bateria helska NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Czw 17 Sty, 2013 17:07
Użycie przyimka "do" jest z oczywistych względów doopnie ryzykowne.
Perswadowałbym.
_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 1940
Wysłany: Czw 17 Sty, 2013 17:13
niKT napisał/a:
Gmyz twierdzi, że propomował "Wataha".
Lisicki i wataha? Panie Gmyz, panie Gmyz...
_________________
Stąd moja zapiekłość przeciw ludzikom, które ściągnęły nam na głowę trampkarza jako jedynowładcę. Była to niby nieznacząca, poczciwa głupota i podłość małych śmierdzieli ale skumulowana dała tragiczne skutki [los]
Odważny Tygodnik Młodej Polski podbija serca Czytelników. Co tydzień kupują Państwo ponad 120 tysięcy egzemplarzy „wSieci”, dzięki czemu trafił on do czołówki polskich tygodników opinii.
W pierwszym miesiącu istnienia tygodnik "wSieci" pozyskał niemal 2 tysiące prenumeratorów. Stronę www.gazetawsieci.pl odwiedziło około 200 tysięcy użytkowników. Profil gazety na Facebooku zdobył już ponad 15 tysięcy fanów i został wyróżniony w prestiżowym rankingu Fanpage Trends.
Od 31 grudnia 2012 tygodnik ukazuje się w nowym, klasycznym formacie i liczy 100 stron.
Dziękujemy Państwu za zaufanie i cieszymy się, że są Państwo z nami!
http://wpolityce.pl/artyk...ych-egzemplarzy
Obstawiam, że nowy tygodnik Do Żeczy 100 tysięcy nie przekroczy.
_________________
Jeżeli polska prawica się nie zorganizuje to przegra...
Sięgnąłem do źródła danych dotyczących dystrybucji prasy i znalazłem tam ciekawe dane, które zazwyczaj są pomijane w omówieniach. A mianowicie dotyczące sprzedaży wersji elektronicznych.
I tak w listopadzie 2012 r wśród dzienników najwyższą e-sprzedaż miały:
- Dziennik Gazeta Prawna - 7 947
- Rzeczpospolita - 4 073
- Gazeta Wyborcza - 1 995
- Puls Biznesu - 1 912
- Gazeta Podatkowa - 1 312
Popularnością cieszą się więc głownie tytuły z bazami artykułów na tematy księgowo-prawne.
Kudłaty stawiający na e-wdania sprzedał w sieci (hłe, hłe) 181 egzemplarzy Urze i 78 egzemplarzy Przekroju.
bateria helska NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Pon 21 Sty, 2013 01:09
Cytat:
„Szkło kontaktowe” w ostatnim roku oglądało prawie 400 tys. widzów. W stosunku do analogicznego okresu sprzed dwóch lat magazyn TVN24 stracił 68 tys. oglądających. Z kolei wpływy reklamowe w tym czasie spadły o 9,4 mln zł.
http://www.wirtualnemedia...we-traci-widzow
_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 3348
Skąd: że
Wysłany: Wto 22 Sty, 2013 14:51
Sylwester Latkowski zastąpił Michała Kobosko na stanowisku redaktora naczelnego tygodnika WPROST. O zmianie zdecydował wydawca tygodnika Michał M. Lisiecki.
Z tym piątkiem to najpierw parsknąłem śmiechem, ale potem..., hmm..., dobra klamra, ostatni głos tygodnia, może, może. Szybciej wydam na nich w piątek, niż w poniedziałek.
Pomógł: 2 razy
Wiek: 44
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 4836
Skąd: spod lasu w mieście
Wysłany: Pią 25 Sty, 2013 11:40
Cytat:
Z tym piątkiem to najpierw parsknąłem śmiechem, ale potem..., hmm..., dobra klamra, ostatni głos tygodnia, może, może. Szybciej wydam na nich w piątek, niż w poniedziałek.
chodzi o to, że na weekend kupuje się gazetki do poczytania
_________________
"Dzięki Bogu mamy mnóstwo filmów, w których kropi się Niemców" - Kazimierz Jankowski, ojciec Pawła "Wojna domowa"- odc. 11
Z tym piątkiem to najpierw parsknąłem śmiechem, ale potem..., hmm..., dobra klamra, ostatni głos tygodnia, może, może. Szybciej wydam na nich w piątek, niż w poniedziałek.
chodzi o to, że na weekend kupuje się gazetki do poczytania
No ale pamiętaj że dwie już masz.
