Dyskusje ogólne - Humor
macsoc - Wto 12 Cze, 2007 11:40
Hegemon napisał/a: |
TLM napisał/a: |
Hegemon napisał/a: |
Ta pani najmniej dwa razy próbowała się u nas rejestrować  |
To co zakładamy "Sierpniowe wspomnienia" na Naszym Forum?
|
Nie wiem czy serwer wytrzyma
|

niech się inni męczą
Stary Belf - Wto 12 Cze, 2007 11:47
Hegemon napisał/a: |
TLM napisał/a: |
Hegemon napisał/a: |
Ta pani najmniej dwa razy próbowała się u nas rejestrować :twisted: |
To co zakładamy "Sierpniowe wspomnienia" na Naszym Forum?
|
Nie wiem czy serwer wytrzyma :|
|
Jeśli poddamy go obróbce wg prof. Ramona Diwaga to powinien :wink: :cool:
Półkownik - Czw 14 Cze, 2007 17:32
Wczoraj odbyła się uroczystość udekorowania st. sierżanta Armii Mongolskiej, który celnym strzałem zabił kierowqcę-samobójcę ciężarówki wyładowanej dynamitem w momencie forsowania muru bazy w Iraku, w ktorej stacjonowali żołnierze z różnych krajów, w tym i z Polski.
Oglądałem krótką konferencje prasową.
W trakcie niej min. Szczygło spytał, czy jest pierwszy raz w Polsce i czy byl na rynku w Krakowie, po czym z usmiechem powiedział coś takiego
My od wielu wieków znamy celność strzelców wyborowych z Mongolii.
Bonka - Czw 14 Cze, 2007 21:16
Próżność...
Hegemon - Czw 14 Cze, 2007 21:29
Chyba raczej gwiazdozbiór
Akiko - Czw 14 Cze, 2007 22:04
My od wielu wieków znamy celność strzelców wyborowych z Mongolii....dobre!!
Mongol sie nie zapytal dlaczego i skad znamy?
A Szczyglo mu na to pytanie nie odpowiedzial dlaczego znamy?
i ... ciekawam jak by wtedy wybrnal.
Półkownik - Pią 15 Cze, 2007 05:21
Wystarczyła wzmianka o rynku w Krakowie
Hegemon - Pią 15 Cze, 2007 22:57
No żesz, aż prosiłaby się wzmianka o AjKju, całe szczęście że łysieję
Akiko - Pią 15 Cze, 2007 23:14
Nie znam zadnego kawalu o strzelcu tatarskim zabijajacym trebacza z Wiezy Marjackiej wiec te opowiastke sle Hegowi:
"Pewnego dnia wybralem sie z przyjaciolkami do klubu. Na "Wieczor Goracych Mezczyzn".
Dlugo sie wzbranialem, bo to przeciez babski wieczor i czulbym sie nieswojo patrzac na pol nagich gosci. Ale w koncu po wielu namowach dalem sie skusic. W samym klubie pilismy drinki i chcac nie chcac ogladalismy tancerzy.
Jedna z moich przyjaciolek, chcac nam zaimponowac, wyciagnela z portfela banknot 50 zl.Tancerz podszedl do nas, a ona wtedy polizala ten banknot i przykleila go do posladka tancerza.
Druga z przyjaciolek nie chcac by gorsza, wyjela z portfela banknot 100zl. Kiedy tancerz podszedl do niej, polizala banknot i przykleila go do drugiego posladka.
Chcac przebic wszystkich, 3 kolezanka wyjela z portfela 2 banknoty po 100zl. Polizala je i przykleila banknoty do posladkow tancerza.
Uwaga przyjaciolek skupila sie na mnie.
Co mialem zrobic?
Co jeszcze smielszego?
Wyjalem swoj portfel, pomyslalem przez chwile...
W koncu wyjalem swoja karte bankomatowa, przejechalem nia miedzy posladkami tancerza. Nastepnie zabralem cale 350 zlotych i poszedlem do domu..."
Akiko - Pią 15 Cze, 2007 23:40
Z opowiadan w Necie:
Moja nieżyjąca już niestety ciotka była żoną wziętego, a co za tym idzie zamożnego adwokata. W czasach głębokiej komuny, kiedy w mięsnych były gołe haki, ciotka jeździła na wieś i kupowała pół cielaka lub świniaka. Mięso rozbierano i pakowano jej do bagażnika. Dla rozrywki ciotka zabierała ze sobą równie jak ona puszystą kuzynkę.
