|
IVRP.pl
polityka - militaria - kultura - podróże
|
Przesunięty przez: Black^Widow
Śro 27 Mar, 2013 00:20 |
15:00 Godzina Miłosierdzia Bożego |
Autor |
Wiadomość |
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Pią 25 Sty, 2013 15:10 15:00 Godzina Miłosierdzia Bożego |
|
|
Ojcze nasz,
któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom, i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego.
Amen.
Zdrowaś Maryjo,
łaski pełna, Pan z Tobą. Błogosławionaś Ty między niewiastami
i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Wierzę w Boga,
Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion; zstąpił do piekieł; trzeciego dnia zmartwychwstał; wstąpił na niebiosa; siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego; święty Kościół powszechny; świętych obcowanie; grzechów odpuszczenie; ciała zmartwychwstanie; żywot wieczny.
Amen
Na dużych paciorkach (1x):
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa,
na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.
Na małych paciorkach (10x):
Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata.
Na zakończenie (3x):
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny,
zmiłuj się nad nami i nad całym światem
(Dz. 476).
_____________________________
„Jezu ufam Tobie” (x3) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
Ostatnio zmieniony przez AnnaE Pią 01 Lut, 2013 15:07, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Pią 25 Sty, 2013 15:10 |
|
|
+++ |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
|
|
|
|
KAnia przewodniczący zarządu o. p.
Wiek: 107
Dołączyła: 04 Sty 2010
Posty: 2299
|
Wysłany: Pią 25 Sty, 2013 15:11 |
|
|
+ |
|
|
|
|
wolo sekretarz zarządu organizacji powiatowej
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1760
Skąd: Prusy Królewskie
|
Wysłany: Pią 25 Sty, 2013 15:25 |
|
|
+++ |
_________________
"Największym nieszczęściem motłochu jest jego głupota." Eurypides
„Tolerancja i apatia to ostatnie cnoty umierającego społeczeństwa”. Arystoteles |
|
|
|
|
romeck członek zarządu organizacji powiatowej
Pomógł: 3 razy
Wiek: 49
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 1112
Skąd: Piekary Śląskie
|
Wysłany: Pią 25 Sty, 2013 16:31 |
|
|
+
I jako wychowanek sióstr faustynek
wkleję ORYGINALNY obraz namalowany pod dyktando samej s. Faustyny.
(W czasie wojny zaginął, stąd - z błędami - odtworzono po wojnie z pamięci.)
Kilka lat temu odrestaurowany, w zbliżeniu prezentuje się tak:
"Spojrzenie z tego obrazu jest takie jako spojrzenie z krzyża” (Dz. 326).
A tę animację (we Flash'u) oglądać na pełnym ekranie, klawisz F11
Całun Turyński i obraz razem. |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Pią 25 Sty, 2013 17:17 |
|
|
Piękny. A i tak doprowadził św. Faustynę do łez, że nie wystarczająco. |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Sob 26 Sty, 2013 15:00 |
|
|
+++
CZYŚCIEC WIDZIANY PRZEZ ŚW. FAUSTYNĘ
Ujrzałam Anioła Bożego, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się
w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze
modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą.
Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest
największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednoznacznie, że największym dla nich
cierpieniem, to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w
czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam
więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi
tego więzienia cierpiącego. Usłyszałam głos wewnętrzny, który powiedział: Miłosierdzie
Moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściśle obcuję z duszami
cierpiącymi. (Dz 20)
21.
ZMARŁA SIOSTRA PROSI ŚW. FAUSTYNĘ O MODLITWĘ
Kiedyśmy przyjechały do nowicjatu (23.1.1926), Siostra (Henryka Łosińska, była
szewcem) była umierająca. Za parę dni Siostra przychodzi do mnie i każe mi iść do Matki
Mistrzyni (S. Małgorzata Anna Gimbutt) i powiedzieć, żeby Matka prosiła jej spowiednika,
księdza Rosponda, żeby za nią odprawił jedną Mszę św. i trzy akty strzeliste. W pierwszej
chwili powiedziałam, że pójdę do Matki Mistrzyni, ponieważ niewiele rozumiem czy to sen,
czy jawa. I nie poszłam. Na przyszłą noc powtórzyło się to samo wyraźniej, w czym nie
miałam żadnej wątpliwości. Jednak rano postanowiłam sobie, że nie powiem o tym
Mistrzyni. Dopiero powiem, jak ją zobaczę wśród dnia. Zaraz się z nią (S.Henrykę) spotkałam
na korytarzu, robiła mi wyrzuty, że nie poszłam zaraz i napełnił dusze moją wielki niepokój,
więc natychmiast poszłam do Matki Mistrzyni i opowiedziałam wszystko co zaszło. Matka
odpowiedziała, że te sprawę załatwi. Natychmiast spokój zapanował w duszy a na trzeci dzień
owa siostra przyszła i powiedziała mi: „Bóg zapłać”. (Dz 21) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
|
|
|
|
KAnia przewodniczący zarządu o. p.
Wiek: 107
Dołączyła: 04 Sty 2010
Posty: 2299
|
Wysłany: Sob 26 Sty, 2013 15:14 |
|
|
+ |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Nie 27 Sty, 2013 15:05 |
|
|
+++
22.
PAN JEZUS POZWOLIŁ ŚW. FAUSTYNIE POZNAĆ JEJ PRZYSZŁE CIERPIENIE
W chwili obłóczyny (30.4.1926 r.) Bóg dał mi poznać, jak wiele cierpieć będę.
Widziałam jasno, do czego się zobowiązuję. Była to jedna minuta tego cierpienia. Bóg znowu
duszę moja zalał pociechami wielkimi. (Dz 22) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
Ostatnio zmieniony przez AnnaE Nie 27 Sty, 2013 23:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
KAnia przewodniczący zarządu o. p.
Wiek: 107
Dołączyła: 04 Sty 2010
Posty: 2299
|
Wysłany: Nie 27 Sty, 2013 15:06 |
|
|
+ |
|
|
|
|
EloMar skarbnik zarządu organizacji powiatowej
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Maj 2012
Posty: 1217
Skąd: zza ściany
|
Wysłany: Nie 27 Sty, 2013 15:18 |
|
|
+ |
_________________
Boże użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości abym odróżnił jedno od drugiego. |
|
|
|
|
Kuba zwykły członek, płacący składki
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 249
|
Wysłany: Nie 27 Sty, 2013 15:33 |
|
|
+++ |
|
|
|
|
Cyrylica członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 3 razy
Wiek: 110
Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 8423
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie 27 Sty, 2013 15:44 |
|
|
+++ |
_________________
Dobrze jest żyć, ale dobrze żyć jest jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Pon 28 Sty, 2013 15:03 |
|
|
23.
POD KONIEC NOWICJATU DUSZA ŚW. FAUSTYNY POGRĄŻONA ZOSTAŁA W CIEMNOŚCIACH DUCHOWYCH, POJAWIA SIĘ BOLESNA MYŚL O ODRZUCENIU PRZEZ BOGA
Pod koniec pierwszego roku nowicjatu zaczęło się ściemniać w duszy mojej. Nie czuję
żadnej pociechy w modlitwie, rozmyślanie przychodzi mi z wielkim wysiłkiem, lęk zaczyna
mnie ogarniać. Wchodzę głębiej w siebie i nic nie widzę oprócz wielkiej nędzy. Widzę także
jasno wielka świętość Boga, nie śmiem wznieść oczu do Niego, ale rzucam się w proch pod
stopy Jego i żebrzę o miłosierdzie. Upłynęło tak blisko pół roku, a stan duszy nic się nie
zmienia. Nasza kochana Matka Mistrzyni dodaje mi odwagi w tych chwilach trudnych.
Jednak cierpienie to coraz więcej się wzmaga. Zbliża się drugi rok nowicjatu. Na
wspomnienie, że mam złożyć śluby, dreszcz przenika moją duszę. Cokolwiek czytam nie
rozumiem, rozmyślać nie mogę. Zdaje mi się, że moja modlitwa jest Bogu niemiła. Kiedy
przystępuję do sakramentów św. zdaje mi się, że tym jeszcze więcej obrażam Boga. Jednak spowiednik nie pozwolił mi opuścić ani jednej Komunii św.
– Dziwnie Bóg działa w duszy mojej. Nie rozumiem absolutnie nic z tego co do mnie mówił spowiednik. Proste prawdy wiary stawały się niepojęte, dręczyła się dusza moja nie znajdując nigdzie zadowolenia. W pewnej chwili przyszła mi taka silna myśl, ze jestem od Boga odrzucona. Ta straszna myśl przebiła duszę moja na wskroś. W tym cierpieniu zaczęła konać dusza moja. Chciałam umrzeć, a nie mogłam.
Przyszła mi myśl – po cóż się starać o cnoty? Po co się umartwiać, kiedy to wszystko jest niemile Bogu. Kiedy o tym powiedziałam Matce Mistrzyni, otrzymałam taka odpowiedź: Niech siostra wie, ze Bóg siostrę chce mieć w niebie bardzo blisko siebie. Niech Siostra ufa bardzo Panu Jezusowi.
Ta straszna myśl odrzucenia od Boga jest to męka, którą prawdziwie cierpią
potępieńcy. Uciekałam się do Ran Jezusowych, powtarzałam słowa ufności, jednak słowa te
stawały mi się jeszcze większą mękę. Poszłam przed Najświętszy Sakrament i zaczęłam
mówić do Jezusa: Jezus, Tyś powie ział, że pierwej zapomni matka niemowlęcia, aniżeli Bóg
stworzenia Swego, a chociażby ona zapomniała, Ja Bóg, nie zapomnę stworzenia Swego.
Jezu, czy słyszysz jak jęczy dusza moja? Chciej usłyszeć kwileń bolesnych dziecka Swego.
Ufam Tobie, o Boże, bo niebo i ziemia przeminą, ale Słowo Twoje trwa na wieki. Jednak ani
na chwile nie znajdowałam ulgi. (Dz 23) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
|
|
|
|
Cyrylica członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 3 razy
Wiek: 110
Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 8423
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pon 28 Sty, 2013 15:56 |
|
|
+++ |
_________________
Dobrze jest żyć, ale dobrze żyć jest jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Śro 30 Sty, 2013 00:00 |
|
|
24.
ŚW. FAUSTYNĘ OGARNIA DUCHOWA ROZPACZ
W jednym dniu zaraz po przebudzeniu, kiedy staję w obecności Bożej, a tu zaczyna
mnie ogarniać rozpacz. Ostateczna ciemność duszy. Walczyłam, jak mogłam do południa. W godzinach popołudniowych zaczęły mnie ogarniać lęki prawdziwie śmiertelne, siły fizyczne zaczęły mnie opuszczać. Śpiesznie weszłam do celi i rzuciłam się na kolana przed Krucyfiksem i zaczęłam wołać o miłosierdzie. Jednak Jezus nie słyszy wołań moich. Czuję
zupełne opuszczenie sił fizycznych. Padam na ziemie, rozpacz zawładnęła całą duszą moją,
prawdziwie przeżywam męki piekielne, które niczym się nie różnią od mąk piekielnych. W
takim stanie trwałam trzy kwadranse. Chciałam pójść do Mistrzyni – sił nie miałam.
Chciałam wołać – głos mi zamarł, jednak na szczęście weszła jedna z sióstr do celi. Kiedy
zauważyła mnie w takim stanie zaraz dala znać o tym Mistrzyni. Matka przyszła zaraz. Jak
weszła do celi, przemówiła tymi słowami: w imię świętego posłuszeństwa proszę wstać z
ziemi. Natychmiast jakaś siła podniosła mnie z ziemi i stanęłam obok drogiej Mistrzyni. W
serdecznej rozmowie pouczała mnie, że to jest doświadczenie Boże. Niech siostra ma wielka ufność, Bóg jest zawsze Ojcem, chociaż doświadcza. Wróciłam do swoich obowiązków, jakby z grobu powstała. Zmysły przesiąknięte tym, czego doświadczała dusza moja. W czasie wieczornego nabożeństwa zaczęła dusza moja konać w strasznym mroku, czuję, że jestem pod mocą Sprawiedliwego Boga i jestem przedmiotem Jego zapalczywości. W tych strasznych chwilach rzekłam do Boga: Jezu, Który się przyrównywałeś w Ewangelii św. do matki najczulszej, ufam Słowom Twoim, boś Ty jest prawda i żywot.
Jezu, ufam Tobie,
wbrew wszelkiej nadziei, wbrew wszelkiemu uczuciu, które mam wewnątrz,
sprzeciwiającemu się nadziei. Czyń ze mną co chcesz, nie odstąpię od Ciebie, bo Ty jesteś
źródłem mojego życia. A jak straszne jest to udręczenie duszy, ten może zrozumieć, kto sam przeżywał podobne chwile. (Dz 24) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Śro 30 Sty, 2013 15:28 |
|
|
+++ |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Pią 01 Lut, 2013 15:08 |
|
|
25.
MATKA BOŻA Z DZIECIĄTKIEM JEZUS OBJAWIA SIĘ ŚW. FAUSTYNIE I JĄ
POCIESZA
W nocy odwiedziła mnie Matka Boża z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Radość napełniła duszę moją i rzekłam: Maryjo, Matko moja, czy Ty wiesz jak strasznie cierpię? I odpowiedziała mi Matka Boża: wiem ile cierpisz, ale nie lękaj się, Ja współczuję z tobą i zawsze współczuć będę. Uśmiechnęła się serdecznie i znikła. Natychmiast powstała w duszy mojej siła i wielka odwaga. Jednak trwało tylko jeden dzień. Piekło jakoby się sprzysięgło przeciwko mnie. Nienawiść straszna zaczęła się wdzierać do duszy mojej, nienawiść do wszystkiego co święte i Boże. Zdawało mi się, że te udręki mają być stałym udziałem mojego istnienia. Zwróciłam się do Najświętszego Sakramentu i mowie do Jezusa: Jezu, Oblubieńcze mojej duszy, czy Ty nie widzisz, ze kona dusza moja za Tobą? – Jak możesz się tak ukrywać przed sercem tak szczerze Cię kochającym? – Przepraszam Cię Jezu, niech się stanie we mnie wola Twoja święta. Będę cierpieć cichutko, jak gołębica, nie skarżąc się. Nie pozwolę sercu swemu, ani na jeden jęk bolesnej skargi. (Dz 25) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
Ostatnio zmieniony przez AnnaE Pią 01 Lut, 2013 15:11, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Cyrylica członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 3 razy
Wiek: 110
Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 8423
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pią 01 Lut, 2013 15:10 |
|
|
+++ |
_________________
Dobrze jest żyć, ale dobrze żyć jest jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
mmaria skarbnik zarządu organizacji powiatowej
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Sie 2011
Posty: 1469
|
Wysłany: Pią 01 Lut, 2013 15:23 |
|
|
+++ |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Wto 05 Lut, 2013 15:44 |
|
|
26.
W WIELKI PIĄTEK PAN JEZUS PORYWA SERCE ŚW. FAUSTYNY W SAM ŻAR
JEGO MIŁOŚCI
Koniec nowicjatu. Cierpienie nic się nie zmniejsza. Osłabienie fizyczne, zwolnienie ze
wszystkich ćwiczeń duchowych, czyli zamiana na modlitwę strzelistą. Wielki Piątek – Jezus
porywa serce moje w sam żar miłości. Było to w czasie wieczornej adoracji. Nagle ogarnęła
mnie obecność Boża. Zapomniałam o wszystkim. Jezus daje mi poznać, jak wiele cierpiał dla
mnie. Trwało to bardzo krótko. Tęsknota straszna. – Pragnienie kochania Boga. (Dz 26) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
Ostatnio zmieniony przez AnnaE Czw 07 Lut, 2013 15:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 15:12 |
|
|
+++
27.
PRZEZ KOLEJNE PÓŁ ROKU W DUSZY ŚW. FAUSTYNY PANUJE CIEMNOŚĆ,
OŚWIETLONA ŁASKĄ SŁÓW PANA JEZUSA
Śluby pierwsze. Gorące pragnienie wyniszczenia się dla Boga przez miłość czynną, a
jednak niedostrzegalna nawet dla najbliższych sióstr.
Jednak i po ślubach ciemność panowała w duszy blisko pół roku. Podczas modlitwy
Jezus przeniknął całą duszę moją. Ustąpiła ciemność. Usłyszałam w duszy te słowa: Tyś
radością moją, tyś rozkoszą Serca Mojego. Od tej chwili uczułam w sercu – czyli we
wnętrzu – Trójcę Przenajświętszą. W sposób odczuwalny czułam się zalana światłem Bożym.
Od tej chwili dusza moja obcuje z Bogiem, jako dziecko ze swym ukochanym Ojcem. (Dz
27) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
|
|
|
|
Eden przewodniczący koła
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 01 Sty 2013
Posty: 535
|
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 15:20 |
|
|
+++ |
|
|
|
|
KAnia przewodniczący zarządu o. p.
Wiek: 107
Dołączyła: 04 Sty 2010
Posty: 2299
|
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 16:03 |
|
|
Dla Jego bolesnej męki
miej miłosierdzie dla nas i dla całego świata
+ |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Pią 08 Lut, 2013 15:03 |
|
|
+++
28.
PAN JEZUS ZAŻĄDAŁ OD ŚW. FAUSTYNY, BY PROSIŁA PRZEŁOŻONĄ O ZGODĘ NA UMARTWIENIE WŁOSIENICY
W pewnej chwili powiedział mi Jezus: Idź do Matki Przełożonej i poproś, żeby ci pozwoliła przez siedem dni nosić włosiennicę i raz w nocy wstaniesz i przyjedziesz do kaplicy. Odpowiedziałam, że dobrze, jednak miałam pewna trudność pójść do Przełożonej.