_________________
Jeżeli polska prawica się nie zorganizuje to przegra...
- Średnia sprzedaż „Uważam Rze” w grudniu 2012 wyniosła ok. 55 tys. egz. - dowiedział się nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl. W porównaniu do listopada ub.r. jest to spadek o ponad połowę. - Staliśmy się ofiarą nieuczciwych działań - komentuje Jan Piński, szef tygodnika.
www.wirtualnemedia.pl/art...rze-ostro-w-dol
Podkreślenie -
Cytat:
„Do Rzeczy”: pierwszy numer ze sprzedażą 121-123 tys. egz.
Sprzedaż ogółem pierwszego numeru „Do Rzeczy” (Orle Pióro) wyniosła między 121 a 123 tys. egz. - wynika z prognozy podanej przez Michała M. Lisieckiego, wydawcę tygodnika.
http://www.wirtualnemedia...121-123-tys-egz
_________________
"Sieć władzy w Polsce zaczyna się w Moskwie. Tam są komputery i ludzie na bieżąco analizujący to, co się dzieje tutaj, tam są przygotowywane i uchwalane (tak, tak, uchwalane) decyzje. W Polsce znajduje się tylko aparat wykonawczy."
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Gru 2009
Posty: 4951
Wysłany: Pią 08 Lut, 2013 10:47
bateria helska napisał/a:
Użycie przyimka "do" jest z oczywistych względów doopnie ryzykowne.
Perswadowałbym.
W rzeczy samej
_________________
Nie wierz w cuda, polegaj na nich!
bateria helska NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Śro 13 Lut, 2013 02:30
za wirtualnymim:
Cytat:
Presspublica zmniejszyła honoraria wypłacane dziennikarzom i publicystom za teksty napisane dla „Rzeczpospolitej” - ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Cięcia wyniosły do 40 proc.
Honoraria wypłacane dziennikarzom działu krajowego i działu prawnego „Rzeczpospolitej” od stycznia br. spadły o 20 proc. - Budżet działu krajowego się nie zmniejszył, ale 20 proc. z niego przeznaczono na teksty do wydania online. Teraz dziennikarze nie chcąc zarabiać mniej niż dotąd muszą pisać dodatkowo do internetu, ale i tak nie starcza im na to czasu - mówi nam jeden z pracowników Presspubliki.
Z naszych informacji wynika, że większy spadek honorariów miał miejsce w dziale opinii, gdzie zmniejszono je o 40 procent.
Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rz”, nie skomentował naszych informacji. Z kolei Hanna Wawrowska, pełnomocnik zarządu Presspubliki, pytana o powód obniżek, poinformowała jedynie, że relacje pracodawca-pracownik są sprawą wewnętrzną spółki i nie będą przedmiotem komentarzy.
_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
bateria helska NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Pią 15 Lut, 2013 15:25
W tegorocznym konkursie World Press Photo zdjęciem roku wybrano fotografię Szweda Paula Hansena pokazującą dwoje palestyńskich dzieci zabitych przez izraelski pocisk.
_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
Zgaduj-zgadula.
Z jakiego portalu pochodzi ten felieton?
Cytat:
Tusk i jego zmiany
Zakończył się trwający ponad tydzień spektakl pt. ZMIANY w rządzie. Słowo to podkreśliłem celowo – jest ważne. Wrzucona przez premiera Donalda Tuska, tak „na rybkę”, informacja o zmianach w jego gabinecie skutecznie przykryła dyskusję o tym, co naprawdę ważne. Nie koncentrowaliśmy się więc na rozmowach o pakcie fiskalnym. Po co? Temat trudny, drażliwy… Nie kontynuowaliśmy dyskusji o przyszłości polskiego rolnictwa w świetle budżetowych ustaleń unijnego szczytu. Choć dotyczy to 45 proc. społeczeństwa, rozmawiać o tym nie warto: temat drażliwy, trudny… Nie rozmawialiśmy o rozwoju infrastruktury Polski, choć przed zapowiedzianymi zmianami media ujawniły kilka szokujących faktów: zablokowanie przez Unię pieniędzy na rozwój infrastruktury drogowej, skandalicznie wysokie zarobki kadry zarządzającej Polskimi Kolejami Państwowymi (PKP). Ale wiadomo: tematy drażliwe, trudne… Premier przeprowadził zmiany w rządzie. I na połowę roku zapowiedział kolejne zmiany.
