IVRP.pl Strona Główna IVRP.pl
polityka - militaria - kultura - podróże

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Bolek
Autor Wiadomość
mua
przewodniczący koła

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 735
Wysłany: Czw 18 Lut, 2016 09:21   Bolek

a co tu taka cisza nt Pani Kiszczakowej i jej papierów?
mnie to pusty śmiech ogarnął.

właśnie przeszukują willę Kiszczaka nad jeziorem. będzie coś nowego?


[[nie mogę znaleźć ale był mem z kiszczakami: kiszczak chory na łóżku, nad nim Maria, kiszczak mówi - jak będzie Ci brakowalo pieniędzy to zanieś te papiery do Instytutu Bronisława Komorowskiego. następne zdjęcie smutna pani Maria z dymkiem: do jakiego instytutu miałam to zanieść...?]]
 
     
wolo 
sekretarz zarządu organizacji powiatowej


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1753
Skąd: Prusy Królewskie
Wysłany: Czw 18 Lut, 2016 10:04   

Bardzo podobno ciekawa jest sekwencja zdarzeń. Prezes IPN wyznacza spotkanie wdowie po pierwszym ubeku PRL i III RP 2 tygodnie od jej wniosku????? To jest kpina. Inne pytanie: co robił w tym czasie pan Ł. Kamiński, z kim się kontaktował, do kogo dzwonił itp. A może bał się o swoje życie? Teraz to można postawić tezę dotyczącą rzeczywistej wielkości archiwum Kiszczaka. Bolek i tak był już spalony. W Polsce się nie liczy, a tylko za granicami odcina zielone kupony swojej zamierzchłej popularności. Akta Bolka można wg mnie traktować jako przykrywkę i ochłapy "dla telewizyjnego luda". Tylko 2 tygodnie to szmat czasu na porządki.
_________________
"Największym nieszczęściem motłochu jest jego głupota." Eurypides
„Tolerancja i apatia to ostatnie cnoty umierającego społeczeństwa”. Arystoteles
 
     
Zgred
Szeregowy rezerwy

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Gru 2002
Posty: 4804
Wysłany: Czw 18 Lut, 2016 11:18   

Kamiński miał rzucić wszystko by spotykać się z Kiszczakową ? Bez jaj.
Przecież nie mówiła z czym przychodzi a w scenariusz, że teczki "Bolka" leżały sobie tak o w willi Kiszczaka to jeszcze tydzień temu absolutnie nikt by nie uwierzył.

Jasne że kluczowe są teraz nie akta Wałęsy tylko pozostałe 48 kg. I ja tu nie wykluczam sytuacji że w 50 kilogramów autentycznych dokumentów włożone kilka kartek mniej autentycznych i to dla nich cała ta akcja. Ale do tego Kamiński nie jest potrzebny.
_________________
Szeregowy rezerwy
 
     
Zbigniew 
członek władz krajowych


Pomógł: 6 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 6955
Skąd: Kujawy
Wysłany: Czw 18 Lut, 2016 13:06   

"Bolek ofiarny"... tylko za co, ewentualnie kogo?
 
     
wolo 
sekretarz zarządu organizacji powiatowej


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1753
Skąd: Prusy Królewskie
Wysłany: Czw 18 Lut, 2016 14:08   

Zgred napisał/a:
Kamiński miał rzucić wszystko by spotykać się z Kiszczakową ? Bez jaj.
Przecież nie mówiła z czym przychodzi a w scenariusz, że teczki "Bolka" leżały sobie tak o w willi Kiszczaka to jeszcze tydzień temu absolutnie nikt by nie uwierzył.

Jasne że kluczowe są teraz nie akta Wałęsy tylko pozostałe 48 kg. I ja tu nie wykluczam sytuacji że w 50 kilogramów autentycznych dokumentów włożone kilka kartek mniej autentycznych i to dla nich cała ta akcja. Ale do tego Kamiński nie jest potrzebny.


