IVRP.pl Strona Główna IVRP.pl
polityka - militaria - kultura - podróże

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Hegemon
Nie 21 Lis, 2010 11:54
Dlaczego Marcinkiewicz przegrał?
Autor Wiadomość
Półkownik 
Stary Basior

Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 2968
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 12:02   

Załączam wypowiedź "podmiotu tegoż tematu", ściągnięta z jego blogu, na którego forum nasz @edwill jest moderatorem. W aspekcie jego dokonań, oczywiście Marcinkiewicza, a nie @edwilla, o których pisze jeszcze bardziej uwypukla sie wina szefostwa PiS, że o tym nie mówiono, ba o tym powinny trąbić codziennie wszelkie przychylne PiSowi media. A o tych jego poczynaniach, nawet ja, jako krytyczny sympatyk PiSu nie słyszałem. Mimo, iż większoścć rodziny nadal w Warszawie mieszka.

Dziękuję Wszystkim Warszawiakom


Dziękuję Wszystkim Warszawiakom bardzo serdecznie dziękuję za oddany głos, za poparcie i wyrazy sympatii. Dziękuję za spotkania i wspólną pracę. To dla mnie wielki honor i zaszczyt pełnić funkcję prezydenta Warszawy przez cztery miesiące. Jestem z tego dumny i zapamiętam ten okres mojego życia na długo.

Pracowałem usilnie nad wszystkimi sprawami, które uważałem za najważniejsze. Ogłosiłem przetargi na most północny i Krasińskiego, na drugą linię metra, na muzeum sztuki nowoczesnej i centrum naukowe Kopernik, przyspieszyłem działania związane z budową oczyszczalni ścieków Czajka, wstrzymałem prywatyzację Konesera i podjąłem działania mające na celu budowę stadionu Legii oraz kompleksu narodowego. Wstrzymałem ruch TIR-ów i przyspieszyłem wiele działań drogowych. Mam też nadzieję, że rozpocząłem prace związane z wytyczeniem rzeczywistej, biegnącej poza miastem obwodnicy Warszawy. Najważniejsze, że przygotowałem budżet, który zawiera wszystkie proponowane przeze mnie prace, zwane obietnicami.

Dziękuję Warszawie za możliwość pracy. Gratuluję Pani Prezydent Hannie Gronkiewicz – Waltz. Życzę powodzenia.

Kazimierz Marcinkiewicz
 
 
Trapp 
sekretarz władz wojewódzkich


Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 3922
Skąd: mazowsze
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 12:27   

Gdyby choć Edgara gdzieś przymknęli z pół roku temu to wybory byłyby wygrane :roll:
 
 
Wojtek K 
sekretarz zarządu organizacji powiatowej


Wiek: 48
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 1535
Skąd: czasowo z podziemia
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 12:30   

emel61 napisał/a:
Nie ma co rozpaczać nad rozlanym mlekiem.
Słodką rekompensatą za porażkę K.M. w wyborach jest urocza buzia nowej pani prezydent-


Takie rzeczy prosze puszczac tylko poznym wieczorem opatrzone czerwona kropka - inaczej mozna odpowiadac za straszenie dzieci i mlodziezy :lol: :lol:
 
 
scyg
członek zarządu organizacji powiatowej
leming


Wiek: 47
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 1056
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 13:05   

Ja myślę, że przyczyny przegranej Marcinkiewicza są takie:
1. Jest z PiSu, a poszedł głosować w dużej mierze negatywny elektorat.
2. Prezydentura Lecha Kaczyńskiego do udanych dla miasta nie należała.
3. Pomimo, że ostatnio rzeczywiście było jakieś tam ożywienie, nie wystarczyło, żeby zniwelować efekty pkt. 2.
4. Nie sądzę, żeby poparcie Borowskiego i Kwacha dla HGW miało wielkie znaczenie, bo ich elektorat jest jednocześnie negatywnym elektoratem PiS. Myślę, że i tak poszliby głosować.

PS> Fotka pani prezydent i tak jedna z lepszych jakie widziałem ;)
_________________
Umiar w umiarze
Ruch Obywatelski na Rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych
 
 
Stary Belf 
Sprzątacz Tego Forum!


Wiek: 105
Dołączył: 30 Gru 2002
Posty: 4820
Skąd: Rodowite Mazowsze
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 13:39   

Szymon Cygielski napisał/a:
4. Nie sądzę, żeby poparcie Borowskiego i Kwacha dla HGW miało wielkie znaczenie, bo ich elektorat jest jednocześnie negatywnym elektoratem PiS. Myślę, że i tak poszliby głosować.
W przypadku braku poparcia przez Kwasa i Borowskiego kandydatury HGW na prezydenta Warszawy ich elektorat w dużej części pozostałby w domach i na wybory nie poszedł.
Wiem coś o tym, mieszkam na osiedlu, gdzie co drugi to b. esbek lub b. pracownik aparatu partyjnego.
_________________
Kryzys załomotał do naszych drzwi, wyłamał próg ostrożnościowy i tak nas walnął rykoszetem, że zgubiliśmy 29 miliardów złotych
/Wolna parafraza Donia/
 
 
scyg
członek zarządu organizacji powiatowej
leming


Wiek: 47
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 1056
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 13:53   

TLM napisał/a:
Szymon Cygielski napisał/a:
4. Nie sądzę, żeby poparcie Borowskiego i Kwacha dla HGW miało wielkie znaczenie, bo ich elektorat jest jednocześnie negatywnym elektoratem PiS. Myślę, że i tak poszliby głosować.
W przypadku braku poparcia przez Kwasa i Borowskiego kandydatury HGW na prezydenta Warszawy ich elektorat w dużej części pozostałby w domach i na wybory nie poszedł.
Wiem coś o tym, mieszkam na osiedlu, gdzie co drugi to b. esbek lub b. pracownik aparatu partyjnego.

No nie wiem jak z byłymi esbekami, ale ja znam trochę młodych ludzi, którzy głosowali na Borowskiego w pierwszej turze ponieważ HGW nie wydawała im się specjalnie atrakcyjną alternatywą dla KM. W drugiej turze i tak poszliby głosować, bo jednak PiS w Warszawie im się mocno przejadł.
_________________
Umiar w umiarze
Ruch Obywatelski na Rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych
 
 
DarioB 
przewodniczący koła


Wiek: 34
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 512
Skąd: Królewskie Miasto Kraków
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 13:57   

W listach do "Trybuny" wszyscy czytelnicy z Warszawy pisali, że nie idą głosować.
_________________
"Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojeć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu"
 
 
 
Stary Belf 
Sprzątacz Tego Forum!


Wiek: 105
Dołączył: 30 Gru 2002
Posty: 4820
Skąd: Rodowite Mazowsze
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 14:03   

Szymon Cygielski napisał/a:
TLM napisał/a:
Szymon Cygielski napisał/a:
4. Nie sądzę, żeby poparcie Borowskiego i Kwacha dla HGW miało wielkie znaczenie, bo ich elektorat jest jednocześnie negatywnym elektoratem PiS. Myślę, że i tak poszliby głosować.
W przypadku braku poparcia przez Kwasa i Borowskiego kandydatury HGW na prezydenta Warszawy ich elektorat w dużej części pozostałby w domach i na wybory nie poszedł.
Wiem coś o tym, mieszkam na osiedlu, gdzie co drugi to b. esbek lub b. pracownik aparatu partyjnego.

No nie wiem jak z byłymi esbekami, ale ja znam trochę młodych ludzi, którzy głosowali na Borowskiego w pierwszej turze ponieważ HGW nie wydawała im się specjalnie atrakcyjną alternatywą dla KM. W drugiej turze i tak poszliby głosować, bo jednak PiS w Warszawie im się mocno przejadł.
Napisałem, że elektorat Borowskiego stanowili w dużej części b. esbecy i b. pracownicy aparatu. Nie kwestionuję, że elektorat Borowskiego w jakiejś części stanowią ludzie młodzi (jakaś część z nich zresztą to potomkowie b. esbeków i aparatczyków - casus Olejniczaka, czy mokotowskiego działacza Guziała). Natomiast faktem jest, że właśnie elektorat b. esbeków i aparatczyków musi mieć podane na tacy na kogo głosować i tak właśnie uczynili Kwas i Borowski wzywając do głosowania na HGW.
_________________
Kryzys załomotał do naszych drzwi, wyłamał próg ostrożnościowy i tak nas walnął rykoszetem, że zgubiliśmy 29 miliardów złotych
/Wolna parafraza Donia/
 
 
Barry_Kent 
sekretarz zarządu koła

Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 473
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 14:09   

Z całym szacunkiem, ale jeśli sądzicie, że elektorat Borowskiego w Warszawie to głównie b. esbecy i ich potomkowie - to znamy już powód dla którego Marcinkiewicz przegrał. Kompletny brak rozeznania jeśli chodzi o przekonania wyborców i ich potrzeby.
 
 
Półkownik 
Stary Basior

Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 2968
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 14:11   

TLM napisał/a:
.... Natomiast faktem jest, że właśnie elektorat b. esbeków i aparatczyków musi mieć podane na tacy na kogo głosować i tak właśnie uczynili Kwas i Borowski wzywając do głosowania na HGW.

Słuszności w tym jest ponad 100%, I dlatego tychże we swych wstępnych rozważaniach podałem. Być może dzisiejszy wynik sondaży to taka "odtrutka" za to się stało. Ale jak zwykle "Polak mądry po szkodzie". Oby tylko nie było tak jak w rozwinięciu tego przysłowia
"....iż przed szkodą i po szkodzie głupi"
 
 
Stary Belf 
Sprzątacz Tego Forum!


Wiek: 105
Dołączył: 30 Gru 2002
Posty: 4820
Skąd: Rodowite Mazowsze
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 14:23   

Barry_Kent napisał/a:
Z całym szacunkiem, ale jeśli sądzicie, że elektorat Borowskiego w Warszawie to głównie b. esbecy i ich potomkowie - to znamy już powód dla którego Marcinkiewicz przegrał. Kompletny brak rozeznania jeśli chodzi o przekonania wyborców i ich potrzeby.
Przepraszam, a Pan myśli, że kto? Niekomunistyczny, ale zrażony do PiS elektorat miał swoją kandydatkę.
Rozumiem, że w elektoracie Borowskiego mogą znaleźć się osoby o lewackich poglądach lub jacyś ekologowie czy insze antyrasiści czy antyfaszyści, miłośnicy Che czy jakieś jajcarze, dla których ofiary komunizmu są tak samo odległe jak ofiary rządów Iwana Groźnego, ale nie zmienia to faktu, że trzon elektoratu stanowią kadry esbecko-aparatczykowskie.
_________________
Kryzys załomotał do naszych drzwi, wyłamał próg ostrożnościowy i tak nas walnął rykoszetem, że zgubiliśmy 29 miliardów złotych
/Wolna parafraza Donia/
 
 
Yoohas
sympatyk

Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 1
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 14:55   

Myślę, że Marcinkiewicz przegrał na zasadzie negacji. Podczas 2 tury miałem dylemat. W końcu wybrałem Hannę drogą eliminacji. W pierwszej turze poparłem Borowskiego bo uważam, że i Marcinkiewicz i Hanna nie są wystarczająco dobrzy. A duza część elektoratu Borowskiego to młodzi ludzie, studiujący lub świeżo upieczeni absolwenici. Po prostu Marcinkiewiczowi zaszkodzili bracia KAczyńscy. Lech - fatalna prezydentura w Warszawie, Jarosław - pewnie nie pozwolił Marcinkiewiczowi nadmiernie oderwać się od PiS-u. Gdyby facet mógł kandydować jako niezależny......a tak wielu pewnie postąpiło pdoobnie jak ja - każdy tylko nie PiS.
 
 
Hegemon 
Beczkowóz


Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 11970
Skąd: z głupia frant
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 15:22   

Witam! I zaraz mam do kolegi pytanie: czy mianowicie hasło "każdy tylko nie PiS" ma jakieś głębsze uzasadnienie, czy też jest przejawem pewnego - by tak rzec - trendu środowiskowego?

Poza tym nie mogę się powstrzymać przed komentarzem do następującego cytatu:
Yoohas napisał/a:
(...) duza część elektoratu Borowskiego to młodzi ludzie, studiujący lub świeżo upieczeni absolwenici (...)

Założywszy że powyższe odpowiada prawdzie, dałoby się to jakoś uzasadnić brakiem doświadczeń z autopsji odnoszących się do czasów, kiedy to towarzysz Borowski wraz awangardą klasy robotniczej budował w pocie czoła jedynie słuszny ustrój. Osobiście sądzę jednak, że gros elektoratu Borowskiego stanową starsi wiekiem obywatele ceniący sobie szczególnie oliwkowy kolor oraz przyciemnione okulary...
_________________
Его Высокопревосходительство
 
 
Akiko 
Banita


Wiek: 29
Dołączyła: 20 Paź 2005
Posty: 2965
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 15:37   

Heg: mysle, ze ludzie starsi milujacy oliwkowy kolor i ludzie bardzo mlodzi znajacy komune jeno z prasy, Netu i ksiazek.
_________________
Bądź odważny, gdy rozum zawodzi, bądź odważny. W ostatecznym rachunku jedynie to się liczy. Zbigniew Herbert (1924 - 1998)
 
 
Stary Belf 
Sprzątacz Tego Forum!


Wiek: 105
Dołączył: 30 Gru 2002
Posty: 4820
Skąd: Rodowite Mazowsze
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 15:43   

Akiko napisał/a:
Heg: mysle, ze ludzie starsi milujacy oliwkowy kolor i ludzie bardzo mlodzi znajacy komune jeno z prasy, Netu i ksiazek.
bardzo często będący potomkami w pierwszym lub drugim pokoleniu tych pierwszych.
Amerykanie robili kiedyś badania odnośnie preferencji wyborczych rodziców i dzieci i okazało się, że ok. 90% synów i córek wybiera tych samych kandydatów co ich rodzice.
_________________
Kryzys załomotał do naszych drzwi, wyłamał próg ostrożnościowy i tak nas walnął rykoszetem, że zgubiliśmy 29 miliardów złotych
/Wolna parafraza Donia/
 
 
Hegemon 
Beczkowóz


Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 11970
Skąd: z głupia frant
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 15:45   

TLM napisał/a:
Akiko napisał/a:
Heg: mysle, ze ludzie starsi milujacy oliwkowy kolor i ludzie bardzo mlodzi znajacy komune jeno z prasy, Netu i ksiazek.
bardzo często będący potomkami w pierwszym lub drugim pokoleniu tych pierwszych.
Amerykanie robili kiedyś badania odnośnie preferencji wyborczych rodziców i dzieci i okazało się, że ok. 90% synów i córek wybiera tych samych kandydatów co ich rodzice.

Co by nie mówić, mieli ułatwiony start.
_________________
Его Высокопревосходительство
 
 
Błotniak z Bronnej Góry
zwykły członek, płacący składki


Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 278
Skąd: Z gwiazdki tej...
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 17:01   O PRZYPADKACH OKRUTNEGO LOSU...

Ja tam sie na tem nie znam co to Szanowne Państwo rozmawiają... i to umiłowanie Marcinkiewicza zdaje sie mi jakowąś bolączką i przewlekłą może chorobą nawet.
Jak ja sobie te wszystkie literki sylabizuję to ci straszne mnie jakieś myślowe lenistwo ogarnia i w swych łapach trzyma.
A i jeszcze to szkodnictwo Kaczyńskich tak sie rozpanoszyło...
A pełniący przez cztery miesiące obowiązki Komisarz jest chyba zanadto skromny bo zapomniał na ten przykład pochwalić się swoim pierwszym podpisem na pierwszym dekrecie w pierwszym dniu urzędowania... i komu to chciał dać w ten sposób czytelny sygnał...choć i to niestety nie wystarczyło... bo jedno zdjęcie puszczone w obieg wśród myślącego ludku nadwiślańskiego (jak to pan Kazimierz nowe garderobe sobie sprawia) odebrało panu Kazimierzowi tyle akurat głosów ile było trzeba. W tym samym czasie Halszka Walczyk kupowała sobie brylantową kolie u Cartiera co już nie wszyscy mogli zobaczyć.
Ech... szkoda gadać... ide na piwo.

Stuk, puk, kopytkiem o bruk...
_________________
VIVERE NON EST NECESSE, NAVIGARE NECESSE EST.
 
 
Psuj 
Wolny Strzelec
Pogromca Smoków


Wiek: 30
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 4673
Skąd: Miasto Środka
Wysłany: Śro 29 Lis, 2006 17:07   

Hegemon napisał/a:


Poza tym nie mogę się powstrzymać przed komentarzem do następującego cytatu:
Yoohas napisał/a:
(...) duza część elektoratu Borowskiego to młodzi ludzie, studiujący lub świeżo upieczeni absolwenici (...)

Założywszy że powyższe odpowiada prawdzie


To chyba w Warszawie, bo u nas (UŁ i UMed) jak ktoś głosuje na postkomunę, to się do tego nie przyznaje. Chyba, ze nikt nie głosuje, to druga możliwość- zakałdając prawdomówność studentów :mrgreen: .
_________________
„Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba”
 
 
 
Błotniak z Bronnej Góry
zwykły członek, płacący składki


Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 278
Skąd: Z gwiazdki tej...
Wysłany: Czw 30 Lis, 2006 11:59   O OBROTACH CIAŁ NIEBIESKICH...

Wobec przegranych należy okazywać miłosierdzie.
Aliści dotyczy ten postulat samej osoby.
Myśli bowiem miłosiernemu przedawnieniu nie podlegają - chyba że zapomnieniu!

Dlatego chcę się pochylić nad pożegnalmym orędziem, którego to tekst przybliża nam tłustym drukiem Jego Ekscelencja Półkownik.

Jako komisaryczny prezydent Warszawy miał Kazimierz Marcinkiewicz swego Wielkiego Poprzednika.
Kiedy jednak Stefan Starzyński swym zachrypłym głosem wołał do prezydenta Rzeczypospolitej, kiedy mówił o dumie palącego się miasta, wyrażał w ten sposób uczucia powszechne.
Pan Kazimierz Marcinkiewicz raczy mówić o dumie własnej.
Wątpię, aby przez te cztery miesiące wydarzyło się coś tak szczególnego, tak napawającego dumą, że nie tylko szlachetna duma mogłaby rozsadzać Marcinkiewicza, ale i lud warszawski mógłby korzystać z tego honoru.

I jeszcze to podziękowanie za możliwość pracy dla Warszawy, ten gest aktora schodzącego ze sceny, któremu miejsce na widowni kojarzy się z syberyjskę zsyłką.
Czy w Warszawie już naprawdę nie znajdzie się żadna praca dla bezrobotnego?
_________________
VIVERE NON EST NECESSE, NAVIGARE NECESSE EST.
 
 
Półkownik 
Stary Basior

Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 2968
Wysłany: Czw 30 Lis, 2006 13:58   

Wielce Szanowny i Czcigodny Błotniaku.
Dopóki w Warszawie na Prezydenckim Stolcu nie zasiędzie osobowość miary Starynkiewicza, to nasza stolica będzie prywislanskim gródkiem ze springerowskimi reklamami. I do tegoż prezydenta należy wszystkich obecnych i przyszłych porównywać, a nie do Starzyńskiego, gdyż ten ze wszech miar Wielki Polak działał w warunkach przedwojnia. A chwilowo na takie się w Polsce dzięki Bogu nie zanosi. Jedynie co go z Marcinkiewiczem łączy to "komisaryczny tryb sprawowania władzy". Jeszcze raz podkreślam, iż za wyborczą plajtę w Warszawie odpowiedzialny jest zarząd PiS, a nie sam Marcinkiewicz, nad którym to się tak wytrząsasz Wielce Czci Wszelakiej Godny Błotniaku. Dla mnie jest to jeden z niewielu ludzi w polityce, którym chciałbym "uścisnąć łapę".
Howq
 
 
Błotniak z Bronnej Góry
zwykły członek, płacący składki


Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 278
Skąd: Z gwiazdki tej...
Wysłany: Czw 30 Lis, 2006 15:24   PRZYPISY DO SIEBIE SAMEGO...

Ja doprawdy nie brałem pod uwagę, że będę i w tym zacnym miejscu zmuszony komentować samego siebie.
I to w rozległych skutkach moich tekstów, które powinny wydawać się tak jasne, jak poranna wizja pani prezydent Halszki Walczyk (podczas łazienkowych czynności) o przyszłości stolicy plemienia Polan.
I oto zmusza mnie do tego nie kto inny, tylko Jego Ekscelencja Półkownik!
Czy to ja jestem Henryk Bereza czy co?...

Przypomnienie prezydentury Sokrata Starynkiewicza może być ważne, ale czy aby w tym kontekście akurat?!
Rozumiem, że w swojej intencji ma to stanowić wskazówkę, aby w przyszłych wyborach prezydentem Warszawy został jakiś rosyjski generał!

I co ma do treści moich "natrząsań" - "przedwojnie"?
Ja przecież nie porównywałem ludzi (o czym także nadmieniam), tylko słowa.
I nie "natrząsam" się - jeno analizuję!
A do kilku znaków ostrzegawczych, jakie postawiłem na nazbyt chyba prostej drodze do dobrego samopoczucia, NIKT na tych stronach nie był w stanie się odnieść.
Taka wiara w ludzi, a nie w skuteczne prawodawstwo, obraża moją inteligencję, chociaż ona tak marną jest.
A i Machiavelli w grobie się przewraca...
_________________
VIVERE NON EST NECESSE, NAVIGARE NECESSE EST.
 
 
Pedro 
skarbnik zarządu organizacji powiatowej


Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1450
Wysłany: Czw 30 Lis, 2006 15:34   

Blotniak napisał/a:
Taka wiara w ludzi, a nie w skuteczne prawodawstwo, obraża moją inteligencję, chociaż ona tak marną jest.


Wszystko w rezultacie kończy się na ludziach. Świat nie jest systemem operacyjnym komputera w którym wszystko odbywa się w z góry wymyślony sposób. Nie można nie brać pod uwagę pewnej nieprzewidywalności pojedynczej osoby która podejmuje decyzje w sposób tylko sobie wiadomy.

Oczywiście trudno zaprzeczyć że procedury, utrwalone tradycją są rzeczą pożądaną i dobrą. Natomiast nic nie pomogą jak ustawisz na szczycie Kononowicza, który od jak to ją nazywasz "Halszki Walszczyk" niewiele się odróżnia...
 
 
Black^Widow 
Oberfeldfebel


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 3396
Skąd: DC (District Cracovia)
Wysłany: Czw 30 Lis, 2006 15:36   

Jeno zwaz zacny Blotny Kawalerze , iz wiara ona ku ludziom skierowana , nie bez przyczyny rodzi sie i z reguly jeno wydarzenia ja jakowes znaczne a i charyzmat osobowosci wywolac moga. Tedy i naszego Premiera poznawac zaczynalim nie po herbie jego ale po zaslugach i przymiotach jakie pelniac funkcje owa , zwykl byl okazywac. Z podobnych to powodow stal sie on jedna z niewielu person na Prawicy ktora zyskiwala takie zainteresowanie ogolnospoleczne ze nawet dzis mimo iz w czynnem zyciu politycznem przerwe sobie obral , ndal jego osoba oraz pisma (blog np) sa cytownymi przez prase i medija wselakie

Jako ze w naszej rzeczywistosci cos nie bierze sie znikad - wiec nalezy dopatrywac sie przyczyn takiej popularnosci Preimiera (niezaleznie od jego przynaleznosci i lojalnosci Partyjnej) w nim samym .:)

Pozdrawiam
_________________
po apelu policji skruszeni hakerzy odesłali skradzioną bazę mailem
 
 
Półkownik 
Stary Basior

Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 2968
Wysłany: Czw 30 Lis, 2006 15:39   

Izwinitie Waszyje Błagadarie, o ile wszelkich, nawet tych zakamuflowanych intencjim nie pojął. Widocznie to nie na moją półkownika głowę. Nie mniej czyim by Starynkiewicz gienierałem, czy też nawet feldmarszalkiem nie był, ale od jego czasów trzon komunikacyjny stolicznogo gorodka nie wiele się zmienił. Przebito wprawdzie trasy - łazienkowską i torunską, ale obie one na wielkich korkach się kończą. Nie mniej sprawność przeprawy przez Wisłe o wiele lepsza niż ongiś krypami.
 
 
Błotniak z Bronnej Góry
zwykły członek, płacący składki


Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 278
Skąd: Z gwiazdki tej...
Wysłany: Czw 30 Lis, 2006 16:41   PRZYPISEK ORNITOLOGICZNY

Jaki ja tam Błotny Kawaler, za przeproszeniem!
Podwiązki mi się ciągle zsuwają, peruka cuchnie, głos skrzekliwy, ot, gryzipiórek i kancelista bez etatu w kancelarii prezydenta (Warszawy).

Ale powiem - co mi tam!

Otóż kilka powyższych uwag ma tak bogatą dokumentację eseistyczną, że nie czuję się na siłach w osamotnionym głoszeniu jej przewrotnej zawartości.
Zdałoby się nowy wątek tematyczny założyć. (Oj, czuję już smak padliny!)
Ale ja się nie ośmielę!
Jak ja patrzę na ten śmietnik, który na tym Forum wyczyniają różne osobniki, zakładając z bezmyślną dezynwolturą nowe i nowe wątki, chociażby dla jednego bąknięcia, grymasu, zmarszczenia czoła, zacytowania jakiegoś umysłowego jąkały - to nachodzi na mnie nieprzyzwoita chętka skorzystania z mojej gwizdawki.

Taka to już Błotniaka przewrotna jest natura.
Szczególnie tam, gdzie prawie wszyscy zdają się mówić jednym głosem wyuczony na pamięć tekst.
A i to niejakim falsetem...
_________________
VIVERE NON EST NECESSE, NAVIGARE NECESSE EST.
Ostatnio zmieniony przez Błotniak z Bronnej Góry Pią 01 Gru, 2006 11:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Półkownik 
Stary Basior

Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 2968
Wysłany: Czw 30 Lis, 2006 19:18   Re: PRZYPISEK ORNITOLOGICZNY

Blotniak napisał/a:
Szczególnie tam, gdzie wszyscy zdają się mówić jednym głosem wyuczony na pamięć tekst.

Ejże "sympatyczne błotne ptaszydło" jak się sam zwiesz. Czyżbyś w ten sposób oceniał cały nasz forumowy zwierzyniec? :shock:
 
 
Błotniak z Bronnej Góry
zwykły członek, płacący składki


Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 278
Skąd: Z gwiazdki tej...
Wysłany: Czw 30 Lis, 2006 23:39   LITOSCI...

O litość błagam Waszą Ekscelencję!
Nie masz już dla mnie żadnej nadziei?
Gdzie ja to o sobie napisałem "sympatyczne błotne ptaszydło"?
Owszem, staram się nikogo nie obrażać, ale żebym starał się być sympatyczny?
Wręcz całkiem na odwrót.
Z umysłową kurtuazją to raczej na tzw. salony bym się udał.
I czy ja muszę też dla Waszej Ekscelencji kazde słowo na prosty język żołnierski przekładać?
Reszta Błotniaków wcale nie pali się do pracy kancelaryjnej - ja sam nie podołam.
I wszystko to piszę dlatego, że Wasza Ekscelencja moje wołanie o umiarkowanie i namysł - abyśmy nie utonęli w papce - tak opacznie odczytuje.
Wygląda na to, że muszę brać przykład z charyzmatycznych osobowości polskiej sceny politycznej i mówić tak, aby nic nie powiedzieć.
Po pewnym czasie Polanie uznają mnie za tajemniczego mędrca i zbawcę Narodu.
Będę więc jeszcze musiał zginąc na jakimś polu bezsensownej bitwy za wolność i niepodległość Ojczyzny.
Potem wypchają mnie trocinami i ustawią na cokole.
Polscy, jak najbardziej, patrioci będą już mieli czyste sumienie.
Ulice i place w całej Rzeczypospolitej otrzymają moje imię.
Na uroczystościach ku mojej czci rozwinięty zostanie transparent:
FINIS POLONIAE

I tyle Waszej Ekscelencji odpowiadam w żołnierskim skrócie ze względu na powinności względem wyższej szarży.
Sympatii do tego mieszać nie będę.

:(
_________________
VIVERE NON EST NECESSE, NAVIGARE NECESSE EST.
 
 
zj55 
członek zarządu organizacji powiatowej


Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 932
Wysłany: Pią 01 Gru, 2006 01:40   

Yoohas napisał/a:
Myślę, że Marcinkiewicz przegrał na zasadzie negacji. Podczas 2 tury miałem dylemat. W końcu wybrałem Hannę drogą eliminacji. W pierwszej turze poparłem Borowskiego bo uważam, że i Marcinkiewicz i Hanna nie są wystarczająco dobrzy. A duza część elektoratu Borowskiego to młodzi ludzie, studiujący lub świeżo upieczeni absolwenici. Po prostu Marcinkiewiczowi zaszkodzili bracia KAczyńscy. Lech - fatalna prezydentura w Warszawie, Jarosław - pewnie nie pozwolił Marcinkiewiczowi nadmiernie oderwać się od PiS-u. Gdyby facet mógł kandydować jako niezależny......a tak wielu pewnie postąpiło pdoobnie jak ja - każdy tylko nie PiS.

