Fair Play - Siata
Marika - Nie 06 Sie, 2006 21:18
Nasi siatkarze wygrali oba mecze, ale sobotni chyba tylko dlatego, że Michał kibicował? Ogólnie nie wyglądało to najlepiej - duża ilość błędów własnych, niemoc w ataku, wystawy P.Zagumnego pozostawiające wiele do życzenia... Z dobrych wiadomości - Amerykanie i Serbowie podzielili się punktami, więc powracamy do walki o finał... trzeba tylko wszystko wygrać
MS - Nie 06 Sie, 2006 21:45
Sobota to koszmar brrr a wynik Serbów cieszy.
bateria helska - Nie 13 Sie, 2006 13:37
Wczoraj - hororr z happy-endem, ciekawe, jak będzie dzisiaj.
Naprawdę podoba mi się Lozano, po pierwsze - za brak "trenerskiego" strachu w oczach, co cechowało i jego poprzedników, i niektórych polskich trenerów w innych dyspycplinach; po drugie - za bycie z drużyną do końca i to w bardzo emocjonalny sposób, aczkolwiek nie urągający powszechnie uznawanym normom - vide Dan petrscu, trenr Wisły Kraków.
Marika - Nie 13 Sie, 2006 21:03
Dzisiaj byliśmy świadkami pięknego meczu i w pełni zasłużonego zwycięstwa 3:0 Brawa dla Sebastiana Świderskiego - on dzisiaj nie tylko błyszczał w ataku... on dzisiaj również przyjmował (a jednak w tym elemencie tez czyni postępy) Dzisiaj najbardziej podobała mi się współpraca bloku z obroną - podbiliśmy dużo piłek
Jeżeli chodzi o Lozano - to fachowiec. Mnie czasami troszkę złości uparte stawianie w przyjęciu na duet Murek-Świderski, czasami wolałabym oglądać Ł.Żygadło zamiast P.Zagumnego... i mimo wszystko dziwi mnie obecność w kadrze P.Gruszki. Ale to tak na marginesie, bo ogólnie jest SUPER!!
Psuj - Nie 13 Sie, 2006 21:39
Ładnie... Miejmy nadzieję,że uda się awansować...
Marika - Nie 20 Sie, 2006 09:36
W GP w Bydgoszczy nasze "złotka" przegrały wszystkie spotkania (są w takim, a nie innym cyklu treningowym), ale na parkiecie prezentowały się pięknie! Polacy wczoraj wygrali z Japończykami 3:1 (oj męczyli się w pierwszym secie), ale informacją dnia są dwie wygrane Serbów nad reprezentacją USA. Polacy mają jeszcze szanse na awans... ale muszą wygrać dzisiejsze spotkanie w trzech setach do 13... możliwe?
Marika - Pon 21 Sie, 2006 10:23
Wszystko jest możliwe, zwłaszcza w sporcie... ale nie tym razem Polacy nie zdołali odrobić strat w "małych punktach", "dziką kartę" otrzymali Włosi, więc Polski nie zobaczymy w turnieju finałowym LŚ w Moskwie. Bardzo, bardzo nie lubię sławetnego "nic się nie stało", ale tym razem naprawdę tak jest. Imprezą docelową są MŚ, fantastycznie byłoby tam sprawić jakąś niespodziankę
MS - Pon 21 Sie, 2006 10:51
Na razie mamy potencja na jakieś 5 miejsce, więc jedynie niedyspozycja 2 drużyn daje nam szanse na medal
Marika - Pon 21 Sie, 2006 11:44
Mówiąc szczerze nie jestem nawet przekonana, co do 5. miejsca... nasze orły są znane z tego, że na mistrzowskich imprezach zdarzają im się wpadki z potencjalnie słabszymi drużynami Z najlepszymi w obecnej dyspozycji nie wygrają - za słabo przyjmują i rywale, mówiąc kolokwialnie, rozwalą ich zagrywką. Ale do MŚ jest jeszcze troszkę czasu...