Nie no przepraszam. Kiszczakowa pewnie chciała pogadać o warcie honorowej przy grobie starego ... No bez jaj. Żyjemy w takiej rzeczywistości w jakiej żyjemy, więc zakładam, że wdowa po takim ubolu jak Kiszczak nie wprasza się do prezesa IPN na ploty. Jeśli prezes IPN tego nie rozumie to być może co drugi dzień dzwonią do niego wdowy po różnych aparatczykach i ubolach, i to jest norma i trzeba czekać na wolny numerek.
_________________
"Największym nieszczęściem motłochu jest jego głupota." Eurypides
„Tolerancja i apatia to ostatnie cnoty umierającego społeczeństwa”. Arystoteles
 
     
ptak 
przewodniczący zarządu o. p.


Wiek: 64
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 1994
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 19 Lut, 2016 23:09   

W tej grze nie ma przypadków. Za duża pula.
„500+” dodać „plan Morawieckiego” = 80% poparcia dla programu PiS. Tak wynika z badań.
Coś się nie zgadza? Że z procentów wynika, iż w takim razie za chytrym planem Kaczora musiałyby się opowiedzieć: żona Balcerowicza, dzieci Lisa z obu małżeństw i wnuczęta Gajowego? Mylny błąd!
Moja wiekowa ciotka, która dotąd na widok fotki z „kurduplem” prychała i spluwała przez ramię, a od kilku ładnych lat „umiera w tym roku”, zamierza odłożyć zejście „do po przyszłych wyborach” i pierwszy raz udać się do urn, żeby dłużej possać darmową aspirynę. Sąsiad, co to od lat nie bierze udziału „w tej hucpie”, zaczyna się zastanawiać czy nie warto następną razą zagłosować, bo mogą wrócić złodzieje i zabrać, w jego przypadku, 1500+.
To musiało postawić na nogi odpowiednie instytucje porządku publicznego. Czyż rodzima ubecja i wszystkie bezpieki świata mogą ryzykować, żeby następne 4, a nie daj Boże 8 lat, „ten pokurcz” zakłócał spokój braci Lehman, Goldman i Sachs, frasował Herr Siemensa, rozjeżdżał tirami włości Władimirowicza? Nie ma takiej opcji!
Granat w szambo Bolka i ciotka oleje ciepłym moczem geriavit za 0 zł. a sąsiad wyrzeknie się potomstwa, bo „nie będzie Kaczor opluwał nam Bohatera”. Że co, że to niby Kiszczakowa wywlokła kwity? Taaa, jedzie mi tu tramwaj? Już my tam swoje wiemy. A zresztą, w telewizorze mówili, że to nie może być kto inny, jak tylko ten kurdupel.
 
     
bateria helska 
NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Pią 19 Lut, 2016 23:56   

Ale info na pasku TV Euronews: "Walesa was an informant" cieszy.

Osobiście byłbym ostrożniejszy z wszelkimi diagnozami. Wdowa po Kiszczaku to jednak nie Kiszczak.
A gdybym miał się o coś spiskowego jednak tam pokusić, to rozpatrzyłbym zwinięcie jakiegoś parasola zewnętrznego - dopiero wtedy czuć, że pada - a jeszcze bardziej precyzyjnie: przeniesienie tego parasola nad inną ekipę (wybory ein, wybory zwei - do połowy zeszłego roku sytuacja z gatunku unmoeglich).
_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
 
     
ptak 
przewodniczący zarządu o. p.


Wiek: 64
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 1994
Skąd: Śląsk
Wysłany: Sob 20 Lut, 2016 01:21   

Zwinięcie i owszem (nie czas żałować róż, gdy płoną lasy), ale coś mi się wydaje, że ta inna ekipa wygrała wybory zwei razen podczas gradobicia i nikt jej roztwartej parasolki nie podawał. Choć nie twierdzę, że jakieś przeoczenie z mojej strony jest unmoeglich.
 
     
bateria helska 
NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Sob 20 Lut, 2016 02:07   

Nuale wcześniej afera taśmowa, znana także jako spontaniczny spisek kelnerów, temu i owemu dała niezwykle mocno do myślenia, a jeden to nawet miał się rozchorować, umrzeć i w skremowany proch się obrócić. Zaś wcześniej inny taki, co to przeskoczył spod jednego parasola (zielonego) pod drugi (w kamuflażu pustynnym), popełnił samobójstwo w garażu z dala od kamer, co mogło głównego dystrybutora parasoli nieco wnerwić. Taśmy - odsłona pierwsza und bieżąca, 48 kilo makulatury - odsłona druga und bardziej retro, no i kupiona za kasę z resortu bielizna robi się żółta z przodu i brązowa z tyłu. I jeszcze Miller - ten od "jacy Talibowie w Klewkach?" i odczytów w Stanach - nagle śpiewa unisono z JarKaczem. Cuda, cuda ogłaszają...
Według mnie ostrzy się politycznie nasz polski grot na ruski (w mniejszym stopniu: niemiecki) rot, a w czasie ostrzenia musi panować wzorowy porządek, gdyż w ostrym zapale ktoś mniej pewny klasowo łatwo może komuś obciąć palec, nierzadko wskazujący. Stąd - jaja w imadła.
_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
 
     
ptak 
przewodniczący zarządu o. p.


Wiek: 64
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 1994
Skąd: Śląsk
Wysłany: Sob 20 Lut, 2016 11:35   

Wsio eta moeglich. Jak mawiał znajomy milicjant, który mi nosił cielęcinę do domu - ordnung muss sein.
 
     
Trapp 
sekretarz władz wojewódzkich


Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 3906
Skąd: mazowsze
Wysłany: Sob 20 Lut, 2016 21:05   

WIEMY ŻE NIC NIE WIEMY
Długo się zastanawiałem i ... z wyciekiem akt nic z grubsza nie pasuje, ale faktem jest ze od ilus dni nic nie wiemy co robi rząd i co wazniejsze przestała sie kompromitowac merytorycznie opozycja. Nastąpiło podgrzanie emocji na którym raczej nikt nic nie ugrywa poza konsolidacją wrogów PiS-u

moim zdaniem wazniejsze jest co jest w tych kilkudziesieciu kg. akt o których nic nie wiemy :roll:
_________________
„Ci dopiero daliby w nam w dupę” powiedział Paweł Jasienica do Kisiela w 1969 roku, o Modzelewskim i Kuroniu ps. słowa te padły po wysłuchaniu transmisji radiowej ich przemówień przed sądem
 
     
ptak 
przewodniczący zarządu o. p.


Wiek: 64
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 1994
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 21 Lut, 2016 12:29   

Szukam przez Wi-Fi, LTE, po kablu, i nie znajduję odpowiedzi na pytanie podstawowe, czyli tzw. kluczowe. Czy w grudniu '70, ubek przyszedł po Wałęsę, czy przyszła Wałęsa do ubeka?
 
     
birkut 
sekretarz zarządu koła


Wiek: 42
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 442
Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Nie 21 Lut, 2016 13:36   

zbliżamy sie do prawdy


"60 procent bezpieki to byli patrioci. Czuli, że chronią Polskę przed nieszczęściem, bo przekonano ich, że nie ma szansy na urwanie się Sowietom. "- w ten sposób Lech Wałęsa opisał tajne służby PRL w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24



Jak 60 % sb to patrioci , to agentów patriotów jest znacznie wiecej w tym Boleslaw.



https://www.youtube.com/watch?v=ekEdRke04WM

http://vod.tvp.pl/23787573/17022016

https://www.youtube.com/watch?v=ORtV-vQnKNU
_________________
http://www.nh2010.pl/zdjecia/news/522_p.jpg
 
     
bateria helska 
NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Nie 21 Lut, 2016 14:57   

_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
 
     
Zbigniew 
członek władz krajowych


Pomógł: 6 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 6955
Skąd: Kujawy
Wysłany: Nie 21 Lut, 2016 23:51   



Zastanawiałem się wtedy tęgo dlaczego oni tak nie cierpią tego Morawieckiego, dlaczego robią z niego gorzej aniżeli bandziora. Doczekałem się odpowiedzi.
 