Feralnego dnia wracając w letnim upale, ciotka z kuzynką miały poważny wypadek. Auto dachowało, obie panie były bez pasów, więc wypadły przez przednią szybę (nigdy nie pojmę, jak się zmieściły). Oczywiście milicja, karetka i obie do szpitala.
Milicjanci wiedzieli, czyje to auto, (widać kupowali mięso w tym samym miejscu) więc je odholowali pod komisariat, żeby się ktoś nadmiernie nie zainteresował. Komendant ludzki człowiek był, żal mu się zrobiło, że tyle dobra się w bagażniku zmarnuje, dzwoni więc do wuja:
- Panie mecenasie, pana żona miała wypadek. Niech pan przyjedzie odebrać mięso, co w samochodzie zostało.
Wuj żałował, że nitroglicerynę sprzedają w takich małych opakowaniach. Tabletka pod język, a resztą miał chęć wysadzić komisariat.
Akiko - Sob 16 Cze, 2007 00:04
Pewna dziewczyna poszła sama na imprezę. Zauważyła tam super faceta, który
świetnie tańczył. Podeszła do niego i mówi:
- Ale wspaniale tańczysz!
A facet na to:
- Spierd....j!
Dziewczyna, trochę zbita z tropu, wycofała się. Facet dalej tańczył solo, i
tak, że na wszystkich robił bardziej niż piorunujące wrażenie.
Dziewczyna znowu do niego podeszła i mówi:
- Ale wspaniale tańczysz!
A facet na to:
- Spierd....!
To już było trochę za dużo i dziewczyna mówi:
- Wiesz co? Jesteś cham i prostak!
A facet na to:
- No i narcyz i przyglupek złośliwy! Ale [polska język trudna być barzzo!] tańczę!
macsoc - Sob 16 Cze, 2007 00:11
Akiko napisał/a: |
Nie znam zadnego kawalu o strzelcu tatarskim zabijajacym trebacza z Wiezy Marjackiej (...) |
Wysoki Sądzie jestem winny i wnoszę o sprawiedliwą, surowa, karę. Nie będę apelował.
Black^Widow - Sob 16 Cze, 2007 01:07
znaczy ze co ? ze niby sos tatarski szkodzi ?? ... ale dlaczego zabija dopiero na wiezy ? :O
Hegemon - Sob 16 Cze, 2007 01:10
macsoc napisał/a: |
Akiko napisał/a: |
Nie znam zadnego kawalu o strzelcu tatarskim zabijajacym trebacza z Wiezy Marjackiej (...) |
Wysoki Sądzie jestem winny i wnoszę o sprawiedliwą, surowa, karę. Nie będę apelował.
|
Dowcip o Gąsce Balbince może być?
macsoc - Sob 16 Cze, 2007 03:03
Heg napisał/a: |
macsoc napisał/a: |
Akiko napisał/a: |
Nie znam zadnego kawalu o strzelcu tatarskim zabijajacym trebacza z Wiezy Marjackiej (...) |
Wysoki Sądzie jestem winny i wnoszę o sprawiedliwą, surowa, karę. Nie będę apelował.
|
Dowcip o Gąsce Balbince może być?
|
dawaj, mnie i tak jest już łyso
Hegemon - Sob 16 Cze, 2007 03:14
Ależ wodzu, co wódz!
Rodak - Sob 16 Cze, 2007 12:19
Polska górą 
Uszatek (kumachan) w Japonii jest Hitem!
Uszatek: www.oyasumi-kumachan.com
Ponoć są propozycja na dalszą produkcję.
wichura - Sob 16 Cze, 2007 12:24
Dlaczego to do humoru?
Budyń - Sob 16 Cze, 2007 12:31
LSE napisał/a: |
Ponoć są propozycja na dalszą produkcję. |
Propozycje są niestety od kilku lat, a ciągle nic za nimi nie idzie.