bateria helska - Pon 21 Sie, 2006 13:19
Dorzucam jeszcze zatrważającą liczbę błędów własnych oraz kiepską skuteczność w wyprowadzaniu kontr. No i psychikę - nasi albo śmieją się od ucha do ucha i wykonują jakieś odrobinę "wieśniackie" fikołki, albo mają w oczach przerażenie graniczące z pustką (zjawisko obserwowalne także u wielu polskich trenerów). Czasami tylko Lozano sprawia wrażenia faceta, który wie, o co chodzi i nie poddaje się presji.
gacek - Nie 19 Lis, 2006 19:01
Mistrzostwa Świata trwają. Męskie znaczy się, bo paniusie w sposób schizofreniczny dały ponętnego ciała i zakończyły championat w dolnych rejonach tabeli. No i gut ( pisałem już, że mnie damska siata jakoś tak ... nie zachwyca).
Panowie ida przez fazę grupową jak burza, trzy mecze wygrane, jesteśmy jedyną drużyną w tych zawodach bez straty seta! Tyle, że na razie pokonaliśmy takie potęgi jak Chiny, Egipt i - nieco mocniejsza - Argentyna. Biorąc pod uwagę kaliber przeciwników trudno teraz cokolwiek więcej powiedzieć na temat ewentualnych szans w pojedynkach z mocniejszymi drużynami. Potencjał na pewno mają, największą zagadką jest to czy Lozano jest w stanie wygasić chopcom nerwy jak im coś zacznie gorzej iść - bo jak do tej pory regularnie gotuje im się w takich momentach pod beretem. Żałuję, że do Japonii mógł pojechać tylko jeden libero - zwłaszcza, że wolałbym tam widzieć siedzącego teraz w domu Igłę niż wybranego przez trenera Gacka, bo ten ostatni spala się wyjątkowo łatwo.
ptak - Nie 19 Lis, 2006 21:25
Myślę, że dopiero mecz z Japonią - choć to też nie potęga - da nam nieco więcej materiału do oceny sily naszych chłopaków. Na razie grają...poprawnie. Co do panieńskiej siaty, mam podobne odczucia.
Nie do końca podzielam zdanie @gacka o Gacku.
macsoc - Śro 22 Lis, 2006 22:33
bez oddania seta
ale czy to ja powinienem wpisywać?
sportsmen telewizyjny
macsoc
Hegemon - Sob 25 Lis, 2006 09:47
Kolejny mecz bez straty seta. Nieźle, panie dzieju, całkiem nieźle!
gacek - Sob 25 Lis, 2006 12:18
Na dobrą sprawę to możemy zacząć liczyć ten turniej od wtorku. Do tej pory to wyłącznie rozgrzewka i śrubowanie statystyk, dopiero mecze z Rosjanami i Serbami pokażą prawdę. Przygotowani są chopcy dobrze, pytanie tylko, czy wystarczająco dobrze na mocarzy światowego wolejbola. I - moja odwieczna obawa - czy wystarczy im lodu na głowy?
Półkownik - Wto 28 Lis, 2006 09:13
4 - ty set z ruskimi. Niesamowicie długa akcja zakończona punktem dla naszych. 22 : 18. Mam nadzieję na 5-ty set. No i jest w setach 2 : 2.
Grać tylko tak dalej.
Półkownik - Wto 28 Lis, 2006 09:32
No i tie brek wygraaaaaaaaany do 11-tu. Hipp hura. Ruscy po prowadzeniu 2 : 0 przegrali 2 :3.
Wojtek K - Wto 28 Lis, 2006 09:55
Półkownik napisał/a: |
No i tie brek wygraaaaaaaaany do 11-tu. Hipp hura. Ruscy po prowadzeniu 2 : 0 przegrali 2 :3. |
yes,yes,yes
Brawo chlopaki.
