IVRP.pl

[Shork]

http://www.twojewiadomosc...-farmaceutyczny

kto się chce założyć, że w przeciągu roku - dwóch "wynajdzie się" szczepionka przeciw AIDS i wszyscy będą musieli zostać zaszczepieni w myśl zasady: Masz aparaturę znaczy używasz na lewo i prawo?

[prezmus]

Zauwazalnie rosnacy odsetek dzieci z zaburzeniami autystycznymi - cos jest na rzeczy, ale kto by sie tam przejmowal zdrowiem. Liczy sie jego ochrona.

[Puchaty]

No cóż, powiem tyle, że moi znajomi lekarze odradzają stanowczo szczepienia przeciw grypie i tym podobne wymysły.

[tadman]

Drżymy o zdrowie swoich dzieci, a zapominamy, a często nie wiemy, że szczepionki, które aplikuje się noworodkom są przez koncerny farmaceutyczne utrwalane tiomersalem, czyli związkiem zawierającym rtęć. Związek ten jest tani w produkcji, stabilizuje szczepionkę lepiej niż inne substancje, nieobniżając jej aktywności. Twierdzą, że przy skumulowaniu podawania szczepionek w pierwszych dniach życia małe ciałko może otrzymać w przeliczeniu ma kilogram ciała dawkę rtęci większą niż powinien otrzymać dorosły. W wielu krajach rodzice odstępują od wielu szczepień, jest taka możliwość, bo liczba powikłań poszczepiennych jest wyższa niż możliwość zachorowania na dana chorobę, przed którą ta szczepionka ma chronić.

[mac]

[Baltazar]

Polskie szpitale stosują koreański Euvax (o stężeniu 0,01% tiomersalu) przeciwko żółtaczce. Dzieci są szczepione bez wiedzy i zgody rodziców, przy okazji różnych badań w rodzaju ważenie, mierzenie itp. w pierwszych godzinach życia. Jeśli ktoś jest świadomy, może poprosić o zaszczepienie Engerixem B firmy Galaxo, który ma o połowę niższe stężenie rtęci (tyle, że musi przynieść fiolkę ze sobą).
Sprawa nadaje się dla jakiejś lokalnej Erin Brockowich... eeee... zapomniałem, ze to tylko Polska.

[mac]

[Baltazar]

[mua]

ehhh dzięki za wywołanie paniki u młodego ojca... za dwa tygodnie idziemy na pierwsze szczepienia naszego Szczęścia, i jak jeszcze w weekend wymyśliliśmy co zrobić tak tera to już nie wiem co zrobić... ;/ bo nic nie kumam z tego listu... jak to jest obowiązkowe to jak mogę się nie zgodzić? są jakieś szczepionki "zdrowsze" które mogę sam kupić? są zalecenia dla szpitali, nie ma zaleceń dla rodziców..

[Shork]

TAK są szczepionki zdrowsze, które można kupić. A przede wszystkim nie pozwolić na kompleksowość, a po każdej szczepionce obserwować zmiany, z każdą pierdułką do lekarza.

[werwa]

Euvax contra Engerix?

Noworodki w Polsce są szczepione Euvaxem jeszcze w szpitalu - fakt odtrąbiony sukcesem dobrobytu i troski państwa o obywatela. Po latach kilku nie ma śladu odporności lub jest on bardzo niewielki - trzeba szczepić od nowa. Podczas gdy Engerix utrzymuje u dzieci odpowiedni poziom o wiele dłużej - jeszcze w wieku szkolnym.
Info na pdst. wywiadu z pielęgniarką środowiskową pracującą w szkołach.
Skoro środowisko lekarskie dobrze wie, że Engerix jest i bezpieczniejszy i skuteczniejszy (wystarczy zapytać o rekomendację przed planowanym zabiegiem) dlaczego ciągle Euvax?
Wiem, wiem - sukces powyżej to tylko pozorny dobrobyt i troska o obywatela. W rzeczywistości chodzi o zupełnie coś innego

[Baltazar]

[dziad]

[werwa]

@Już cię lubię Dziadu ... - za twą dociekliwość
Przepraszam, ale oprzeć się nie mogłam - takie mądre słowa z ust takiego Dziada! Jeszcze raz przepraszam :DDD Więcej już nie będę.