Rodak - Sob 16 Cze, 2007 12:32
wichura21 napisał/a: |
Dlaczego to do humoru?  |
Co proponujesz wichura? W sumie uszatek to rozrywka, a przy okazji i dobrze Polskę promuje.
wichura - Sob 16 Cze, 2007 12:48
LSE napisał/a: |
Co proponujesz wichura? W sumie uszatek to rozrywka, a przy okazji i dobrze Polskę promuje. |
Jak dla mnie LSE to raczej jest to mało śmieszne - dużo osób oglądało Misia Uszatka i bajka komunizmu chyba nie propagowała, ani nic z tych rzeczy... Jest takie jedno Miejsce.
Rodak - Sob 16 Cze, 2007 13:06
Wcale nie mówię, że Miś Uszatek jest zły. Wręcz przeciwnie.
Źle odczytałeś moje intencje.
Dział rozrywki jest dobrym miejscem pokazania Misia Uszatka zaciągającego po japońsku, jak stary samuraj.
www.oyasumi-kumachan.com
wichura - Sob 16 Cze, 2007 13:19
To przepraszam, bo myślałem, że śmiejesz się z Misia Uszatka ... a to spoko bajka jest.
Rodak - Sob 16 Cze, 2007 13:53
wichura21 napisał/a: |
To przepraszam, bo myślałem, że śmiejesz się z Misia Uszatka ... a to spoko bajka jest.  |
Oby samuraje nam Misia puścili:

wichura - Sob 16 Cze, 2007 14:44
http://www.youtube.com/wa...33qFU5Aok&eurl=
Bonka - Sob 16 Cze, 2007 17:04
Pamiętne fragmenty notatników służbowych funkcjonariuszy MO (może nie wszyscy znają, więc przypominam).
Cytat: |
Fragment notatki służbowej z 1977 roku: "przesłuchiwany Lesław J., który zasnął w swym samochodzie na przejeździe kolejowym w miejscowości O., wyjaśnił mi, że to nie alkohol spowodował jego zaśnięcie, lecz śpiączka afrykańska, której nabawił się pięć lat temu przebywając na kontrakcie w Libii. Zaproponował mi, abym nie dawał więcej dowodów swojego nieuctwa, lecz pouczył się medycyny afrykańskiej."
Fragment notatki urzędowej: "Podczas służbowej interwencji w restauracji "Glorietta" będący w stanie nietrzeźwości Łukasz D. powiedział do mnie i sierżanta Marka H., że obaj jesteśmy głupsi, niż ustawa przewiduje. Ponieważ wymieniony nie potrafił dokładnie wskazać o jaka ustawę mu się rozchodzi, dlatego byliśmy zmuszeni użyć w stosunku do Łukasza D. pałki służbowej."
Fragment protokółu oględzin miejsca samobójstwa: "kiedy wraz z prokuratorem przybyliśmy na miejsce znalezienia wiszących na drzewie zwłok 46-letniego Michała B. stwierdziliśmy w obecności dwóch obiektywnych świadków, że samobójca nie żyje i samobójstwo to zakończyło się dla niego śmiertelnie."
Fragment protokółu oględzin miejsca włamania: "na miejscu zdarzenia ujawniono na posadzce ślady błota pochodzące najprawdopodobniej od czubków butów ludzkich."
Fragment notatki służbowej z 1969 roku: "w dniu dzisiejszym wymierzyłem mandat karny w wysokości 100 (słownie sto złotych) obywatelowi Janowi O. za to, że wjechał do miasta koniem osranym jak krowa."
Do tutejszego posterunku MO zatelefonowała Eugenia L. mówiąc, że jej mąż Franciszek nie będzie mógł w dniu dzisiejszym zgłosić się na przesłuchanie w charakterze podejrzanego, ponieważ przebywa w szpitalu, gdzie będzie poddany ciężkiej operacji prostytuty.
Dziecko w/wym. ma cechy orientalne, gdyż jest dzieckiem prostytutki i Araba.
Fragment notatki służbowej do Służby Bezpieczeństwa: ob. Władysław W. do ustroju socjalistycznego i obecnej rzeczywistości ustosunkowany jest bardzo pozytywnie. Tylko jeden raz, podczas meczu piłkarskiego, wykrzyknął: "Precz z komuną", lecz wówczas prawdopodobnie był pijany i nie można tego brać poważnie. Będzie dobrym kandydatem na członka PZPR.
Fragment notatki służbowej dzielnicowego, starszego kaprala Włodzimierza S.: "W wyniku najechania samochodu marki "Kamaz" na furmana i furmankę, na miejscu śmierć poniósł koń furmana. Wspólnie z w/w furmanem podjołem czynności w celu zwleczenia denata z drogi."
Fragment notatki służbowej plutonowego Edwarda K. z posterunku MO w N., dotyczący zajścia na wiejskiej "zabawie tanecznej (1972 r. ): Kiedy zapytałem podchwytliwie Tadeusza T, w jakim celu wyprowadził z zabawy do lasku Barbarę R i rozebrał ją do naga, on odpowiedział mi podchwytliwie, że nie wie. Wskazuje to dobitnie na jego podchwytliwy charakter."
...gdy się zwracałam do współlokatorki Janiny K., to mi powiedziała, żebym kartofle wsadziła w dupę, lecz na skutek interwencji MO kartofle zwróciła.
H.W. od dawna nigdzie nie pracuje, ale prowadzi pasożytniczy tryb życia.
...i wspólnie z psem służbowym zaraz podjęliśmy pościg za uciekającym osobnikiem.
Jak wyjaśniłem szwagrowi, obrzucany przez niego obelgami, że sygnet nie jest stracony i najdalej następnego dnia wydalę go.
Z oględzin kurnika: jedna kura: "łeb urwany - nie żyje, druga kura: łeb urwany - nie żyje, trzecia kura: chodzi - pełnosprawna."
Z notatki urzędowej posterunkowego plut. Michała B.: "Z Dorotą F., młodociana prostytutka rejestrowana przez Wydział Kryminalny KWMO w K., przeprowadziłem dziś rozmowę profiklaktyczno-ostrzegawczą, aby już więcej nie łajdaczyła się ze skinami w parku na ławce, gdyż rozprasza to uwagę osób spacerujących. Pouczałem ją, że może sobie czynić nierząd w burdelu albo w swoim domu, jak czynią to wszyscy porządni ludzie."
...a co do szczęki, to jak zaczęła się wydzierać, a buzie ma od ucha do ucha, to szczeka jej wypadła i sama pękła.
...a na ciele były widoczne ślady ukąszenia przez czarnego psa.
...a swe dziecko obywatel O. chce wychować na postrach W-wa Rakowiec na co ja, jako dzielnicowy, nie mogę się zgodzić.
A.B. zachowywał się arogancko plując na dowódcę radiowozu.
Awantury z żoną były podyktowane na tle, dokładnie nie mam pojęcia, bo nie jestem awanturny ani alkoholik.
Był to pies marki wilczur.
...cichaczem popsuł mi opinie w miejscu pracy.
Dane personalne ustaliłem na podstawie ustnej.
Do domu sprowadza element, z którym wyprawia gieorgie.
Dochodzenie było utrudnione, bo świnia została zjedzona.
|
Półkownik - Sob 16 Cze, 2007 17:40
Bonko:
" I powiesił swoją żonę z którą miał dwoje dzieci przy pomocy sznurka"
A jak myślisz, dzisiaj to inaczej? No pewien postęp jest, ale taki "matematyczno-pełzający".
wichura - Sob 16 Cze, 2007 17:45
Cytat: |
H.W. od dawna nigdzie nie pracuje, ale prowadzi pasożytniczy tryb życia. |
Z kimś mi się ten fragment jakoś tak dziwnie skojarzył... (tzn. dokładnie jego druga część).
Trapp - Sob 16 Cze, 2007 18:35
W Kurierze mazowieckim był portret Pani H.W. z nosem pinokia
Trapp - Pon 18 Cze, 2007 21:53
POLECAM
ELEMENTARZ POLITYCZNY - czyli poczet 108 wspaniałych politycznych bohaterów III RP, beznadziejnej, aferalnej, żydowskiej... co będzie dalej?
drobna próbka
Cytat: |
Zawadiaka Iwiński
Dyskutant telewizyjnych debat o przyszłości świetlanej
Chociaż sam nie wierzył do końca w to co nam wciskał
Silny w innym klepaniu, ale tłumaczki po pupie nalanej
Kiedy to na rządowych wycieczkach dowcipem tryskał
Gilowska Zyta won od koryta
Zepchnięta spadła z pochyłej platformy prosto w wodę
Zimny prysznic ochłodził u niej członki i gorące myśli
Niestety, w polityce tak niszczy się grożącą przeszkodę
Usunąć trzeba myślących, by mierni ale wierni przyszli
|
|
|
|