IVRP.pl Strona Główna IVRP.pl
polityka - militaria - kultura - podróże

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
minister (nie)rządu premiera Tuska, Bartoszewski - na tamtym świecie
Autor Wiadomość
Lee 
sekretarz zarządu koła


Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 432
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 22:08   minister (nie)rządu premiera Tuska, Bartoszewski - na tamtym świecie

Jako samozwańczy forumowy herold śmierci (vide: Mazowiecki, Jaruzelski) ogłaszam co w tytule. Kto ma ochotę niech się wypowiada. Ja dziś przed snem "Wieczne odpoczywanie" za niego zmówię, choć ciężko naprawdę może być...

edit: czary jakoweś czy co - parę słów do tytułu mi dopisało ...
_________________
Mówią mi Tommy to, Tommy tamto, Tommy co z Twoją duszą...Lecz to jest tylko cienka czerwona linia bohaterów gdy bębny warcząc ruszą...
 
     
Zbigniew 
członek władz krajowych


Pomógł: 6 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 6955
Skąd: Kujawy
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2015 23:21   

Śmierć śmiercią i nie powinna być powodem do żartów ani złośliwości, ale nie mogę się powstrzymać od wrażenia, że dziadunio dał w prezencie brakujące komarkowi 3 %. :???:


najświeższe komentarze:

>>>Niech sobie już spoczywa i da nam święty spokój.

>>>O zmarłych tylko dobrze. Dobrze, że umarł...

>>>- Jestem załamany, ogromna strata dla Polski...
- Nie żartuj sobie, nie wypada.

>>>Wielka strata dla Niemiec.

>>>Tona piachu

>>>etam, żółwik z Putinem poprawił by humor

>>>Nie żyje? a z kim ?

>>>On bardzo chciał żeby Komorowski przemawiał na jego pogrzebie a nie Andrzej Duda wiec musiał się pośpieszyć.

>>>Na onecie nie można napisać kondolencji, chyba czegoś się boją.Wiec pisze tutaj.Wieczny odpoczynek racz dać mu Panie.

-=-=-=
Najdziwniejsze jest dla mnie, że w podobnym tonie sypią się komentarze i na ff i na oficjalnych stronach typu 'strona Muzeum Powstania Warszawskiego.
 
     
Konserwa 
baron wojewódzki


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 4453
Skąd: z Ciemnogrodu
Wysłany: Sob 25 Kwi, 2015 22:09   

Szkoda człowieka.
niespełna 80 lat dobrej roboty dla Polski.
Tak na marginesie: cóż za nekrofilia! Kolejny dzień o śmierci Bartoszewskiego!


PS. ktoś w końcu zdementuje tego "profesora" ? Może po śmierci już można?
_________________
KAtYŃ 1940-2010 ku ICH pamięci..."
"Pojechali oddać hołd Ofiarom, a złożyli Ofiarę w hołdzie..."
Prezydent Duda - drugi prezydent nie umoczony w PRL czy WSI. Nadzieja jest blisko.
 
     
mac 
członek władz krajowych


Pomógł: 1 raz
Wiek: 48
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 6393
Skąd: a nie powiem
Wysłany: Pon 27 Kwi, 2015 09:31   

A jaki on ci tam minister (nie)rządu premiera Tuska, Bartoszewski?
LEJZOR BARTMAN

Lejzor Władysław Bartman przed wojną członek Syjonistycznej Organizacji
Żydowskiej „Bundu”. W czasie okupacji hitlerowskiej współpracował z
tajną policją polityczną GESTAPO. To w owym czasie nadano mu pseudonim o
polsko brzmiącym nazwisku „minister (nie)rządu premiera Tuska, Bartoszewski”. Pod przykrywką „Żegoty”
rozpracowywał Żydowską Organizację Bojową, jej struktury i zakres
działania. Następnie skierowany do obozu koncentracyjnego KL Auschwitz w
celu rozpracowania obozowego ruchu oporu więźniów. Został tam
zdekonspirowany. Odkryto że jest niemieckim kapusiem. Niemcy sfingowali
ucieczkę temu cennemu żydowskiemu agentowi. Zmieniono mu dane osobowe na
Władysław minister (nie)rządu premiera Tuska, Bartoszewski pseudo „Profesor”. Prawdopodobnie w czerwcu 1943
roku wraz z przyjaciółmi agentami Gestapo ulokowanymi w wywiadzie AK (Blanka Kaczorowska, Ludwik Kalkstein, Eugeniusz Świerczewski ) przyczynił
się do zdekonspirowania i aresztowania gen. Stefana Grota-Roweckiego w
warszawskim mieszkaniu przy ul. Spiskiej 14 m. 10.

Kilka pytaj do Lejzora Bartmana ;
– dlaczego zgodził się pan na uroczyste wręczenie panu medalu ku czci
największego niemieckiego polakożercy lat dwudziestych Gustawa
Stresemanna?
– dlaczego w 2006 r. jako sekretarz kapituły Orderu Orła Białego
sprzeciwił się Pan przyznaniu Orderu Orła Białego (pośmiertnie)
generałowi Augustowi E. Fieldorfowi i rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu?
– czy można w ogóle porównać Pana cienkie „zasługi” jako kawalera Orła Białego z
zasługami dwóch wspomnianych bohaterów polskich?
– dlaczego, będąc oficjalnym gościem Izraela jako polski minister spraw
zagranicznych, milczał pan jak grób w parlamencie izraelskim w czasie,
gdy obrażano podobno pana kraj, gdy Polaków publicznie nazywano współwinnymi
wraz z Niemcami zagłady Żydów (robił to m.in. wiceprzewodniczący
parlamentu R. Rivlin)?
– jeśli nie miał Pan odwagi na publiczną polemikę z antypolskimi
oszczerstwami, dlaczego nie wyszedł pan z sali, jak doradzała panu
większość polskiej delegacji?
– dlaczego kłamał pan (w 2000 r.), że Polaków zaatakował w Knesecie
tylko “głupi ekstremista”?
– dlaczego używa pan bezprawnie tytułu profesora w sytuacji, gdy jest pan
tylko maturzystą, absolwentem gimnazjum?
– czy nie wie pan, że ciągle jeszcze
aby zostać profesorem, trzeba mieć magisterium, doktorat i
habilitację, a żadnej z tego typu prac pan nie obronił, nie mówiąc juz o
skończeniu studiów.
– dlaczego nie zdobył się pan na publiczne wystąpienie w słusznej obronie
pamięci słynnej pisarki Zofii Kossak, której pan tyle zawdzięcza, jak
pan sam wielokrotnie przyznawał?
– dlaczego zgodził się Pan na zamieszczenie w książce wywiadzie z
panem – cytatu z kłamliwym twierdzeniem Stefana Myszkiewicza, że
jakoby: “Zapisał (pan) piękną kartę walki o Polskę z bronią w
ręku”. W jakim to było oddziale? Przy jakiej ulicy? Jakich ma pan
świadków tej rzekomej walki?
– dlaczego tak mocno, a kłamliwie, przesadza pan z eksponowaniem swej roli
jako rzekomo jednej z głównych postaci organizujących pomoc dla Żydów
w ramach Żegoty w 1942 roku? Miał pan wtedy tylko 20 lat i był
podwładnym faktycznej wielkiej organizatorki pomocy Żydom Zofii Kossak.
– dlaczego nie zareagował pan na poturbowanie polskich, katolickich
wiernych przez moskiewską milicję?
– dlaczego nie zrobił pan nic, aby zaprotestować przeciwko brutalnej
obławie policyjnej na 300 Polaków we Frankfurcie nad Odrą, potępionej
nawet przez 7 niemieckich posłów?
– kto upoważnił pana jako ministra do przepraszania Niemców cytatem z
Jana Józefa Lipskiego za przesiedlenie?
– na jakiej podstawie zaniżył pan o milion osób – wbrew sprawdzonym
naukowo statystykom – liczbę Polaków, ofiar wojny, w swym wystąpieniu
w Bundestagu?
– dlaczego pan, w latach 60. tak zdecydowanie reagujący na początki fali
antypolonizmu, milczy w tej sprawie, gdy fala antypolonizmu jest
wielokrotnie większa?
– dlaczego piętnował pan w Izraelu antyżydowskich “polskich
ciemniaków”, a nie wypowiada się Pan na temat skrajnych przejawów
żydowskiego antypolonizmu? Dlaczego nie reaguje pan na coraz silniejszą
falę antypolonizmu w niemieckich mediach?
– dlaczego pan, niby były żołnierz AK i Powstania Warszawskiego, nie
zareagował na potworne oszczerstwa rzucane na powstanie w artykule Cichego
i na AK w tekście Yaffy Eliach?
– dlaczego nic pan nie zrobił w celu wystąpienia na arenie
międzynarodowej przeciw używaniu oszczerczego nazewnictwa: “polskie
obozy zagłady” i “polskie obozy koncentracyjne”? (Zrobił to dopiero
kilka lat po panu minister Adam Daniel Rotfeld).
– co skusiło pana, jako 83-letniego staruszka nie mającego zielonego
pojęcia o lotnictwie, do przyjęcia swoistej synekury, posady prezesa Rady
Nadzorczej LOT, znajdującego się skądinąd w bardzo trudnej sytuacji
finansowej? Czy w czasie pana zarządu LOT-em może się pan pochwalić
choć jednym, jedynym posunięciem, które przyczyniło się do poprawy
sytuacji finansowej tej firmy?
– czy w czasie pana pierwszego szefowania resortem spraw zagranicznych
zrobił pan w ogóle choć jedną konkretną rzecz dla obrony polskich
interesów narodowych w polityce zagranicznej, czy wystarczyło panu bierne
reagowanie na wszelkie przypadki brutalnego dyskryminowania Polaków?
– dlaczego pan po tylekroć kłamliwie wychwalał kanclerza Helmutha Kohla
znanego z niechęci do Polaków i do uznania granicy na Odrze i Nysie?
– dlaczego pan – niby antykomunista – zgodził się być ministrem w
postkomunistycznym rządzie Józefa Oleksego?
– dlaczego nie zdobył się pan na publiczne wystąpienie w obronie
pamięci słynnej pisarki Zofii Kossak, swojej byłej przełożonej?
– dlaczego nie zdobył się pan – “autorytet” w Niemczech i Izraelu
– na publiczne potępienie antypolskich oszczerstw najgorszego
polakożercy i katolikożercy Jana Tomasza Großa?
– czy nie wstydzi się Pan swej decyzji odwołania z funkcji polskiego
konsula honorowego wielkiego Polaka Jana Kobylańskiego, tylko dlatego że
zaangażował się on w obronę prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej
Edwarda Moskala?
– czy nie wstydzi się Pan, że na stare lata dał się Pan wciągnąć w
niegodną Pana siwych włosów kampanię obelg w stylu “dewianci” i
“bydło”?
– czy popierał Pan awansowanie swego syna na pełnomocnika rządu ds.
bezpieczeństwa energetycznego w randze ministra w rządzie Marcinkiewicza?
Kto pierwszy zachęcił premiera Marcinkiewicza do rozważenia kandydatury
pana syna – pracującego przez wiele lat jako historyk w żydowskim
instytucie w Oxfordzie – na to stanowisko, twierdząc, że Pana syn
jakoby “od wielu, wielu lat zajmuje się energetyką”?
– dlaczego dziwnie nie mówi Pan w swoich wywiadach o tym, że pana syn
pracował przez wiele lat w żydowskim instytucie w Oxfordzie i w
polsko-żydowskim roczniku “Polin”? Przecież chyba nie było nic
wstydliwego w jego pracy?
– dlaczego Pan nie wpłynął na swego syna, by w 1989 r. nie wydawał jako
“Editor” polakożerczej książki Samuela Willenberga “Surviving
Treblinka”, w której znalazły się m.in. oszczercze twierdzenia, że
AK-owcy, uczestnicy Powstania Warszawskiego, mordowali Żydów i gwałcili
Żydówki?
– dlaczego w ostatnich kilkunastu latach milczał Pan, nie protestując
publicznie w sprawie oskarżeń przeciw Polakom (m.in. w tak bliskim panu
“Tygodniku Powszechnym”), że radośnie bawili się na karuzeli w
pobliżu ruin płonącego warszawskiego getta? Przecież jeszcze w 1985 r.
prostował Pan to kłamstwo na łamach paryskich “Zeszytów
Historycznych”?
– dlaczego kłamie pan w wywiadzie-rzece udzielonym Michałowi Komarowi,
jakoby złożył Pan rezygnację po objęciu na KUL funkcji dziekana przez
prof. Ryszarda Bendera? W rzeczywistości był Pan podwładnym w jego
katedrze aż 11 lat, w tym kilka lat w czasie, gdy był on dziekanem.
I na koniec taka ciekawostka…
Die Welt: minister (nie)rządu premiera Tuska, Bartoszewski: w czasie wojny bałem się bardziej Polaków niż
Niemców.
Dlaczego?
_________________
Polska to nienormalnosc - Donald Tusk.
Polacy powinni sie wyrzec polskosci - Janusz P.
Kto trzęsie drzewem prawdy, temu padają na głowę obelgi i nienawiść.
Konfucjusz
Jestem dumny, ze jestem Polakiem
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 13