Wieczorem Jezus mi się zapytał: dokąd odkładać będziesz? Postanowiłam przy pierwszym
spotkaniu powiedzieć o tym Matce Przełożonej. Na drugi dzień przed południem zauważyłam, że Matka Przełożona idzie do refektarza, a że kuchnia, refektarz i pokoik Siostry Alojzy jest prawie razem, wiec poprosiłam Matkę Przełożoną do pokoiku Siostry Alojzy i powiedziałam żądanie pana Jezusa. Na to odpowiedziała mi Matka, że nie pozwalam siostrze na żadne noszenie włosiennicy. Nic absolutnie. – Jeżeli pan Jezus do siostrze siły kolosa, to ja pozwolę na te umartwienia. Przeprosiłam Matkę, że zabieram czas i wyszłam z pokoiku.
Wtem ujrzałam Pana Jezusa, który stał w drzwiach z pokoiku i powiedziałam Panu: każesz mi iść prosić o te umartwienia, a Makata Przełożona nie chce mi pozwolić. Wtem Jezus rzekł do mnie: byłem tutaj podczas tej rozmowy z przełożoną i wiem wszystko i nie zadam twoich umartwień, ale posłuszeństwa. Prze to oddajesz mi wielka chwałę, a sobie skarcisz zasługę. (Dz 28) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
Ostatnio zmieniony przez AnnaE Pią 08 Lut, 2013 15:11, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
KAnia przewodniczący zarządu o. p.
Wiek: 107
Dołączyła: 04 Sty 2010
Posty: 2299
|
Wysłany: Pią 08 Lut, 2013 15:04 |
|
|
+++ |
|
|
|
|
Cyrylica członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 3 razy
Wiek: 110
Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 8423
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pią 08 Lut, 2013 15:28 |
|
|
+++ |
_________________
Dobrze jest żyć, ale dobrze żyć jest jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Nie 10 Lut, 2013 15:01 |
|
|
+++
29.
JEDNA Z SIÓSTR UŚWIADAMIA ŚW. FAUSTYNIE, ŻE JEJ BLISKIE KONTAKTY Z PANEM JEZUSEM SĄ ZŁUDZENIEM
Kiedy się dowiedziała jedna z Matek, o moim stosunku tak bliskim z Panem Jezusem odpowiedziała mi, że jestem w złudzeniu. Mówi mi, że Pan Jezus w ten sposób obcuje tylko ze świętymi, ale nie z takimi duszami, jak siostra, grzesznymi. Od tej chwili jakobym nie dowierzała Jezusowi. W rannej rozmowie powiedziałam Jezusowi: Jezu, czy Ty nie jesteś złudzeniem? – Jezus mi odpowiedział: Miłość Moja nikogo nie zwodzi. (Dz 29) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
|
|
|
|
KAnia przewodniczący zarządu o. p.
Wiek: 107
Dołączyła: 04 Sty 2010
Posty: 2299
|
Wysłany: Nie 10 Lut, 2013 15:24 |
|
|
+++ |
|
|
|
|
AnnaE członek prezydium władz krajowych
Pomogła: 8 razy
Wiek: 109
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 8354
Skąd: n.c. spod samiuśkich Tater
|
Wysłany: Pon 11 Lut, 2013 15:16 |
|
|
+++
30.
ŚW. FAUSTYNA UJRZAŁA JASNOŚĆ TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ
W pewnej chwili zastanawiałam się o Trójcy Świętej, o Istocie Boga. Koniecznie chciałam zgłębić i poznać, kto jest Ten Bóg. W jednej chwili duch mój został porwany jakoby w zaświaty, ujrzałam Jasność nieprzystępną, a w niej jakoby trzy źródła jasności, której pojąć nie mogłam. A z tej Jasności wychodziły słowa w postaci gromu i okrążyły niebo i ziemie.
Nic nie rozumiejąc z tego zasmuciłam się bardzo. Wtem z morza jasności wyszedł nasz ukochany Zbawiciel w piękności niepojętej, z Ranami jaśniejącymi. A z onej jasności było słychać głos taki: Jakim jest Bóg w Istocie swojej, nikt nie zgłębi, ani umysł anielski, ani ludzki. Jezus mi powiedział: Poznawaj Boga przez rozważanie przymiotów Jego. Po chwili Jezus zakreślił ręka znak krzyża i znikł. (Dz 30) |
_________________
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
|