Otóż, nie tak dawno znalazłam w którymś z tegorocznych numerów TIMES krótką notatkę nt. b. dużego wzrostu przypadków autyzmu wśród dzieci w USA.
Nie chcę z głowy, ale dane były dla mnie porażające. Postaram się sprawdzić zanim powiem, bo nie chcę wprowadzać w błąd.

[prezmus]

Dziadu. Racji nie mozna Ci odmowic. Statystyki sie chowa pod dywan. Problem w tym, ze chca zrobic aki sajuz, gdzie ten co nie szczepi bedzie przesladowany przez panstwo. No ciekawe gdzie w tym interesie pozycjonuje sie przemysl farmac.

[mac]

[werwa]

Chyba jednak gazety mi się pomyliły. tzn w Timesie była lakoniczna notatka dotycz. autyzmu, ale przyzwoity artykuł był w innej gazecie
Link do artykułu z 27.04 w Rzeczpospolitej nt. autyzmu, w tym również informacje na temat stale i coraz bardziej wzrastającej liczby dzieci zapadających na autyzm. Dziś 1 autystyczne dziecko przypada na 100 zdrowych !
http://www.rp.pl/artykul/...orzy-umysl.html
Trochę danych - nie jest to artykuł naukowy więc ze zrozumieniem nie powinno być większych trudności.
"Nowe techniki mogące poprawić efekty terapii ludzi są pilnie potrzebne. Obecnie uznaje się, że zaburzenia ze spektrum autystycznego dotykają 1 na 90-110 dzieci. Ale od lat 80. ubiegłego wieku z niewyjaśnionych przyczyn liczba przypadków chorób spektrum autystycznego (w tym zwłaszcza autyzmu dziecięcego) rośnie. Tylko w ciągu ostatnich 20 lat odnotowano wzrost częstości jego występowania o 600 proc. wynika z danych organizacji Autism Speaks. Specjaliści nie są pewni, czy jest to wynik udoskonalonych metod diagnostycznych i poszerzenia kryteriów, czy też nieznany obecnie czynnik sprawia, że spektrum autystyczne rzeczywiście dotyka większej grupy osób.

Naukowcy próbują ten stan wyjaśnić wpływem czynników zwiększających ryzyko pojawienia się autyzmu u potomstwa - coraz starsi rodzice decydujący się na dziecko czy cukrzyca matki.

Koszty ponoszone na opiekę osób z takimi zaburzeniami również rosną. W Stanach Zjednoczonych, gdzie przeprowadzono takie kalkulacje, to 126 mld dolarów - trzykrotnie więcej niż w 2006 roku.

- Autyzm to globalny kryzys zdrowia publicznego. Kwoty wydawane na opiekę są szokujące, a nowych przypadków przybywa - mówi Bob Wright z Autism Speaks.

- Biorąc pod uwagę ogromne koszty - finansowe i emocjonalne - dla rodzin, szkół i systemu opieki zdrowotnej, mamy nadzieję, że uda nam się opracować medykamenty leczące typowe objawy - zapewnia - dr Crowley."
No proszsz...
Zwłaszcza ostatnie zdanie wypowiedziane przez naukowca jest zatrważające - "Ważniejsze i pilniejsze jest, by opracować medykamenty łagodzące objawy" !
- Szkoda, wydaje się prostsze, tańsze i oczywiście ważniejsze, by jak najszybciej przeprowadzić badania ustalające przyczyny prowadzące do uszkodzeń i zaburzeń funkcjonowania mózgu tych dzieci, a znając źródło wyeliminować chorobę.
Korzyść ekonomiczna byłaby jednak mniejsza i zabrakło by stałego finansowania przez następne dziesiątki lat. O to chodzi? (wyszukałam mój stary wpis na Rebelyi - ot)

[dziad]

No dobra. A może ktoś dotarł do badań, które wykluczają z kręgu podejrzeń szkodliwe oddziaływanie szczepionek. Podobno były robione takie bania na świecie i w Polsce. Tylko czy te badania są wiarygodne? Bo liczne relacje o pojawianiu się symptomów autyzmu bezpośrednio po zaszczepieniu w sposób oczywisty mogą rodzić podejrzenia.
W każdym razie zadziwia mnie pewność większości środowisk medycznych odnośnie bezpieczeństwa szczepionek. Można powiedzieć, że w sprawie autyzmu mamy doczynienia z katastrofą. Powinno się rozważać całe spektrum potencjalnych przyczyn, zagrożeń. A tu tylko młócką propagandowa i dość jednak daleko idąca powierzchowność badań, szczególnie w Polsce. W końcu w tak ważnej sprawie nie powinniśmy się opierać tylko na tym co opracowano w USA, czy GB.
Mój wniosek jest taki. Warto propagować totalny bunt szczepień, choćby po to by środowiska naukowe, rząd poważnie potraktowali problem. Uświadomić tym totalniakom, że nie będziemy stadem baranów oddających własne dzieci na rzeź.

[dziad]

No i się dodzwoniłem do pani która miała by mi udzielić informacji o epidemiologi autyzmu i niestety, nic nie uzyskałem. Danych nie ma.
Odesłano mnie do stowarzyszeń autystycznych. A stowarzyszenia te są po prostu wściekłe na obecną sytuację, nie maja pieniędzy, kłopoty z utrzymaniem, masę dzieci, ect.
Oczywiście ilosci też mi nie podadzą, bo nie maja takich danych. Po prostu jedno wielkie G***, ale mam argumenty by nie szczepić dziecka. Jeśli ta banda debili mówi, że cokolwiek wie o przyczynach autyzmy w odniesieniu np do szczepionek to po prostu łże. Nie wiem jak można jakiekolwiek badania nad autyzmem i jego przyczynami prowadzić jak nie potrafi się określić sprawy podstawowej, od której zaczyna się całe dalsze dociekanie prawdy, mianowicie skali problemu, ilości zachorowań.
a tym skończę, bo mógłbym już tylko bluzgać. Niech no sanepid do mnie wystartuje z pretensjami...
Ciekaw jestem co na to wszystko posłowie PiS i czy wesprą mnie gdy będę miał jakieś kłopoty?
Ale może się mylę, może racji nie mam. Jeśli ktoś chce mnie przekonać do szczepień i udzielić mi wyjaśnień, będę z wielką uwagą czytał.

[smokeustachy]

Wyobraźcie sobie, że szczepimy cały rocznik niech będzie pięćset tysięcy dzieci. Pół miliona. Niech z tego 500 (słownie: pięćset) dotkną poważne powikłania. Żadne badania kliniczne tego nie wykryją, na dwudziestu pacjentach szansa znikoma, nawet jak się jeden zdarzy to pojedynczy przypadek nic tu nie wniesie. Lekarz nawet jak coś to też tu nic nie ustali. Statystycznie to już problem taki jest, że może być zainfekowany a objawy się nie pojawiły, dostaje gościu szczepionkę choroba się rozwija i do widzenia. Niech ktoś tu policzy prawdopodobieństwo, ilu takich się powinno pojawić.

Cały świat powinien natomiast przyjechać do Polski i na kolanach błagać o szczepionki. Wszędzie odnotowują powikłania a u nas mamy takie dobre szczepionki, że nie ma żadnych powikłań. Ale jakoś świat do nas nie przyjeżdża, bo u nas też są powikłania, tylko się nie rejestruje. Pojawiły się odnośne statystyki, ma ktoś może to pod ręką? Ciekawe zagadnienie i słusznie wywodzi Korwin, że ktoś musiał nieźle wziąć w łapę za obecną histerię szczepionkową. Gozdyra jest tu niezłym przykładem:

Pomijam na razie kwestię jakości szczepionek i czy działają. Może lepiej by było, żeby płacić koncernom za szczepionki i je wyrzucać do kosza?

Rzekomi "specjaliści" jak widać nie dlatego kwestionują autyzm, że szczepionki nie wywołują, tylko dlatego, że metody badawcze stosowane nie są w stanie stwierdzić, czy taki skutek uboczny jest. Przecież pół miliona nie zamkną do kliniki na kilkuletnie badania... Pora ustalić, ile kosztuje pół miliona szczepionek i jak duże jest w związku z tym parcie na szczepienia? Czy powiedzmy 50 ofiar śmiertelnych zaakceptują, czy przy 5 się ruszy sumienie? Ile kalek?

W dyskusji publicznej wymagajmy też jednoznacznej deklaracji, czy interlokutor czerpie korzyści z propagowania/zwalczania szczepionki.

[dziad]

Korwin nic nie wywodzi słusznie! On ex definitione jest niesłuszny! To, że coś powie nie oznacza nic. Takie jest moje zdanie.

Co do tych powikłań i badań. Najprostsze byłoby badanie dwóch grup: szczepionych i nieszczepionych wytypowanych losowo. Trzeba uważać by nie popełnić błędu. jednak takie badanie jest możliwe, bo się po prostu takowe przeprowadzało, np we Wloszech, tyle że grupy szczepionej szczepionkami z rtęcią i bez. Wyniki są w necie. Niby nic, a jednak coś. Poza tym rtęć nie jest jedynym czynnikiem obaw. Rtęć jest niby już prawie wycofana.

W kwestii szczepień trzeba skończyć z propagandą i kłamstwami typu np. półprawdy. Ostatnie doniesienia z Niemiec o śmierci na odrę. Co my wiemy na temat tego kim był ten zmarły? Nic. A to ma znaczenie. Czy było to zdrowe dziecko,z jakiej rodziny, jak leczone, czy było zadbane? Nie wiemy nic o tym dziecku, ani o otoczeniu. Bo taka wiedza fragmentaryczna typu-dziecko zmarło, jest najlepszym sposobem na robienie wody z mózgu.

[Emigrant]

Link do najrozsądniejszego artykułu na temat szczepień jaki w ostatnich latach czytałem:

http://www.wprost.pl/ar/4...ie-dzieci/?pg=0

Całość wklejam we "właściwym miejscu"

[dziad]

TV Republika

[Konserwa]

phiii...myślałem, ze te tytułowe szczepionki to na bronki
Bo od ostatnich bronko-wpadek głowa boli. Szczególnie sztabowców PO hłehłehłe

[dziad]

Kwestia szczepień jest jedną z kilku które mogą uczynić ze mnie fanatycznego wroga PiS.
Piszę to, żeby nie było później.
Czy warto w to wchodzić?

Taki zestaw argumentów poniżej w linku
https://www.youtube.com/w...3&v=__XCYsZhIL0

Faceta nie znam, ale sceptycznie nastawiony wobec przymusu szczepień jest nastawiony także dr. Hałat. A to chyba jest jakiś autorytet.

[dziad]

Do póki ta sprawa nie zostanie szczegółowo wyjaśniona będę niebezpieczny, gdy jakiś człowiek będzie z igłą zbliżał się do mojego dziecka.
Polecam zapoznać się z historią Szymonka i Dawidka.
http://www.szymonekidawidek.pl/o-nas

[dziad]

Polecam ostatnie minuty
klub ronina Adam Bochenek
"Należy się szczepić i już!"

Cóż, przepraszam, że się urodziłem, gdzie mam się schować?

Całość wypowiedzi bardzo przekonującej, ale może dla pensjonariuszy obozu koncentracyjnego, przedstawiam poniżej w wersji pisanej, bo to cenna rzecz. Zamierzam to wykorzystać.

[dziad]

REWELACJA, żyjemy w wolnym kraju, można przeprowadzić dyskusję w sejmie.
https://www.youtube.com/watch?v=oG7edr-XVvY

[dziad]

Przykład absurdów szczepionkowych:
http://www.mp.pl/szczepie....html?id=116178
Z tego artykułu wynika, że jedyną formą sprawdzania szkodliwości szczepionek, ich związku z występowaniem schorzeń, jest statystyczna korelacja, częstotliwości diagnozowania schorzenia w okresach kontrolnych (ileś tam dni od zaszczepienia). O dziwo jakiś związek znaleźli. Szczepionka powstrzymuje wystąpienie choroby Kawasaki w okresie kontrolnym. Cóż, szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł, że okres ten jest za może krótki? A jak powinien być długi? Dla mnie laika odpowiedz jest prosta. Potrzebna jest autentyczna grupa kontrolna - dzieci nie szczepione.
Proszę szanownych forumowiczów, spytajcie się jakiś znajomych lekarzy, może matematyków, naukowców metodologów, czy to dobry pomysł. Żartowałem, lekarzy nie pytajcie. Z ta grupą zawodową dzieje się coś niedobrego.

[dziad]

Jakby jakiś lekarz chciał się obrazić za te moje słowa, proszę przeczytać sobie artykuł z "portalu lekarzy":
http://www.mp.pl/szczepie....html?id=131223
Najciekawsza jest końcówka mówiąca o "ciągłej i profesjonalnej kampanii edukacyjnej".