IVRP.pl Strona Główna IVRP.pl
polityka - militaria - kultura - podróże

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Proxima z planetą
Autor Wiadomość
Zgred
Szeregowy rezerwy

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Gru 2002
Posty: 5055
Wysłany: Czw 25 Sie, 2016 07:51   Proxima z planetą

Proxima to maleńka gwiazda ale jak donoszą nawet ją stać na skalistą planetę nieco większą od Ziemi.
Co więcej planeta owa krąży w ekosferze i potencjalnie może tam występować monotlenek diwodoru w stanie ciekłym, choć pozostając zsynchronizowana jest obrócona stale jedną stroną w kierunku Proximy.
To, plus silna aktywność Proximy, każe wątpić w istnienie atmosfery a także w przetrwanie potencjalnego życia wobec intensywnego oddziaływania Proximy twardym promieniowaniem w trakcie szczytów aktywności.
_________________
Szeregowy rezerwy
 
 
dziad
sekretarz władz wojewódzkich


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3715
Wysłany: Pią 26 Sie, 2016 13:20   

Tylko skąd to życie miało by się tam wziąć? O ile wiem, Twardowski wylądował najdalej na Księżycu. A poważnie. Czy jest jakikolwiek eksperyment potwierdzający możliwość powstania samoistnego życia z materii nieorganicznej? O ile wiem nie i nic nie wskazuje, ze mogłoby coś takiego zaistnieć. Nauka wskazuje raczej na coś przeciwnego. Więc skąd na każdym kroku te zabobony w powstanie gdzieś tam w kosmosie życia?
Fajnie, że jest taka planeta. Jak będziemy grzeczni to może Opatrzność pozwoli nam tam kiedyś polecieć i zaludnić.
 
 
smokeustachy 
członek władz wojewódzkich


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 2970
Skąd: Oxenfurt
Wysłany: Pon 29 Sie, 2016 22:38   

Ja jestem sceptyczny. Dziwne orbity tych nowoodkrytych planet czynią te odkrycia wątpliwymi.
_________________

 
 
 
Zgred
Szeregowy rezerwy

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Gru 2002
Posty: 5055
Wysłany: Wto 30 Sie, 2016 07:43   

A na czym polega ich dziwność ?
_________________
Szeregowy rezerwy
 
 
Black^Widow 
Oberfeldfebel


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 3830
Skąd: DC (District Cracovia)
Wysłany: Wto 06 Wrz, 2016 12:47   

No ,ale nie zapominajmy ze coraz to szybciej pojawiające się w ostatnich latach odkrycia w biologii, biochemii i biotechnologii przesuwają coraz to mocniej znaczenie i granicę tego co zwykliśmy nazywać dotąd zyciem i warunkami habitalnymi .

To po pierwsze, ale po drugie - nie spieszmy się tak w ferowaniu wyroków - że życie pojawiło sie w kosmosie tylko jeden jedyny raz . Powszechność (żeby już nie powiedzieć że nagminność) występowania pierwiastków potrzebnych do powstania (i utrzymania) życia oraz warunków do jego rozwoju - już tylko to - każe zastanowić się powazniej niż dotąd nad tą kwestią.

Oczywiście nie mam tutaj na mysli od razu jakichś wysoko rozwinietych form tegoż życia, ale przyznacie , że nawet odkrycie kultur bakterii na orbitujących sobie gdzieś w głębi pasa Kuipera czy nawet dalej asteroidach,które pamiętają jeszcze czasy blisko po powstaniu naszego Układu Słonecznego, byłoby odkryciem na miarę odkrycia ognia (albo i przekraczającym znacznie tą miarę) . A do takiego wydarzenia może dojść już niebawem - w dość nieodległej przyszłości szykuje sie kilka wypraw na asteroidy (w tym przynajmniej jedna, która ma sprowadzić taką asteroidę na nasze lokalne podwórko - czyli orbitę Księżyca). NB istnieje cały katalog innych przesłanek które pozwalają zastanowić się i poważniej potraktować taką możliwość. Np. analizy spektroskopowe widma światła odbitego (sic!) od kilku z poznanych przez nas egzoplanet sugerują istnienie tam znacznych ilości metanu - gazu który powstaje (oprócz naturalnej działalności wulkanicznej planety) głównie jako produkt uboczny przemiany materii jaką obserwujemy u istot żywych (biologia oparta o struktury białkowe) . Na ziemi parwie 90 % metanu powstaje właśnie w ten sposób...

Tak na marginesie - podobnie przez ostatnie 100 lat zarzekano się że na Marsie nie ma wody, dziś wiemy że jest tam na pewno, choć nie w takiej postaci (Dzisiaj!) w jakiej byśmy jej oczekiwali. niemniej znów najnowsze (jedne z najnowszych) odkryć naukowców z zespołów marsjańskich (np. Curiosity) pokazują iż woda nawet w postaci płynnej może jednak występować w pewnych rejonach Marsa i spływać krótkotrwałymi mini-strumyczkami ze zboczy niektórych formacji skalnych (są zdjęcia które to pokazują) . Podobnie - okazuje się ze woda istnieje także na księżycu - jest zawarta w regolicie i może być wykorzystywana do produkcji paliwa (wodór oraz tlen) dla przyszłych (choć nie tak już odległych) kolonii górniczych na księżycu. Prace nad instalacją do jej odzyskiwania są już mocno zaawansowane - bo pierwsza misja która ma wylądować po raz pierwszy od 40 lat na księżycu startuje już za niewiele ponad 3 lata.
_________________
po apelu policji skruszeni hakerzy odesłali skradzioną bazę mailem
 
 
dziad
sekretarz władz wojewódzkich


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3715
Wysłany: Sob 10 Wrz, 2016 21:49   

Podziwiam optymizm i wiarę w to, że życie może powstawać samoistnie na bazie znanych nam praw natury. Zresztą dla mnie jest to pesymizm. Nie będę ukrywał, że straciłbym poczucie wyjątkowości we wszechświecie.
Nie śledzę na bieżąco wszystkiego co dzieje się w nauce, ale naprawdę, nic z tego co do mnie docierało w najmniejszym stopniu nie dawało jakichkolwiek podstaw, by jakikolwiek cień prawdopodobieństwa łudził nas do twierdzeń, że biogeneza, czy też makroewolucja biologiczna, rozgałęziająca gatunki, istniała we wszechświecie. To co wyprawia gro naukowców to jakiś obłęd lub raczej pragnienie, by obejść się bez Stwórcy.
Np. ten metan. Toż to żaden dowód. Przecież prawdopodobieństwo połączenia się wodoru z węglem i tlenem jest większe niż powstanie życia, nieprawdaż? Tak wielki kosmos i metan sobie powstać nie może? No, może i może, ale czemu ma nie być to element katastrofy ekologicznej spowodowanej przez ufoludki. To chyba jakiś paradoks.
O ile wiem, nie znamy praw nauki, które prowadzą do powstania życia. Prawa do powstawania, ot tak sobie, dużych ilości metanu wydają mi się bardziej prawdopodobne, niż spontanicznego powstawania DNA lub choćby półprzepuszczalnych błon komórkowych.
No ale jak piszę bzdury, bo nauka zostawiała mnie daleko z tyłu, to z chęcią przeczytam konkrety naprowadzającą mnie na właściwą ścieżkę neodarwinizmu. Najbardziej interesują mnie badania nad rachunkiem prawdopodobieństwa pozytywnych zmian w genomie, prowadzących do ulepszenia gatunku. Czy naukowcom udało się zaobserwować rozstaj rzeki genów choćby w muszce owocówce? W końcu na takie badania mieli już chyba ponad pół wieku. Ile to pokoleń muszek? I jakie zmiany? A jakie zmiany mogły nastąpić przez 65 mln lat? Ile to pokoleń ssaków od szczura do człowieka? Interesują mnie te liczy i rachunek prawdopodobieństwa. No i jeszcze ile tych rzek lub podziałów Pangei, które oddzielały gatunek, by rozczłonkowanie kodu DNA mogło nastąpić?
Bajki łatwo się pisze. Gdzie twarde dowody na ewolucje?
 
 
Emigrant
sekretarz zarządu organizacji powiatowej

Dołączył: 25 Sty 2003
Posty: 1707
Wysłany: Nie 11 Wrz, 2016 13:21   

Czy ktoś twierdził, że ewentualne zycie na innych planetach musiało koniecznie powstać "samoistnie"?
 
 
Black^Widow 
Oberfeldfebel


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 3830
Skąd: DC (District Cracovia)
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2016 22:08   

Hmm, no a powstania - na drodze mieszania się zwykłych podstawowych pierwiastków jak węgiel , azot, tlen , wodór , siarka itp - potraktowanych odpowiednio silnymi wyładowaniami elektrycznymi - występującymi w atmosferze róznych ciał niebieskich - podstawowych cegiełek życia czyli aminokwasów też Kolega nie uznaje ? :) Ciekawe, bo już kilkukrotenie został ten fakt udowodniony (w kilku niezależnych grupach i laboratoriach, ba nawet OIP kandydat do nobla był jeden ... )

Oczywiście aminokwasy to nie życie per saldo jeszcze ale 'kto ich tam wie' .... ;)
_________________
po apelu policji skruszeni hakerzy odesłali skradzioną bazę mailem
 
 
Black^Widow 
Oberfeldfebel


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 3830
Skąd: DC (District Cracovia)
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2016 22:09   

Hmm, no a powstania - na drodze mieszania się zwykłych podstawowych pierwiastków jak węgiel , azot, tlen , wodór , siarka itp - potraktowanych odpowiednio silnymi wyładowaniami elektrycznymi - występującymi w atmosferze róznych ciał niebieskich - podstawowych cegiełek życia czyli aminokwasów też Kolega nie uznaje ? :) Ciekawe, bo już kilkukrotenie został ten fakt udowodniony (w kilku niezależnych grupach i laboratoriach, ba nawet OIP kandydat do nobla był jeden ... )