Czy coś się od środowych zmian zmieniło? Oczywiście nie. Ale przecież to zapowiedzi zmian doprowadziły przed ponad 5 laty Platformę Obywatelską (PO) do władzy. Było to w czasach, kiedy Prezydentem RP był wywodzący się ze środowiska Prawa i Sprawiedliwości (PiS) – Lech Kaczyński. Wg propagandy Platformy, blokował on zmiany. Miejsce Prezydenta z PiS zajął Prezydent z PO. Premier Tusk mógł więc raz jeszcze zapowiedzieć zmiany. I zapowiedź tych zmian zapewniła jego partii wygraną w wyborach parlamentarnych 2011 r. W praktyce więc, dzięki zapowiedziom zmia nmożna trwać w wygodnej rzeczywistości chroniąc się przed zmianami.
Szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, został dotychczasowy minister spraw wewnętrznych (MSW) – Jacek Cichocki. Młody, skuteczny, błyskotliwy, inteligentny oficer kontrwywiadu. Jego miejsce w MSW zajął młody, inteligentny, skuteczny, błyskotliwy oficer wywiadu – Bartłomiej Sienkiewicz (prywatnie przyjaciel Cichockiego). Pewnie dla bezpieczeństwa publikacji dodać powinienem, że to „byli” oficerowie. Ale, choć formalnie odeszli ze służb, nikt ich stopni oficerskich nie pozbawił. Wicepremierem został faktyczny (nie tytularny) najpotężniejszy człowiek w rządzie, minister finansów – Jacek Rostowski. W zasadzie te trzy nazwiska to dopiero kandydaci na przywołane stanowiska. Musi ich jeszcze zatwierdzić Prezydent. Znając jednak zamiłowanie premiera do zmian, niechybnie to z Prezydentem załatwi.
Podniesienie Jana Rostowskiego do funkcji wicepremiera oznacza w zasadzie tylko jedno: zmniejszenie w rządzie rangi koalicjanta z Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) – wicepremiera Janusza Piechocińskiego. Kiedy premier – zgodnie z obietnicą – wsiądzie do autobusu zwanego już TUSKOBUSEM i ruszy w Polskę uzgadniać ze społeczeństwem zakres obiecanych zmian, posiedzenia Rady Ministrów prowadzić będzie J. Rostowski, a nie J. Piechociński, dzięki czemu Platforma uniknie zmian.
Czy coś zmieni się w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych? Oczywiście, że nie. A w funkcjonowaniu Kancelarii premiera? Skądże! Nie po to wprowadza się zmiany, żeby coś się zmieniło!
Kończąc środową konferencje prasową, premier zapowiedział, że w połowie roku rząd czekają zmiany. Jakie zmiany? – nie powiedział. Skoro jest tak dobrze jak słyszymy, to po co nam zmiany? Chyba, że jest tak źle, że zmiany są konieczne. Skoro tak, to po co ze zmianami czekać do połowy roku?
Przedstawiając sylwetki J.Cichockiego i B.Sienkiewicza, premier Tusk uprzejmy był zauważyć, że „obaj mają za sobą podobną szkołę”. Cichocki kończył socjologię na Uniwersytecie Warszawskim (UW), Sienkiewicz zaś Wydział Filozoficzno – Historyczny Uniwersytetu Jagiellońskiego (UJ). Premier miał więc pewnie na myśli szkołę jaką dla obu Panów była praca w Urzędzie Ochrony Państwa (UOP), czyli policji politycznej. Zasadniczym zadaniem wszystkich tajnych służb na całym świecie jest ochrona państwa przed nagłymi i gwałtownymi zmianami.
Rząd jest zły i czeka na zapowiedziane głębokie zmiany. Co więc robić? Nic. Jak długo? Trochę. Co potem? Zobaczymy. Dotrwają? Dotrwają, obronią ich. Wyborcy? Nie, służby specjalne. Chodzi o Polskę. Bardzo współczesną Polskę. Polskę, której obiecano zmiany. I tylko dlatego felieton ten nie wydaje mi się zabawnym. Chyba, że coś się zmieni i np. nie zostanie on opublikowany. Ale wówczas nie moglibyśmy podywagować o zmianach; tych, które nam, Polakom, już obiecano i tych które obiecają nam „za trochę”.
Sprzedaż ogółem pierwszego numeru „Do Rzeczy” (Orle Pióro) wyniosła między 121 a 123 tys. egz. - wynika z prognozy podanej przez Michała M. Lisieckiego, wydawcę tygodnika.
To ten sam co sztucznie pompował sprzedaż Wprosta ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum