Pomogła: 9 razy
Wiek: 110
Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 5775
Skąd: Dziki Zachód
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 20:38
Marcin Wolski napisał/a:
Można powiedzieć, że skończyłem pierwszą fazę. Trzeba jednak pamiętać, że scenariusz - choć moje doświadczenie w tej dziedzinie nie jest zbyt wielkie - to jest coś jak kostium na miarę. Dopiero w momencie, kiedy będziemy mieli aktorów, kiedy będziemy mieli te postacie, na które będziemy kostiumy upinać, nastąpi faza finalna prac scenariuszowych. Proszę też pamiętać, że choć film ma charakter retrospektywny, to my nie znamy różnych dalszych ciągów, które się mogą do czasu realizacji pojawić. W związku z tym to, co powstało, ma charakter struktury otwartej, i sądzę, że aż do czasu fazy montażu to życie będzie głównym współautorem.
http://wpolityce.pl/wydar...-nie-byl-zamach
_________________ I nie jest zapewne przypadkiem, że autorzy radosnych ód kręcili się zawsze na dworach tyranów. /Zbigniew Herbert/
Z tego co wiemy, film zaczyna się w momencie startu rządowego samolotu z prezydentem na pokładzie. Później akcja wraca do momentów waszym zdaniem decydujących dla przebiegu zdarzeń.
Tak, to jest konwencja "Obywatela Kane'a", znana w Polsce z drugiej ręki, czyli z filmu "Człowiek z marmuru". W filmie jest kilkoro młodych bohaterów, którzy w jakiś sposób zostają zaplątani w wydarzenia historią posmoleńską. To będzie coś, co jest na początku filmem biograficznym, a potem staje się dziennikarskim śledztwem. Jak się okaże, śledztwem niesłychanie niebezpiecznym.
Czyli JORGE miał zdaje się rację, to będzie film o świadomie ograniczonym kręgu odbiorców.
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 1940
Wysłany: Wto 20 Lis, 2012 23:32
sorry, ale Wolski od czasu uczestnictwa w pamiętnym grillu u Konia kojarzy mi sie z przypaloną kaszaną. Czarno to widzę... czarno
_________________
Stąd moja zapiekłość przeciw ludzikom, które ściągnęły nam na głowę trampkarza jako jedynowładcę. Była to niby nieznacząca, poczciwa głupota i podłość małych śmierdzieli ale skumulowana dała tragiczne skutki [los]
_________________
"Sieć władzy w Polsce zaczyna się w Moskwie. Tam są komputery i ludzie na bieżąco analizujący to, co się dzieje tutaj, tam są przygotowywane i uchwalane (tak, tak, uchwalane) decyzje. W Polsce znajduje się tylko aparat wykonawczy."
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4965
Skąd: Aaa... to zależy od czasu
Wysłany: Śro 21 Lis, 2012 03:34
Czytałem niedawno, że serialny film MAYDAY, produkcji National Geographic, o tragedii smoleńskiej jest bliski ukończenia. Jeszcze nie wiadomo pod jakim tytułem, ale nie będzie oparty na raporcie MAK. Szybka akcja protestacyjna Polaków spowodowała opóźnienie produkcji filmu pod tytułem "Following Orders" [Wykonując Rozkazy]... pijanego polskiego generała, itp. kłamstwa...
_________________
Stwórzmy świat oparty na sile prawa, a nie na prawie siły - prezydent Andrzej Duda w ONZ.
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Gru 2009
Posty: 4951
Wysłany: Śro 21 Lis, 2012 22:39
Niech spada na brzozę!
_________________
Nie wierz w cuda, polegaj na nich!
ombretta członek prezydium władz krajowych
ex-forumkowicz
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 8802
Wysłany: Śro 21 Lis, 2012 22:44
Cytat:
Jedną z najistotniejszych kwestii jest oczywiście obsadzenie kogoś w roli Lecha Kaczyńskiego. Reżyser widzi w niej znanego aktora Mariana Opanię. Krauze na pytanie, czy jest to realne, odpowiedział: - Myślę że tak, i najbliższe dni to rozstrzygną.
A co na to Marian Opania? Onet go o to zapytał. - Otrzymałem taką propozycję i od razu odmówiłem. Mam swoje powody, polityczne. Nie jestem zwolennikiem PiS ani braci Kaczyńskich - mówi nam Marian Opania. I dodaje: - Na dziś jest to jest absolutnie niemożliwe. Nie wiem, jak będzie za kilka lat.
Aktor przyznaje, że z Antonim Krauze znają się dobrze od lat.
Wspólnie zakończyć zawodowe życie
Także na tę prywatną znajomość wskazywał reżyser, argumentując, dlaczego warto, aby aktor propozycję przyjął.
- Myśmy (…) razem debiutowali, on zagrał dużą rolę w moim debiucie kinowym „Palec boży” i myślę, że obaj jesteśmy w tym wieku, i w takim momencie naszego życia, że to jest pewna propozycja, byśmy wspólnie zakończyli nasze zawodowe życie realizując właśnie ten film - mówił w wywiadzie Krauze.
Dla Mariana Opani nie jest to jednak argument decydujący. A istotniejsze są kwestię polityczne, od których w filmie "Smoleńsk" uciec nie sposób.
Opania: nie będę brał udziału w takiej rzeczy
Aktor ocenia Jarosława Kaczyńskiego jako postać "antypatyczną", podobnie też określa Prawo i Sprawiedliwość, której to partii J. Kaczyński przewodzi.
- Nie mam zamiaru im pomagać w nakreślaniu ich bzdurnych przekonań. To, co oni uznają, czyli że w Smoleńsku doszło do zamachu, jest bzdurą. Nie będę brał udziału w rzeczy, która przypuszczalnie będzie szła w tym kierunku - podkreśla Marian Opania w rozmowie z Onetem.
Obawia się on zatem, że film "Smoleńsk" będzie wskazywał na możliwość, że w Smoleńsku prezydent Lech Kaczyński zginął w zamachu, a do promocji takiej tezy aktor ręki nie chce przykładać.
Jednocześnie w przekonaniu rozmówcy Onetu przyczyną katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. był ewidentny bałagan tak po stronie polskiej jak i rosyjskiej - "taka jest smutna prawda".
Jarosław Kaczyński? "Do cna cyniczny"
Aktor krytykuje też prezesa PiS, który niedawno mówił o "zamordowaniu 96 osób, w tym prezydenta RP, innych wybitnych przedstawicieli życia publicznego" jako o "niesłychanej zbrodni".
- Mam określony, mocno krytyczny, stosunek o osoby Jarosława Kaczyńskiego. Uważam, że jest to polityk do cna cyniczny i wykorzystujący niedobre odczucia społeczne. Nie czuję do niego sympatii - mówi nam Opania.
- Nie neguję, że do osoby Lecha Kaczyńskiego miałem pewien rodzaj sympatii i go poważałem jako prezydenta - dodaje aktor, ale zaznacza, że niesmak budziło w nim "całkowite uzależnienie od brata (Jarosława Kaczyńskiego - red.)".
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 1940
Wysłany: Śro 21 Lis, 2012 23:03
Co za sku..
Ale przecież opary mózgowe Opani oraz wyziewy ustne z pewnoscią były znane Krauzemu. Tak więc niedawne obwieszczanie że zaproponowano mu rolę LK niepotrzebnie przydało tym wyziewom oraz tej odmowie waznosci.
Niczego sie ci ludzie nie ucza. Ze z tamtej strony nie spotkasz ani jednego skrupułu, najmniejszej delikatnosci.
Czasem w domu wspominamy w rozmowach płaczliwe apele pisowskiego posła Koguta do Boniego, jako dobrego kolegi z Solidarnosci, z którym razem "walczyli o Polskę" - apele o przyzwoitość. I smiejemy sie do rozpuku.
_________________
Stąd moja zapiekłość przeciw ludzikom, które ściągnęły nam na głowę trampkarza jako jedynowładcę. Była to niby nieznacząca, poczciwa głupota i podłość małych śmierdzieli ale skumulowana dała tragiczne skutki [los]
Ostatnio zmieniony przez uhr Śro 21 Lis, 2012 23:10, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 1940
Wysłany: Śro 21 Lis, 2012 23:13
Nie wiem, może. Bardziej w tym duecie na idiote wygląda mi pan rezyser
_________________
Stąd moja zapiekłość przeciw ludzikom, które ściągnęły nam na głowę trampkarza jako jedynowładcę. Była to niby nieznacząca, poczciwa głupota i podłość małych śmierdzieli ale skumulowana dała tragiczne skutki [los]
ombretta członek prezydium władz krajowych
ex-forumkowicz
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 8802
Wysłany: Śro 21 Lis, 2012 23:17
Mania napisał/a:
uhr napisał/a:
Co za sku..
Gorzej; idiota.
Kompromisowo pozwolę sobie zauważyć, że i jedno i drugie.
_________________
Stąd moja zapiekłość przeciw ludzikom, które ściągnęły nam na głowę trampkarza jako jedynowładcę. Była to niby nieznacząca, poczciwa głupota i podłość małych śmierdzieli ale skumulowana dała tragiczne skutki [los]
Zawsze można by wybrać gorzej. Jak to miało miejsce z Adamczykiem, który pół roku po roli w "Papieżu" zagrał rolę odtrutkę wyjątkowo "kiep"skiego lotu. Nie jeden O'pania na tym świecie.
_________________
"Domini Poloni, tam diu liberi, quam diu catholici!"
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Sie 2011
Posty: 1469
Wysłany: Sob 24 Lis, 2012 12:58
http://wpolityce.pl/wydar...-nie-interesuje
Cytat:
"SE" postanowił sprawdzić, czy niechęć do odegrania roli Lecha Kaczyńskiego jest powszechna w środowisku aktorskim. Krótkie wybadanie terenu wskazuje na to, że problemu raczej nie będzie. Dziennikarze "SE" zapytali o tę sprawę trzech aktorów: Witolda Pyrkosza, Mariana Kociniaka oraz Jerzego Zygmunta Nowaka. Wszyscy trzej wyrazili duże zainteresowanie tematem.
Pyrkosz w następujący sposób ustosunkował się do sprawy:
Z przyjemnością wezmę to na swoje barki. To, czy ktoś mi nie poda ręki za to, to mnie w ogóle nie interesuje. Takie za przeproszeniem pierdoły...
- mówi aktor.
Również Jerzy Zygmunt Nowak zapałał entuzjazmem:
Widziałem ostatni film Krauzego, "Czarny Czwartek". Bardzo mi się podobał, żałuję, że tam nie zagrałem. (...) Uważam, że o Smoleńsku należy mówić, bo ta sprawa do końca nie została wyjaśniona
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum