Psalmy Agamemnona |
Autor |
Wiadomość |
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 14:37 Psalmy Agamemnona |
|
|
Psalm 23
Pan moim nieskończonym jest życia pasterzem,
Na łąkach i pastwiskach gdzie woda źródlana –
A to jedno wiem tylko, że to własność Pana,
Jej kryształ lśni jak diament z wiecznego przymierza.
Chociaż serce i dusza wewnątrz we mnie pęknie,
Gdy świat jak wąż się pławi w paszcz swoich pozłotach;
Dziś gdy świata katodręk morduje w swych grotach –
Krwawą doliną chodzę, zła się nie ulęknę.
Bo Pan wiedzie prawymi ścieżkami imienia;
Niebo ziemię z ciemności uczynił świetliste, –
On utworzył z kamieni, jak z żarna istnienia
Swój Eden nieskończony w kaskadach złocistych.
Na niebie w nieboskłonach jesiennych omłotach
I we mnie moje serce w duszy mej zapali –
Próbę weźmie Pan swoją – jak z czystego złota –
Wprowadzi mnie do miasta swego Jeruzalem.
Agamemnon |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Czw 21 Lut, 2013 17:52, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 14:39 |
|
|
Psalm 30
Boś mię wybawił – wysławiam cię Panie
A moim kosztem nie podniosłeś wrogów.
Tyś mnie uzdrowił... – dobyłeś z otchłani
Przywrócił życiu – z schodzących do grobów –
– Śpiewajmy Panu i nieśmy mu w dani,
By według prawa i swoich wymogów;
Gdy płacz nadchodzi, – gdy wszystko już gore
Rankiem odwrócił co było wieczorem.
Nie zachwieję się – rzekłem w sobie pewny;
Uczyniłeś mnie niezdobytą górą
Gdy twarz zakryłeś – a nastąpił rzewny
Czas... – i zamarniał wraz z moją naturą; –
Nie pozostawiaj mnie... – i nie bądź gniewny;
Na cóż ci moja z grobową posturą
Postać... Gdy nadasz życie swoim kłosom,
Psalmy Twą chwałę ku Tobie poniosą.
Agamemnon |
_________________
Agamemnon |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 14:42 |
|
|
Psalm 51
"Ja , duch Twój, Panie, przez wieki strapiony,
Który w twym łonie zażądałem bytu,
I wnet stanąłem przed Tobą zjawiony,
Naprzód jak magnet – krzyż – i siła schwytu,
Potem jak Jowisz w piorunach czerwony",
Wydobywany z wulkanu niebytu
Co siłą nieba na zewnątrz wybucha
Na oczach Pana, - pod postacią ducha.
Na serce i tęczę i chwałę od tronu,
Pan błogosławi pagórkom Syjonu.
Jak ziemia tknięta, pragnieniem wybucha
Kształtem ofiarnych dzieł wiekuistych,
Ponad strunami i szczytów łańcucha -
Widzę łabędzie o piórach srebrzystych
Gór... oznaczonych mocą Pana ducha!
Niech góry płoną i wichry skaliste,
Niech zapalają! Pana złote ołtarze,...
Siedmioramienne i wieczne lichtarze.
Niech się piekielnia i czartów państwo
Zamieni się jedno jezioro Udona,
Szkodzić nie będzie. Gdy wielkie pogaństwo
Obejmie Ziemię Ognistego Łona -
Niebiosów rosa – zwrócone zaprzaństwo,
Gdy Pan przychodzi i bierze w ramiona
Sakramentalne... w tej części świata
Przez który promyk złocisty przelata.
O! Stwórz o Boże we mnie serce czyste,
Otwórz i wzmocnij we mnie moc ducha
Tam gdzie się tworzą poznania wieczyste
Z jaźnią pieczęci proroka Barucha;
Niech góry błysną jak wichry skaliste!
W ducha narodów... – niech wstanie otucha, ...
Niech się w promieniach rozprzestrzeni owy
Kształtów ofiarnych – wielki duch globowy.
Agamemnon |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Pią 13 Mar, 2015 22:32, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 14:43 |
|
|
Psalm 150
Alleluja!
Złotym dźwiękiem archanioła na wyżynach świata
Niech opowiada
Wszelki oddech
Niech wielbi Pana
We wnętrzu swej duszy - Ducha świątyni
Na harfach i lutniach całego wszechświata
W złocistych kanonach w przejrzystych kaskadach
Świetlista biała droga - co człowiekiem czyni
Niech uwielbia Pana
W złocistych kanonach w przejrzystych kaskadach
Złotymi dźwiękami na wyżynach wszechświata
Wszelki duch niech wielbi Pana i niech opowiada
I myśl i dusza i pieśń skrzydlata
W złocistych kantonach na płachtach zieleni
Jak lampy w koronach światłościom w naturze
Prześwitów w praojców gontynie
Przez drzewa konary jak w krosnach promieni
Psalmami się śmieją do Pana ku górze -
Ducha świątynie
*
Złotym dźwiękiem archanioła na wyżynach świata
Niech opowiada
Wszelki oddech
Agamemnon |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Czw 14 Lis, 2013 18:44, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 14:44 |
|
|
Psalm 110
Z światłością Syjonu po Ziemi stronie –
i stronie wieczności
z Tobą początek
w dniu Twojej mocy
bo w szatach świętych, przed jutrznią stworzenia
Ciebie zrodziłem.
Usiądź więc po mojej prawicy –
jak gdyby z potoku rosistej rzeki
z ros kryształowych istnienia piłeś.
Od dnia narodzin, potęgi i trony
od dnia Twej młodości
Tyś jest kapłanem
na wzór
Melchizedeka
i panowanie na górach świętych
berło wszechbytu. –
*
Pan stopą swoją odsłonił dzieło
po prawicy – zasiadł na tronie
i sądzi narody
ciałem zbawienia
a swoim wrogom odda
sprawiedliwość
w dniu swego gniewu.
Agamemnon
Jezus Chrystus Królem
Tak jak życie w Zmartwychwstaniu
Tak Ty jesteś Panie
W miłosierdziu, diamencie i złocie
Pomnożonym milion krotnie
Kto Cię Panie dotknie
W swoim ludzkim przecież głosie
Od dna mórz i oceanów
Do kwilenia dziecka gdzieś w Kosmosie
Któż Cię Panie dotknie
W zwykłym ludzkim stanie.
Archanioła wołam pomoc
Przyjdź! i wspomóż moją duszę,
Determinów usuń przemoc,
Świat uwielbić Boga musi
W swojej duszy w mojej duszy
Zmiażdzyj duszy świata niemoc!
Jesteś w duszy mojej Panie
Przyjdź do duszy tego świata
Niech ustanie świata łkanie,
Niech duch zniknie Apostaty
I nastąpi dzień Zesłania
W Miłosierdziu Twoim Panie!
Wróci Duch do Ziemi drogiej
Bożą myślą, bożym mgnieniem
Ziemia się zamieni w Boga
I w wieczyste uwielbienie z Boga Chlebem
Ziemia się połączy z Niebem.
Archanioła wołam pomoc!
Przyjdź! by wyrażon był majestat
Byś potęgę mi swą zesłał
Ja uwielbię Boga przez to!
Tak jak życie w Zmartwychwstaniu
Tak Ty jesteś Panie
Od dna mórz i oceanów
Logos Mądrość Byt Wszechstanów
Pomnożony milion krotnie
Bogów Król i Panów Pan
Jakiż Bóg się Ciebie dotknie
Żaden Pan nie będzie w stanie
Wypowiedzieć słowa godnie.
Tak jak życie w Zmartwychwstaniu
Tak Ty jesteś Panie
autor: Agamemnon
Ojczyzno moja
Wierzę w ciebie jak w Boga.
Choć Bruksela nas zawlecze
Niechaj każdy nam zazdrości
My bronimy praw - człowieka!
My bronimy praw wolności!
I zabłysną złote świty
Prawdy, męstwa, zgody;
I nauczą się narody
RZECZYPOSPOLITEJ
Tej rycerskiej i ofiarnej:
Wszystkich razem cnót wyrazu
Wiary, nauki, miru
Od murzyńskiej ziemi czarnej
Poprzez Unię do Kaukazu,
Od Kaukazu do Sybiru
Promieniować w wszechświat kresy
Prawdy słońca niespożytej
Tej ostoi , męstwa, zgody;
I nauczą się narody
RZECZYPOSPOLITEJ !!
Co dziś śpiewa wielkie czyny;
Takiej ludzkiej i ofiarnej:
Od ojczystych wód imbiru
Od murzyńskiej ziemi czarnej
Poprzez Unię do Sybiru.
Wszystkie prawo ludzkie, nasze
Poprzez Unię i Syberię
Cały glob opasze.
I obejmie jasność słońca!
Bo to będzie opus Dei
Co wynika z prawa bytu
I boskiego istnień szczytu!
Z przeznaczenia i nadziei
I wieczystym laurem trąca!
Jest pomostem nieba z ziemią,
Bo wartości które drzemią,
Bo natura w takim stanie
Jest naturą ZMARTWYCHWSTANIA !
autor: Agamemnon |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Sob 28 Mar, 2015 11:28, w całości zmieniany 9 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 09 Mar, 2011 12:58 |
|
|
psalm Janowy
na końcu Słońca
Bach na organach
rozpuścił dźwięki -
grał Panu swemu –
w czystym łabędziu
w czystym jeziorze
i w czystym słońcu
w światłach Edenu
w górach zielonych
kwitnących łąkach
w zakwitłych sadach
Labrador słyszę
słonecznych dźwięków
duchem się wznosił
na wschód i zachód
od Góry Tabor
Agamemnon
09.03.2011 12:54 |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Wto 16 Lut, 2016 02:07, w całości zmieniany 18 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 07 Kwi, 2011 04:56 |
|
|
psalm 153
na końcu słońca organy światła
czekały na Bacha
i chciały rozpuścić swe dźwięki
po wyżynach nizinach i szczytach wszechświata
dla Pana swego
Agamemnon
08.04.2011 17:35
psalm 154
usiłujesz dotknąć nas
wewnętrznym ogniem
w czasie innej interpretacji światła
i innej kategorii wiedzy
Agamemnon
19.04.2011 10:52
Psalm 155
napój nas wodą
i daj nam Twego chleba
bo przymieramy głodem
Agamemnon
19.04.2011 10:53 |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Pon 05 Gru, 2011 16:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 05 Gru, 2011 16:13 |
|
|
psalm 157
tam Jego glosa w domu mego Jahwe
jak nieuchwytny lecz jakże słoneczny
- miecz obosieczny co jak prawda prosta
gdzie chrzest Ducha przestrzenie otwiera
gdy Chrystus nowym stał się Jeruzalem
chlebem powszechnym.
posiadłem już dom blisko tronu Pana
i tron mądrości nad wzgórzami Emmy
w krużgankach świętych -
gdy piękno chwili opowiada o tym
natura pełna jakaś nieprzebyta
nad zwykłym polem pełnym kłosów żyta
jam otwarł usta słońcu ogniem złotym
nad zwykłym polem pełnym kłosów żyta
jam gwiazdy dotknął w nocy ogniem złotym
gdy piękno chwili opowiada o tym
w światłach natury płynie myśl szczęśliwa
tu diamentowa Mu rosa poranna
chwała zastępom dniom - zapowiedziana
chwilo podniosła bezbronnie biegnąca
wszystko szumiało dokoła hosanna
Synowi Dawida i Moc bez końca
drży Pieśń Radości dla Ducha w dniu Pana.
pluszczące święte Ruczajów Zwierciadła
z perłami na dnie szkliste Kształty Słońca.
Agamemnon
20.10.2011 23:41 |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Wto 01 Mar, 2016 21:55, w całości zmieniany 6 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 05 Gru, 2011 16:16 |
|
|
psalm 158
w świecie zbrodniczym
przyszło mi żyć Panie
a Ciebie on dotknął bezpośrednio.
dlatego tak mi ciężko.
Agamemnon
30.06.2011 19:09
Ptakom samotnych gniazd
Dobranoc, lśniące oczy gwiazd
Już granatowa noc otwiera,
tylko samotnych, ptakom gniazd
już ani żyć… ani umierać.
Czy takie skrzydła - za szerokie,
że się im z objęć świat wymyka ?
czy takie loty - za wysokie,
gdy ich dotyka tajemnica ?
W sennej alei – szpaler drzew
jakaś tam smutna gra muzyka,
jaki bolesny słychać śpiew…
Barbara Marek |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Wto 15 Wrz, 2015 01:23, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 05 Gru, 2011 16:18 |
|
|
psalm 156
w rozstaju światów
Panie duch mój jest spragniony powietrza
wód mądrości i piękna
i chwały Twego majestatu.
przybądź i zostań
Agamemnon
13.10.2011 22:27 |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Czw 21 Lut, 2013 17:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 11:16 |
|
|
refleksje z psalmami Dawida
łabędziem białym płynęły niebiosa
kwiaty na łąkach diamentowe rosy
z błogosławieństwem a duch się unosił
pośrodku jeziora
duch kwiatu rośnie w te krainy wkroczył
to ziarno złote już zawarte w kłosach
spojrzałem - z wolna jutrzenka perłowa
z widokiem wzrosłym przechodzi w błękitach -
łąki jaśniały soczyste zielone
z pobliskiej rzeki kryształem pojone
- trącałem harfą psalmami ku chwale
zwiewały światła przejrzyste kryształy
i polskie orły na tarczach wybite
słysząc tą wielką jasną życia mowę
- nagle poczułem że rosną mi siły
i że się do mnie przybliża Duch Słowa
jam zadrżał jakby prawdy diamentowe
wygrane w harfach - jam zastygł i słuchał
na nieskończoność wznosiły się ducha
a serce było tylko o połowę
niż być powinno - pełną bramą ducha
we śnie poznałem - jak miecz obosieczny
przed tronem Jahwe stoi prawda prosta
tak precyzyjna jako splot słoneczny
jako przędziwo złotego rzemiosła
nowy wiek blasku korny Apostole
jak bukiet piękna natury wybucha
obecny w białych zakwitłych ogrodach
w kroplach na listku pół rozkwitłej róży -
czarne łabędzie pływają po wodach
kontrola piękna z ogniem na czole
wewnętrznym aktem blask z pokładów ducha
posiadłem dom mój w domu mego Pana
jak kielich złoty i jakże słoneczny
gdzie sens radości jest jak prawda prosta
jak wulkan kwiatów kolorów jaśnieje
gdzie sens radości jest przyczyną życia
i tyle piękna mogłem w oczy włożyć
i tyle słońca i pięknych postaci
aż jakaś chwała dochodzi aż od dna
gdy z lutni święty dźwięk
- promień ozłocił
gdy puchar złoty ożywia nam ducha
i nektar życia dolewa do duszy
to losy nasze tak dziwnie jaśnieją
wewnętrzna jedność w określonym celu
z kwiatów co miłą woń dają i patrzą
a patrzeć na nie - oczy szaleją
słońca kraina i piękno ogromne
duch kwiatu urósł w te krainy wkroczył
a gdzie nie wkroczył to wkroczy tam jeszcze
- umiłowawszy to miejsce na ziemi
gdzie Pan Bóg polskie żywe kwiaty stwarza
więc do ciepłego uśmiecham się słońca
gdzie one rosną po każdej zagrodzie
zaczarowane i górom i siołom
w rozsłonecznionym uśmiechu na twarzy
gdy twarz aniołem - patrzę
kryształy słońca jak pluszczące lody
jak krąg słoneczny przetaczał się kołem
taka pieśń piękna i niedośpiewana
duch się płomieni od wewnątrz się żarzy
posiadłem dom mój w domu mego Pana
w rozsłonecznionym uśmiechu na twarzy
gdy twarz aniołem - górą i dołem
patrzę
jak w wielkim teatrze - zdumionym
przyszedłem w ciało ubrany płomienne
w słonecznych mocach stojących na straży
duch się płomieni od wewnątrz się żarzy
wziął serce ludzkie a oddał kamienne
Agamemnon
08.12.2011 23:01 |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Nie 06 Paź, 2013 19:19, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 30 Sty, 2012 12:56 |
|
|
psalm 159
nikt nie będzie widział krainy piękna
nikt nie będzie słuchał pięknej muzyki
Panie wszystkich stworzeń
jeśli nie wejdziesz w ducha naszego
i w nim nie zamieszkasz
nie przejdzie w strukturze natury - jeżeli
takie straszliwe i takie samotne
odarte z widzenia krainy piękna
podstawa bytu - bytów nie pochłonie
- przestrzeni wspaniałych i nie oddzieli
co było umarłe i nie przeanieli
Agamemnon
25.01.2012 12:02
***
Pan przemienienia lub Pan zmartwychwstania
i nowy poranek na nowo powstaje
i jakieś zielenie płyną jakieś nowe piękne kraje
w zamglonej nocy przed rannym świtaniem
trudno zrozumieć a jednak powstają
element absolutu odnaleziony w człowieku
nie został odrzucony
Agamemnon
15.09.2015 |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Śro 16 Wrz, 2015 16:42, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
|
Zazula przewodniczący zarządu o. p.
Wiek: 95
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1817
Skąd: z drugiej strony okna
|
Wysłany: Śro 01 Lut, 2012 15:04 |
|
|
Są naprawdę przepiękne. Co jakiś czas otwieram tę stronkę i czytam. |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 19:38 |
|
|
Poloniae Regnum wita Chrystusa
(Boże narodzenie)
Oto Zbawiciel został nam zrodzony,
Młodziutka Miriam spogląda Mu w oczy
Jak promyk słońca gdy wschodzi jutrzenka.
Nowy przychodzi i blaskiem nasyca
Stary czas pęka! łamie się i kruszy.
A oto pielgrzym w sarmackim kontuszu
Stanął przed grotą w odblasku księżyca,
Wygłosił słowa: "Witaj Królowo Polski"
A gdzież jest ten kraj?
Summi regis magnalia – najjaśniejsza Pani,
Poloniae Regnum w dalekiej północy.
Z nostalgią wielką, że aż wewnątrz dusi.
Agamemnon
26.12.2012 3:43
Maryja Królowa Polski
Maryja Królowa Unii Europejskiej
(wariant czwarty)
Wniebowzięcie co chwałę Twoją rozpromienia i głosi
Na złotych ustach magnifikatu
Złotym promieniem nadziei jak jutrznia się tworzy -
Gdy wracasz do swych dzieci w przeróżnych epokach
I wszystko Królowo co słowa Twe nam przynoszą
Przyjmujemy z uwagą.
*
Ciężarem życia styrana , czekałaś zgodnie z rytmem czasu
Który dla ciebie się spiekał
Serce matki najprostsze, serce matki bezradne
lecz w żywym zanurzone źródle
w samym Boga południu.
Gdzie jesteś poezjo?
czy i w niebie brak wyrażeń
dla wielkości Boga, jego syna i Maryi?
Słońce to tylko wodór przechodzący w hel,
planety to tablica pierwiastków niewielka
a sen ubrany w przepowiednię
zamienił się w coś co nie umiemy zapowiedzi ogarnąć.
Pozostaje nam tylko milczące uwielbienie
a potem już złotolica
nadzieja – bardziej rzeczywista niż rzeczywistość bólu kamienia
i chleba.
Nie dziw się zatem niebu – samo jest pogrążone w zadumie
i nic piękniejszego od zadumy nie umie wyrazić;
Cóż to dla Pani być w słowie Pana?
Od Boga przyszła!
On co chwałę Twoją rozpromienia i głosi
Słynna i czczona od lat dwóch tysiąca
Na złotych strunach magnifikatu świata
Świetlistym traktem wśród narodów słońca;
Złocistym kołem się ściele świętym Boga Miastem
A na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu;
Laur słońcem otwartym świecił nad głową,
Błękitny diadem z gwiazd dwunastu w ozdobie
Tak Przenajświętsza gdy stoi na globie
Depcząca węża swą stopą stalową,
Husarią wielkiej odsieczy wiedeńskiej –
Okryta płaszczem niebieskim panieńskim
I gwiazd dwanaście jej płonie nad głową –
- A tymczasem na jutrzni różowej,
Królowa co łączy ziemię wraz z niebem
Majestatyczna - nad pogańską zgrają
Święta - w koronie niebieskiej, perłowej
Nad którą ciągle - ranne gwiazdy wstają...
**
Niebieskie dziewczyny przynoszą płaszcz biały
Niechże tak chwałę anielstwu opowie
Z księżycem u nóg w splot złoty wspaniały
Co płonie z gwiazdami na głowie
Dla swej królowej na tronie
I do was wszystkich: wy którzyście smutni
Idźcie do matki, patrzcie w błękity
Oto gwiazd dwanaście wszystkie w kształcie lutni
Wychodzą z fal morza gdzie zorzą się świty
***
Słońca girlandy niby z kwiatów plotła
Miesiąc srebrny pod nogami gniotła
Słońce lecące trzymała nad czołem
Szła nad lasami i leciała dołem
Tęcze ją ciągle oskrzydlały kołem
W chórach serafickich wtórującym grzmocie
O twarzy pięknej ponad archanioła
I po anielsku zbierać ducha z duchem
Piękność jej jadłem jak wąż który zioła
Okręca swoim żelaznym łańcuchem
Na tronie niby święta palma kwietna
Ponad anielska najwyższa w orszaku
I wysmukłością postaci szlachetna
Na turkusowym jak niebo czapraku
Złocistym traktem się ściele świętym Boga Miastem
A na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu
***
W splot złoty z gwiazdami jak diadem na skronie
Jak zorza, niebieskie klejnoty jak harfy niech grają
Niech gwiazdy płoną jak morza w koronie
Niechaj powstają wszechświaty wysokie i ziemia niech słucha –
Różowa piękność królewskim pozwaniem. O Panie!
Nie z ciała wskrzeszona ja jestem lecz z Ducha.
autor: Agamemnon
ps.
wezwanie
Chodźcie z nami
patrzcie w niebo!
tam górami bądźcie
i chodźmy górami!
bo nad nami nad wzgórzami i morzami
Stella Maris Stella Orbis na błękitach
z gwiazd dwunastu na gór szczytach
sprzyjająca
chodźcie z nami patrzcie w niebo!
tam górami bądźcie i chodźmy górami
za górami wielkie morza
w pół obręczy, gwiazd dwanaście na gór szczytach
słońc płonących - królująca
Na krawędziach słońc przełęczy
sic ut maris po przestworzach
po promykach biegnie słońca
radius Dei w kształt błękitu
Tam wśród słońca na wpół tęczy
gwiazd dwanaście na gór szczytach
po promykach biegnie słońca
na krawędziach gwiazd przełęczy
słońc płonących - Stella Orbis jaśniejąca
Chodźcie z nami patrzcie w niebo
diamentami płachty skrzące
kosmicznymi przestrzeniami
zostawiamy -
zostawiamy krwawą ziemię
krwawe słońce
Agamemnon
ave
największa z cudów - się nazywająca
Ancilla Pańska - jaśniejąca w słońcu -
w błękitnym płaszczu Trójcy majestatu
sądzisz że wody na przejrzystym tronie
w diamencie piękna jutrzenką ubrana
królowa niebios i królowa światów
nam przewodniczy w domu mym koronie
Agamemnon
07.11.2011 20:15 |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Czw 10 Gru, 2015 18:52, w całości zmieniany 16 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 23 Lis, 2013 13:37 |
|
|
są Boży ludzie
w splocie spraw ludzkich
warkoczy
są Boży ludzie
co mają ogień w swych oczach
są pełni
choć może ubodzy ale szczęśliwi
z tych oczu cały naród
może się żywić
i napełniać swe barki i piersi
ich mocą
bo to jest Kościół
od Boga prawdziwy
bo to są ludzie
Kościoła olbrzyma
ziarno dla nowego
pokolenia niwy
i całą swą duszą i całym sercem
Kościół ten kochaj i trzymaj
Agamemnon |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Pią 07 Sie, 2015 12:56, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 09 Sty, 2014 01:16 |
|
|
***
Maryjo Królowo Polski
do Twojego królestwa wdarł się Szatan
i usiadł na ołtarzu Pańskim
jak zawsze przegrany
Agamemnon |
_________________
Agamemnon |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 04 Maj, 2014 13:00 |
|
|
(-) |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Wto 15 Wrz, 2015 01:28, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014 19:19 |
|
|
daj nam
czyli psalm pragnienia
wskazał drogę gdy na
świecie dróg nie było
chleb dla ciała
Chleb dla ducha
taki jest ten Chleb Powszedni
Ciało święte Chleb mistyczny
w waszym duchu
więc dlatego
promień słońca
ten od Boga jest człowiekiem
Agamemnon
18.07. 2014 9:49 |
_________________
Agamemnon |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 706
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 11 Sie, 2015 18:25 |
|
|
Boże Narodzenie
Et nunc quae
Gwiazda złota
Soter natus est nobis – sanctum Verbum
I pełna grota,
W niej Przenajświętsza
Od Ziemi świętsza
A równa niebu.
I tylko kilka luda na chwilę stało,
Za to bił złoty duch wielokrotny
Na światło Boże patrzyłem nieśmiało,
Stojąc całkiem z boku - jak gdyby samotny,
Pod starym dębem - a me łzy drewniane
Jak krople krwawe spadały złamane.
A piękne łąki co zawsze w kwiat ubrane
Były zjedzone przez stada te same
Co stały przy stajence cicho.
Było to biedne i spokojne dziecię,
Gwiazdy mu złote na głowę spadały
A było chłodno i głód był na świecie.
A oto harfiarz w sobie doskonały,
Gonił na strunach chaty śpiewające,
Bo dusza która w sobie echo stwarza
Słyszała w niej głos złotego harfiarza.
A ty uciekasz z twarzą na los wściekłą
Stworzywszy sobie swoje własne piekło.
Et nunc quae
Gwiazda złota
Soter natus est nobis – sanctum Verbum
I pełna grota,
W niej Przenajświętsza
Od Ziemi świętsza
A równa niebu.
Fiat.
Tak niech się stanie! prostujcie ścieżki!
Pomiędzy nami, pomiędzy swymi
Stało się Słowo, Odwieczne Niebo
Mieszkańcem Ziemi.
Agamemnon
Psalm Ojca
Ojcze Jezusie Chrystusie - mój Ojcze
Ojcze Niebieski - mój Ojcze
Ojcze Duchu Święty - mój Ojcze
Odległość zmniejszyła się
w obrębie prostoty która nie zawodzi
Bądź uwielbiony na całym świecie
i w wieczności mój Ojcze
w Trójcy
I oto zanurzył mnie w Boską przestrzeń
bez granic tak piękną jak ogrody
wschodzącego słońca
Agamemnon |
_________________
Agamemnon |
|
|
|
|
|