|
IVRP.pl
polityka - militaria - kultura - podróże
|
Filozofia w poezji (spotkania w gaju Akademosa) |
Autor |
Wiadomość |
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 740
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 31 Maj, 2018 18:34 |
|
|
Tu jest twój czas pokaż co potrafisz
Gdy też światła lekki płomień musi ci wystarczyć
moja drogo
Agamemnon
27.05.2018 18:16, Szpital Reymonta
Wielki Wybuch
W materii rozognionej zawarty kwiat lotosu
na koniec mały człowiek agresję sieje wokół
co nie był nawet w stanie bez wojny istnieć - krwawy
w materii rozognionej białe kwiaty suną
w zielonej koniczynie jedwabny płynie pokój
Co z tym człowiekiem wokół?
Agamemnon
08.03. 2018 13:10, Szpital Reymonta
Egzystencja młodego
Znów młode jedno życie przeszło
Nie obiektywnie mnie oceniać
Gdy sąd ostatni – Pan otwiera
Czy się ciągnęło życia kierat
Czy tak z dnia na dzień – oczywiście
Kalejdoskopem przeszedł tanio
Płytko się żyło – wprost bezmyślnie
Jak słodkie wino na śniadanie.
Już bufonada szła w powietrze
Gdy po metalach dźwięczy się chłam
I pop kultura w swoją przestrzeń
Garnie swe grono w pół zgasłych dniach.
Miał żonę, córkę jak dwie perły
O sobie wyższe wręcz mniemanie
W swym nihilizmie zawsze wierny
Nie podziękował nawet za nich.
Pan dał mu życie wielkie, ale
Nie chciał rozmawiać z Bogiem o tym
I tak z dnia na dzień żył wytrwale
Aż bufonada wyszła bokiem
Ta nędza w obszar wieczny weszła
I choć daleko czas do granic –
To młode życie nagle przeszło
Nie podziękował nawet za nie.
I tylko miłosierdzie Pańskie
I modlitw moc przyjaciół stanie
Po jego stronie nadmuchanej.
Agamemnon
19.03.2018, 17:02, Szpital Reymonta
Jak dobrze, jestem z Tobą
tak mi serce bije, a już
myślałem że Cię nie odnajdę.
Agamemnon, Szpital Reymonta
***
Z pocałunkiem pożegnania
Gdy przychodzi czas rozstania
Wyznać teraz się nie wzbraniam
Żywot mój był tylko snem
Wszystko to co nam się zda
Jak sen we śnie bowiem trwa
Rację miałaś dziś to wiem.
Edgar Allan Poe
delikatny wzroku cień
miłość gdzieś zakryta snem
jak sen wieczny wije się
cała ziemia choć we łzach
zmienia się w północnych mgłach
a gdy ogniem ciągłym trwa
smak połączeń następstw zna
inny dotknie brzegu ląd –
w wschód aniołów gnomów wstąp –
ziemi starej rękę podaj
w złoty sen aniołów – wiem
miłość gdzieś zamknięta w snach
sen miniony nie jest snem
za dotknięciem krwi żelaza
gdy orkiestra nasza gra
ziemski przemarsz jeszcze trwa
światło senne się powtarza
słońc różanych palisada
cała miłość się przetwarza
na obrzeżach rozgwiazd siada
w delikatny wzroku cień
staje się zwyczajnym dniem
to wiedziałaś – ja to wiem
i to nie był pieśni tren
dzień terrary nie był snem
osobisty moment znał
by zastąpić sen płomieniem
spojrzę tam gdzie leżał sen
teraz dzień już będzie cieniem
miłość już nie będzie snem
Agamemnon
10.03.2018 14:20 Szpital Reymonta
Wiszące ogrody Luizy
Przejrzała świtem wzdyma storczyki
może wśród planet w pyłach miesiąca
i prześwit nieba dojrzały złotem
choć tak cudowna i taka skromna.
Bóg włożył życie w serce dziewczyny
które dojrzało jak chleb i wino
może to diament rozkosz wśród złota
powoli wzejdzie w uśmiechu słońca.
Więc zalękniona wydziera z siebie
płatek po płatku – dziecko – by dalej
z prochu powstało zeszło na ziemie
i niosło ciało przez noc i fale.*
Agamemnon
04. 03. 2018 18:37, Szpital Reymonta
* / Krzysztof Kamil Baczyński
nie mam szansy bez twoich łez
płyń co jak płomień totalitarny
jest życia omen mówiłaś że
duszy sen kamień może ogarnie
białe łabędzie chlebem zwyczajnym
je tylko karmię jak martwą pieśń
że nie mam szansy na dojrzewanie
bez twoich łez
Agamemnon
07.03.2018 21:34 Szpital Reymonta
coś zatrzymał
byłem kochany bo z Boga wyrosłem
kim jestem teraz gdy staję się ziemią
podległym każdym gatunkom przemian
wszystkim los taką wytyczył drogę
choć gardzę popiołem
kosmos dał tylko powłokę ciemną
przez lat tam ileś trzymał w uwięzi
lecz nieśmiertelną zatrzymał trwogę.
Agamemnon
07.03.2018 19:29 Szpital Reymonta
dziwna logika
czuję o Panie twój młot sprężysty
pośród pól pszennych, pszczół pełnych gryki
który nas miażdży otwartą raną
także dla ciebie dziwnej logiki
twojej w boleśni zmartwychpowstania.
Agamemnon
08.03.2018 16:00, Szpital Reymonta
młot zmartwychwstania
(wariant drugi)
czuję o Panie twój młot sprężysty
który mnie miażdży już od zarania
nigdy nie będzie on zrozumiały
jak dzień zmartwychwstania.
Agamemnon
08.03.2018 16 : 15, Szpital Reymonta
ciepło rumianka
duszy sen kamień może rumianek
gorący ogarnie
do ciała ciepło potrafi wnieść
płyń co jak płomień jest życia warty
jak niedojrzały bez bliskich łez
pod sztandarami wyschniętych łez
nad przestrzeniami duszy sen kamień
dobrze wiedziałaś –
ciepłym rumiankiem potrafi wznieść
Agamemnon
08.03.2018 11:15, Szpital Reymonta
współczesna opowieść prawie biblijna prawdziwa
( fraszka bardzo nietypowa)
gdy zło poniosło całkowitą klęskę
wszystkich wymiarów czasów ostatecznych
a osądzony został każdy według czynów
jeden otrzymał liście wawrzynu
a drugi ogień wieczny
ten drugi ów człowiek jakby zdradziecki
więc się doczepił do życia dziecka
i je uśmiercił zgodnie z ustawą
miał takie prawo
w przymglonych oczach
rozlicznych rąk pogiętego krzyku
problem żywych los straszliwy
nie chciał szlachetnej wiedzy widzieć obyczajów
co czynił wokół
zamieniał diament na ludzki popiół
gdy zło poniosło całkowitą klęskę
wszystkich wymiarów czasów ostatecznych
Agamemnon
10.03.2018 00:33, Szpital Reymonta
paradoks zbawienia
( w święto miłosierdzia Bożego)
taki paradoks bólu rozstania
wchodzi w przestrzenie pełne nadziei
gdy w oczach czarnych pył apokalips
wcale nie musi być taki smutny
choć on z daleka w smutku przyjechał
tragiczną drogę jak kamień twardy
mieć ludzkie serce w odbiciu Pana
mniej paradoksów bólu rozstania
w szlaki okrętów snuje myśl długa
oddech najsłabszy w niebo się zmienia
w źrenicach mądra na światła strugach
usta z przestrzenią co radość liczą
choć na około wali się ziemia
Agamemnon
Szpital Reymonta, 08.04.2018 14:14:51
Wiara
(fraszka)
Wiara, gdy z nauki jest wydobyta
jak chleb z przedniego powstała żyta,
jak szlifowany jest diament – czysta.
Nad przestrzeniami swobodnie wzlata –
jak białe ptaki na skrzydłach – świata.
– Rzecz oczywista.
Agamemnon
Szpital Reymonta, 08.04.2018 20:52
zawsze za małe
dąb w koniczynie
w kaskadach ruczaju wzrastania
i czas co wtedy przeminie
żeś jest snem wśród komnat
czyli snem czuwania
potem ich las zamyka. i tylko drzewa dojrzałe
tak samo stoją w głębinie
jakby najmocniej kochały
jeśli każde kochanie jest zawsze za małe
wśród drzew co są jak płaskie zielone motyle
Agamemnon
Szpital Reymonta, 05.04.2018 07:18
kursywa/ K. K. Baczyński
dzień
nauczono nas żyć w miłości
nauczono mieć miłosierdzie
w czystym sumieniu
nauczono nas żyć w mądrości
słychać strumyki co drżą pod ziemią
krew tam nabiera w szeregu godzin
walka jak płomień w żyłach Stworzenia
narzecza pokoleń
jak dzień do wiecznych narodzin
Agamemnon
Szpital Reymonta, 06.04.2018 12:09
na nowo
rozkwitło niebo – domy powstały
i pośród pracy ogród otworzył
na nowo biały stawał się orzeł
na białych skrzydłach wisiała wielkość
i że powoli nachodził w świętość
po świeżym deszczu pachniał bez biały
Agamemnon
Szpital Reymonta, 07.04. 2018 07:30
bywa
nóż abortera w ciało się wrzyna
gdy światło jasne biegnie w przestrzeni
bywa, że światła obraz za ciasny
to tak jak dziecko kiedy umiera
gdy mu się życie na progu przyśni
gdy chce obronić swe młode życie
jak piękno białe kwitnącej wiśni
jak biały kwiat u progu Stworzenia
Agamemnon
Szpital Reymonta, 07.04. 2018 07 :32
widział
dalekim widokiem dośpiewało światło
gołąb z wiadomością do Pana odleciał
doniósł list wszystkich minionych stuleci
czy niebo jest puste, czy ziemia jest głucha
spadł na gałąź ostatnią, przystanął i słucha
i pośród wieków lat i tygodni
widział to co jest dobre jak też wiele zbrodni
czym Pana zasmucił
Agamemnon
Szpital Reymonta, 08.04.2018 22:24
czas
widzę czas akropol, porosłe kotliny
nad wszech władaniem wśród wyrazu czynu
czuję posmak końca i początek wstania
i nowego świata wśród liści wawrzynu.
Agamemnon
Szpital Reymonta, 08.04.2018 22:18
w znakach pytań
upływa lęku biały czas
w normalnym pląsie wspólnych dróg
odchodzi drzewo kruk i mgła
odchodzi gołąb
odpina struny dnia
coraz słabszy w płucach wiatr
zbliża do snu
gdy niedorzecznie mówić o tym
gdy cud ten wraca kołowrotem
pośród tysięcy swoich sług
spełnienie grati gdy nawiedzi
gdy snem się znajdzie w poemacie
nowego życia złotych przemian
nowego życia w nowej dacie
przechodnia radość
w znaku pytań
i śnieżnobiałych odpowiedzi
Agamemnon
Szpital Reymonta, 29.04.2018 09:04
Miłość wiary w sakramencie eucharystii, w sakramencie małżeństwa, w sakramencie kapłaństwa, w sakramencie pokuty, w w absolutorium Miłosierdzia Bożego.
Agamemnon
16.05.2018, 00:25 Szpital Reymonta
Bóg – Pragnieniem Rodzenia
Szatan – Pragnieniem Zabijania
Agamemnon
16.05.2918, 00:27, Szpital Reymonta
Zabijanie – Ryzykiem Bytu
Agamemnon
16.05.2018, 00: 38, Szpital Reymonta
Dwie strony
Kto zabija dziecko
Zabija Boga
Zabijanie jedno ma imię
Rodzenie również
Dwie strony
Rzeczywistości
Agamemnon
15.05.2018, 00:29, Szpital Reymonta
Wiara
Wierzę w jedynego Boga
który pokonał Szatana
swojego zabójcę
i ustanowił
Świat Szczęśliwego Dobra
Agamemnon
14.05.201, 19:21, Szpital Reymonta
Chrystus wstrząsnął niebem i ziemią. Ziemia ustawicznej zbrodni uzyskała swoją alternatywę.
Agamemnon
24.05.2018, 00:54, Szpital Reymonta
Chrystus wstrząsnął niebem i ziemią nie godząc się na obiektywne zło za cenę męki. Historia przyznała mu rację. Chrystusowi postawiono w postaci świątyń, najwięcej pomników na Ziemi niż komukolwiek innemu. Odtąd w historycznym sensie cywilizacja śmierci została oddzielona od cywilizacji życia. Wybór opcji należy do poszczególnych ludzkich podmiotów. Wybór ten jest uzależniony od jakości i stopnia edukacji podmiotów.
Agamemnon
24.05.2018 19:57, Szpital Reymonta
W trzy godziny Bóg ujawnił
światu rzeczywiste działo Szatana.
Agamemnon
14.05.2018, 19:23, Szpital Reymonta
człowiek pośród
(fraszka)
czas musi nadejść
kur musiał zapiać
krew musiała płynąć
w czarnym czynie wojny –
człowiek godny – pośród
swoich zbrodni
Agamemnon
15.05.2018, 07:24 Szpital Reymonta
Ciało to tymczasowa powłoka.
Jeśli jest inaczej nic nie tracę.
Agamemnon
15.05.2018, 07:41, Szpital Reymonta
Na Rossie
(fraszka)
Serce me na Rossie
wyzwoleniem czynu
rzucone na stos
dla wszystkich Polaków
i wolnych Litwinów.
Agamemnon
22.05.2018 11:15, Szpital Reymonta
(J. Piłsudskiemu poświęcam)
Zło
Szatan jest tym czym jest
Zabił Boga
Ale nie zakłócił Siły Jego Istnienia
Odsłonił się kim właściwie
Był od Zawsze.
Nic nie stracił, ponieważ
choć otrzymał wszystko
Wszystkiego nie przyjął
Agamemnon
16.05.2018, 00:20, Szpital Reymonta
Przeciwnik
Szatan jest tym czym jest.
Zabił Boga. To poważny przeciwnik
Niektórzy sądzą, że jest
On filozoficznym pojęciem zła.
Być może, ale i osobowym także.
Agamemnon
16.05.2018, 00:22, Szpital Reymonta
Ku pamięci
Na pamięć obopólnych lubomskich wakacji
moja żono przecudna o zielonych oczach
bądźże mi jeszcze kwiatem na końcowej stacji
ja w trumnie Ty przede mną – dziewczynko w warkoczach
Może Pan najpierw zgasić wszystkie gorzkie wnętrza
i zmienić wszystkie dusze w rozlicznych potrzebach
na bazie ziemi twardej czarnych szlaków chleba
stamtąd rodzić nieznaną nam przemożną przestrzeń
Dzięki temu co teraz nie gasnę – wystarczy
w zasypanych porankach tylko Młodych Groni
na bazie ziemi żywej z słońca jasnej tarczy
Nazwanym po imieniu i z Kamykiem w dłoni
Gdy funkcja czasu kończy pęknięciem ogniwa
co łączy Nowe z ziemią zmysłem zimnorodka
i będąc już szczęśliwym będę wyczekiwał
aż w tunelach świetlistych Twoją postać spotkam
Agamemnon
18.05.2018, 18:50, Szpital Reymonta
Niezwykłe spotkanie
Miałem trzy siostry
byłem samotny -
kiedy
pod Teatr Wielki
o dziewiętnastej
przyszedłem wtedy
- pamiętam
Chodźmy do domu –
(w moim wspomnieniu)
tu cię spotkałem
moja Romeczko
Przyszedłem wtedy
pod Teatr Wielki
o dziewiętnastej
w swoim imieniu
i po nas dwojga
*
Miałaś trzy siostry
pełne pokoju
Sama w cielaczku*
przyszłaś samotna
po dziewiętnastej
pod Teatr Wielki
w swoim imieniu
i po nas dwojga
- jak anioł ze zdroju
Już nie samotna
już wielokrotna
Witaj niezwykła
Romeczko moja
Gdy człowiek znajdzie swe przeznaczenie
oby się nigdy to nie skończyło
co mi się nawet w nocy nie śniło
A w jednym słowie – wielkiej odsłony
egzystencjalnego wspólnego czasu
wszystko wraz z tobą nagle przybyło;
perły, diamenty, korony złota
pełne radości oraz uśmiechu
w dniach pełnych słońca.
Zło chciało wprawdzie wszystkim zaprzeczyć
Wszystko spartaczyć, wszystko zniweczyć
Wszystko przechodzi w program gorący
pełny od złota.
To jest do nadal niezwykła droga
To dar od Pana – jak sen człowieczy
To dar od Pana – Stwórcy Wszechrzeczy.
Gdy ktoś się rzuca w Boże ramiona
jak się wydaje za wolą Boga
wszystko po drodze może pokonać.
Gdy tu tymczasem ból świętych Grali
miażdży i niszczy jak czołg ze stali
po którym tylko zostaje plama
i krwawa rdza –
topnieje w mgłach.
Pan wszystko widzi , nic nie marnuje
i to co jego wszystko przygarnia
Tak sobie myślę, gdy widzę –
same od złota pękate ziarna
Agamemnon
21.05.2018, 11:56, Szpital Reymonta
*/humorystyczna nazwa skórzanego płaszcza.
Wiosną 1945
Nie będziesz w tym roku wiosno przejrzystą
powstrzymaj swą siłę.
Przyhamuj swą siłę w majowych zapędach
pomyśl o chorej Warszawie
i biednych przybłędach
Zastanów się wiosno gdy płaczę nad tobą
bez żywych już kwiatów na wspólnej mogile
*
Nie pozwól zarosnąć kasztanom tej wiosny
czarnym prochem zatrutym
Dziwne drzewa wciąż rosną
wyciągają żałosne nad wyraz kikuty
i krzyczą o pomstę do nieba – zwęglone motyle
Gdy wrony kraczące przelecą nad miastem
wspomnę że ostał się Kraków - wspaniały
Nie gniewaj się wiosno kikutem porosłą
wśród ptaków lecących nad chwastem
spalonej Warszawy.
(Parafraza wiersza, Do wiosny paryskiej Ireny Tuwim)
Agamemnon
20.054.2018, 10:11 Szpital Reymonta |
_________________
Agamemnon |
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon Wto 03 Lip, 2018 21:47, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 740
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 17 Cze, 2018 23:14 |
|
|
Zerwane więzi
W chorobie widzę swój los człowieczy
który do kresu ziemskiego zmierza
jako torpeda uderza w życie
i pozostawia zerwane więzi
Co mają począć płonące serca
śmierci zwiastuny
bezradnie ścięte na pół gdy wokół
już ból
oraz zerwane poprzez śmierć struny
Agamemnon
10.06.2018 14:10 Szpital Reymonta
pieśń swoją nuć Bogu na uwielbienie
gdy w mózgu tworzy hymn uwielbienia
który wychodzi przez twoje usta
słoneczny okrąg złoty jak ziemia
to stan od ziemi natury bycia
i ducha który w niej również mieszka
niech płynie zatem hymn uwielbienia
niech płynie zatem wśród wszystkich dni
słonecznych splotów duchowych przemian
hymn uwielbienia – ciągu dialogu
refleksyjnego serca Stworzenia
Książęcej Ziemi
i złotych dni
Agamemnon
13.06.2018 11:16, Szpital Reymonta
Życie
Życie to cud
niepodobne do wszelkiej wiedzy
w osnowie wartości dojrzewa
Czasem gdy nie dojrzeje
a skarleje – w kotlinie
cywilizacji śmierci się gnieździ –
i tam dokazuje – gdy zabija
Agamemnon
10.06.2018 10:17, Szpital Reymonta
Bogaty
Jakże bogaty jesteś, bo przecież
każde z twych dzieci
powie ci tata
najwspanialszy tytuł na świecie
Agamemnon
10.06.2018 10:12, Szpital Reymonta
Czy możesz
czy możesz powiedzieć:
przez moje ręce
przepływa serce
wzięte z Chrystusowego
ołtarza
Powiedz to wszystkim
by cały świat powtarzał:
Przez moje ręce przepływa serce
wzięte z Chrystusowego ołtarza
Agamemnon
04.05.2018 12:12, Szpital Reymonta
Waga
Przeważa waga zła
Nierówność wagi zła – wciąż trwa
Przenika ból do rdzenia
Na przestrzeń w powietrze płomieniem
Zdaje się w nieskończoność czekać
W czterech wymiarach ścian
Agamemnon
08.06. 2018, 10:16, Szpital Reymonta
Stan
Ja jestem ten który jest
ty jesteś tym którego nie ma.
*
Ale od Ciebie wyszedłem,
Ale przez Ciebie trwam.
I chociaż mnie nie ma
I serca nie mam, które mam
Serce Ci daję którego nie ma
I póki zechcesz – w Tobie trwam
Taki mój stan – Cudowny stan
Agamemnon
12.06.2018 10:54, Szpital Reymonta
Poeta który ma dużo do powiedzenia – zwykle nie ma nic do powiedzenia.
Agamemnon
11.06.2018 12:12, Szpital Reymonta
opowieść biblijna
w krtani słońca wieją – kawalkady helu
nowych godzin zwiastun
przyniósł jednak radość
przyniósł swoją pewność
gdy z kwitnących krzewów opadały liście
tę chorobę zmienił na zielone pąki
na zielone kiście i pachnące konchy
wybornego wina – aż po horyzonty
Agamemnon
13.06.2918 17:42, Szpital Reymonta
II wojna światowa
Ta wojna bez litości, ta wojna ze skargą
Cóż ty człowieku zrobił drugiemu z pogardą
nie dokonałeś nawet restytucji po wojnie.
Fałszujesz historię i jesteś spokojny.
Czyżby nie było zbrodni, nie było zabijania
nagiej głupiej siły, gdzie nie ma rozumu
i żadnej etyki.
Lecz było zabijanie , krew
i rozpacz wieczności sekund, godzin
tragedia jednostek i milionów rodzin.
Bójmy się milczenia co zbrodnię przykrywa.
Zbrodnia nieodkupiona to zbrodnia wciąż niebezpieczna
bo żywa.
Niszcząca ludzkość - siła. Przejdź do innej siły -
tworzenia zdroju życia, siły tworzenia pokoju.
Agamemnon
09.06.2018 08:19, Szpital Reymonta |
_________________
Agamemnon |
|
|
|
|
Agamemnon przewodniczący koła
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 740
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2018 20:07 |
|
|
Polesia czar
Błyśnie ci w oczach jak kawały Słońca
Fontanna pełna przyleciała do mnie
W błękity płynie ucieka w twych oczach
A za nią moje leciały przytomne.
Po stronie lutni zachodzie szafirów
Rozlane słońca płyną w błękity ogromne
Tu szarzejące.
Dzień się domyka w powolnym swym bycie.
Dorzuć gwiazd dziesięć ogniowi skrytemu
Biały koń parska gwiazda promienna
I ponad skalnym unosi uskokiem
Bukiet w prześwicie promieni w wazonie -
Usłysz jak harfy ulatują w ciszę
I jak teatry odsłaniają złote.
Na końcu musicie dzień dotknąć niewinny
Na którym ludzie ci szczęśliwi płyną.
Biały z rumianku uwity wianuszek
Włożył na głowę swej kochanej żony
I nalał wina usta zamoczył w kielichu słodyczy.
(Parafraza fragmentów różnych utworów J. Słowackiego).
Agamemnon, Lubomia, 13.07.2018 23:41 |
_________________
Agamemnon |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
|