Oczywiście aminokwasy to nie życie per saldo jeszcze ale 'kto ich tam wie' .... ;)

Mnie, dla odróżnienia może, bawi nieodmiennie dobre poczucie humoru wśród tzw. Kreacjonistów mieniących się czasem być naukowcami ...
_________________
po apelu policji skruszeni hakerzy odesłali skradzioną bazę mailem
 
 
Black^Widow 
Oberfeldfebel


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 3830
Skąd: DC (District Cracovia)
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2016 22:10   

Hmm, no a powstania - na drodze mieszania się roztworów zwykłych, podstawowych pierwiastków jak węgiel , azot, tlen , wodór , siarka itp - potraktowanych odpowiednio silnymi wyładowaniami elektrycznymi - występującymi w atmosferze różnych ciał niebieskich - podstawowych cegiełek życia czyli aminokwasów też Kolega nie uznaje ? :) Ciekawe, bo już kilkukrotenie został ten fakt udowodniony (w kilku niezależnych grupach i laboratoriach, ba nawet OIP kandydat do nobla był jeden ... )

Oczywiście aminokwasy to nie życie per saldo jeszcze ale 'kto ich tam wie jak się postarają' .... ;)

Mnie, dla odróżnienia może, bawi nieodmiennie dobre poczucie humoru wśród tzw. Kreacjonistów mieniących się czasem być naukowcami ...
_________________
po apelu policji skruszeni hakerzy odesłali skradzioną bazę mailem
 
 
dziad
sekretarz władz wojewódzkich


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3715
Wysłany: Czw 22 Wrz, 2016 20:01   

Od aminokwasów do człowieka daleka droga :) . A to, że Kolegę bawi dobre poczucie humoru u innych ludzi nie jest niczym złym.
Mnie nie bawi natomiast to, że teoria która jest tylko niczym nie udowodnionym bajaniem, uchodzi za naukowy pewnik w praktyce choćby dydaktycznej i to od najmłodszych klas szkoły podstawowej, nie wspominając już o uczelniach i medycynie.
Poza tym nauka nie ma nic do kreacjonizmu. Naukowy światopogląd to obowiązywał w ZSRR. Nauka to przede wszystkim chyba metody badawcze. Jest chyba także coś takiego jak ontologia (filozofem nie jestem) i co ona ma wspólnego z biologią, czy biochemią, biofizyką?
 
 
Black^Widow 
Oberfeldfebel


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 3830
Skąd: DC (District Cracovia)
Wysłany: Pią 11 Lis, 2016 14:55   

Owszem, za to Kreacjonizm nawet na pojęcie nauki nie zasługuje. Nie spełnia bowiem żadnych wymaganych przez naukę metod badawczych czy dowodowych. Jest również sprzeczna z tak podstawowymi osiągnięciami nauki jak Teoria Względności czy nawet mechanika klasyczna (o kwantowej czy kwantowej teorii pola juz nie będę wspominał) oraz zwykłej obserwacji astronomicznej którą można wykonać pryz pomocy najzwyklejszego teleskopu amatorskiego .
Co najwyżej, może, para-nauki .

Poza tym niech Kolega nie twierdzi że Teoria Ewolucji nie ma naukowej podbudowy (w sensie dowodowej) gdyby tak było nie istniała by w ogóle współczesna genetyka ani mutacje niektórych gatunków zwierząt (nie , nie o wirusy oraz mikroorganizmy mi chodzi, także tych o wiele większych , nieudomowionych - jak kanadyjskie czy alaskańskie wilki) które obserwowalne nawet są już na drodze opisywalnego naukowo okresu rozwoju naszej cywilizacji. Ostatnie 300-400 lat . Nie twierdzę że musi to być i jest jedyna i najlepsza teoria , ale faktem jest że na razie lepszej nie mamy.

To trochę przypomina mi okres kiedy ludzkość (ta bardziej naukowa jej część) była przekonana iż zachowanie się wszystkich ciał niebieskich można opisać prawami mechaniki Newtoma czy równaniami Keplera. Zgoda, ale prawie wszystkich- i to prawie - jak okazało się z czasem -nie oznacza nawet większości. Dopiero Einstein i jego Ogólna Teoria Względności (w odróżnieniu od Szczegółowej) - w której w błyskotliwy sposób połączył czas i przestrzeń z grawitacją - daje dokładne podstawy do wytłumaczenia np. ruchu takiego Merkurego po jego orbicie wokół Słońca i wytłumaczenia tego ,co przez wiele stuleci absorbowało astronomów i nie dało się wyjaśnić.
Oczywiście teraz posunęliśmy się jeszcze dalej - poza postulaty które formuował w zeszłym stuleciu Einstein , niemniej nadal jednak na nich bazujemy.

Być możę stoimy - także w dziedzinie biologii, biotechnologii, genetyki i ewolucji - w przededniu
równie wielkiego (Znaczącego) przełomu, który scementuje wiele teorii ze sobą potrafiąc wyjaśnić naukowo ich różnorodność... kto wie.
_________________
po apelu policji skruszeni hakerzy odesłali skradzioną bazę mailem
  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 9