Niech i ja się włączę. Podejrzewam, że kolega jest bardzo nowocześnie kształcony. Bez niepotrzebnych wnikań do historii i zawracaniem sobie głowy jakimiś nic nie znaczących polskimi zawirowaniami. Gratuluję myślowych wyborów "na zasadzie negacji, albo drogą eleminacji". Nie wątpię, że w tych ramach Kolegi wykształcenia, mieszczą się bohaterzy ruchu robotniczo-chłopskiego i uczestnicy "pociągów przyjaźni" dziś weterani w wieku A. Kwaśniewskiego. Proszę przynajmniej zdradzić, z jakich to niezależnych materiałów Kolega korzysta, dochodząc do tak obiektywnych wniosków.
_________________
Ludzie niczego nie rozumiejący, ale mający prawo głosu, są wielką armią w każdym społeczeństwie.
W. Łysiak
 
 
Błotniak z Bronnej Góry
zwykły członek, płacący składki


Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 278
Skąd: Z gwiazdki tej...
Wysłany: Pią 01 Gru, 2006 10:40   PRZYPADKI OBYWATELA YOOHASA...

To przecież widać gołym okiem, że tożsamość obywatela Yoohasa spłodzona jest z komputera Janiny Paradowskiej.
Nie sądzę, aby studia Obywatela nad najnowszą historią (szczególnie PRL) były tak dogłębne, jak to sugeruje zj55. Akurat tych materiałów do studiów jest ci dostatek i wszystkie mają tę niepokojącą właściwość, że trudno jest się do nich odnieść polemicznie, co raczej nie sprzyja rozwojowi samodzielnego myślenia.
Obywatel Yoohas najzwyczajniej korzysta z materiałów propagandowych, krótkich komunikatów i treściwych haseł wyprodukowanych w intelektualnym znoju przez SLD i PO.
I nie wie obywatel Yoohas, czemu towarzysz Berman tak wstydził się swego nazwiska, że przybrał bardziej swojskie...

Pochylam się ze smętkiem nad losem obywatela Yoohasa.
Ma on bowiem wokół siebie prawie same odbitki siebie samego.
_________________
VIVERE NON EST NECESSE, NAVIGARE NECESSE EST.
 
 
Akiko 
Banita


Wiek: 29
Dołączyła: 20 Paź 2005
Posty: 2965
Wysłany: Pią 01 Gru, 2006 19:06   

Cyt: "Myślę, że Marcinkiewicz przegrał na zasadzie negacji. Podczas 2 tury miałem dylemat. W końcu wybrałem Hannę drogą eliminacji. W pierwszej turze poparłem Borowskiego bo uważam, że i Marcinkiewicz i Hanna nie są wystarczająco dobrzy. A duza część elektoratu Borowskiego to młodzi ludzie, studiujący lub świeżo upieczeni absolwenici. Po prostu Marcinkiewiczowi zaszkodzili bracia KAczyńscy. Lech - fatalna prezydentura w Warszawie, Jarosław - pewnie nie pozwolił Marcinkiewiczowi nadmiernie oderwać się od PiS-u. Gdyby facet mógł kandydować jako niezależny......a tak wielu pewnie postąpiło pdoobnie jak ja - każdy tylko nie PiS."

Takie wypadki jak:
- wyrzucenie Kurskiego i przyjecie go z powrotem
- wyrzucenie Zyty i przyjecie jej z powrotem
- wyrzucenie Leppera i przyjecie...
- ...i wiele innych wpadek...

spowodowalo , ze Borowski tyle dostal glosow , a potem juz na zasadzie negacji wybrana zostala HG...

Niestety taka jest smutna prawda...
_________________
Bądź odważny, gdy rozum zawodzi, bądź odważny. W ostatecznym rachunku jedynie to się liczy. Zbigniew Herbert (1924 - 1998)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 15