Psuj - Wto 28 Lis, 2006 12:15
0:2 z grzeczności, 1:2 za rozbiory, 2:2 za mięso, 3:2 za całokształt...
taki cytacik z wp
gacek - Wto 28 Lis, 2006 12:16
No i niestety, sprawdziły się wszystkie moje najczarniejsze przypuszczenia. Na widok silniejszego rywala chłopcy zbledli, zatrzęśli się i zaczęli pieprzyć grę aż żal było patrzeć. Rozstrzeliwujący wcześniej cieniasów Świder i Wlazły dostawali co drugą piłkę po bloku pod nogi, Gacek miewał serie trzech z rzędu nieudanych odbiorów, po których Guma nie miał szans zagrać żadnej piłki, Winiarski też źle odbierał i słabo atakował, a środkowi kręcili się w kółko w cieniu Kazakowa.
Na szczęście trwało to tylko dwa sety
Lozano zdjął Świdra i Wlazłego, wstawił praktycznie nie grających do tej pory na mistrostwach Szymańskiego i Gruszkę i - zatrybiło. A jak zatrybiło, walec ruszył, rozkręcił się i zrobił z Ruskich miazgę. Aż żal było patrzeć na ich miny, zupełnie nie rozumieli biedacy co się dzieje. Ataki, które w pierwszych dwóch setach wchodziły im jak w masło - blok albo wyblok i kontra, ataki z naszej strony - zamiast pełnej siły, szybko i technicznie o blok lub na wolne pole, zagrywka - odbiór bez większych problemów, rozegranie - nisko i nieszablonowo, środkowi zbijający przesuniętą obok ich zdeprymowanych centrów, w spięciach pod siatką - ząbki na wierzchu zamiast uszu po sobie. Mniodzio!
POLSKAAA - BIAAAŁO-CZEEEERWOONIIII !!!
Psuj - Wto 28 Lis, 2006 12:26
Tie break ogladaliśmy z kolegami w czasie przerwy w zajęciach, na małym, starym, czarno- białym radzieckim telewizorze szatniarzy. Ale skurczybyk złośliwie śnieżył, jak Polacy odskoczyli
A takiego wrzasku to mury centrum kliniczno-dydaktycznego UM w Łodzi dawno nie słyszały
Wojtek K - Śro 29 Lis, 2006 09:58
3:0 z Serbia
Teraz polfinal z Bulgaria.
Psuj - Śro 29 Lis, 2006 17:00
Chyba Serbowie nie wiedzieli, że Bułgaria przegrała z Brazylią.
Bo nie był to mecz o nic- o ile z Bułgarią da się ewentualnie wygrać, to żeby wygrać z Brazylią... Ale nie mówię, że się nie da.
ptak - Śro 29 Lis, 2006 18:36
Na "Onecie" ktoś napisał: Po meczu z Rosjanami, Lech Kaczyński otrzymał depeszę o treści: "Wasza drużyna rozegrała wielki mecz. stop. Gratuluję. stop. Gaz stop. Ropa stop.
W. Putin.
Psuj - Sob 02 Gru, 2006 09:16
Uprzejmie donoszę, że było 3:1 z Bułgarią i gramy w finale z Brazylią, która pokonała Serbię i Czarnogórę także 3:1.
To tak gwoli kronikarskiego obowiązku
Ad. Ptak- mięso stop było efektem przewidywań Putina?
A dlaczego Rosjanie przegrali z Polską?
Bo nie jedli zdrowego, polskiego mięsa.
Pedro - Sob 02 Gru, 2006 12:44
Z Brazylią będzie ciężko, nawet bardzo.
Wojtek K - Pon 04 Gru, 2006 10:19
Niestety przegrali ale brawa za srebrny medal
gacek - Czw 07 Gru, 2006 23:22
Polegli mentalnie, nawet nie pomyśleli, że można z nimi wygrać.
No i pewnie nie było można, ale finał MŚ nie powinien być nawet dla Brazi takim spacerkiem.
Półkownik - Wto 27 Lut, 2007 11:44
No to mamy zgryza w kadrze. Wojna Wlazły - Lozano. Wydaje mi się iz głównym powodem jest bra DOBREGO TŁUMACZA. Może by tak zatrudnili naszego edwilla, albo Bonke. Ona by ich jeszcze odpowiednio zinformatyzowała.
http://sport.interia.pl/f...a-szafot,876265
Bonka - Wto 27 Lut, 2007 22:34
Kto wie, jakim schematem postępowania kieruje się Lozano...
|
|
|