     
mua
przewodniczący koła

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 735
Wysłany: Pon 22 Lut, 2016 14:16   

Bolek bolkiem, a tutaj...:
Cytat:
> "Spiegel": Steinmeier nie widzi podstaw do roszczeń ze strony Polski
> Dzisiaj, 19 lutego (20:30)
>
> Polska nie ma - zdaniem szefa MSZ Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera -
> żadnych podstaw do domagania się od Niemiec reparacji w związku z II wojną
> światową - podał w piątek niemiecki tygodnik "Der Spiegel". Redakcja
> powołuje się na pismo ministra do Bundestagu.
>
> Frank-Walter Steinmeier /AFP
> Frank-Walter Steinmeier
> /AFP
>
> Kwestia (reparacji) jest "prawnie i polityczna zamknięta" - cytuje "Spiegel"
> fragment pisma Steinmeiera do wiceprzewodniczącego Bundestagu Johannesa
> Singhammera.
>
> "Przyłączając się do sowieckiej rezygnacji z reparacji, Polska także
> zrezygnowała 24 sierpnia 1953 roku z dalszych reparacji od całych Niemiec" -
> czytamy w liście, którego fragmenty publikuje wydawany w Hamburgu magazyn
> polityczny.
>
> Zdaniem Steinmeiera "nie ma żadnych prawnych wątpliwości co do skuteczności
> (rezygnacji)".
> "Der Spiegel" przypomina stanowisko Kaczyńskiego
>
> Jak wyjaśnia redakcja, pismo do Bundestagu jest reakcją Steinmeiera na - jak
> napisano - "groźby" wysuwane przez szefa partii Prawo i Sprawiedliwość
> Jarosława Kaczyńskiego.
>
> "Der Spiegel" przypomina stanowisko Kaczyńskiego z końca 2015 roku o
> nieuregulowanych rachunkach z Niemcami.
>
> Prezes PiS w wywiadzie dla TV Republika 11 grudnia 2015 r. powiedział:
> "(...) Ja mogę powiedzieć tylko jedno - ten rachunek krzywd po polskiej
> stronie jest ogromny i powtarzam, w ciągu tych 70 już lat, które minęły od
> końca wojny, te sprawy nie zostały nigdy załatwione i w sensie prawnym są
> aktualne, bo jak wiemy, to zostało niedawno przez pana Kostrzewę-Zorbasa
> odkryte, ta nasza rezygnacja z odszkodowań nigdy nie została zarejestrowana
> przez odpowiedni organ rejestracji ONZ, czyli w sensie prawnym tego w ogóle
> nie ma. Droga jest otwarta i w Niemczech też się powinno o tym pamiętać".
>
> "Zaniechana rejestracja nie oznacza, że traktat jest nieważny" - napisał
> Steinmeier w liście do wiceszefa Bundestagu. Jak dodał, rezygnacja z
> reparacji była wielokrotnie potwierdzana przez przedstawicieli Polski.
>
> "Puste groźby" - tak "Der Spiegel" zatytułował materiał o stanowisku Berlina
> w sprawie polskich roszczeń. Materiał ukaże się w najnowszym wydaniu
> tygodnika dostępnym w kioskach w sobotę. W piątek wieczorem redakcja
> zamieściła go w wydaniu internetowym magazynu.
>
> Z Berlina Jacek Lepiarz


ciekawe :)
 
     
dziad
sekretarz władz wojewódzkich


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3566
Wysłany: Wto 23 Lut, 2016 10:26   

A czemu jak słucham Polskiego Radia 1 jest rozmowa z jakimiś dwoma matołami, jeden z Rzeczpospolitej, drugi z Wp.pl. I tak sobie gaworzą chrzaniąc potworne dyrdymały, jedne głupsze od drugich. Jak rywalizują to tylko w bredniach.
Czemu tak jest. czemu nie zaproszą np. autora filmu 'Plusy dodatnie, plusy ujemne."'?
Kto tam jest teraz szefem jedynki? Czy skądś już go znamy?
Czy tak będzie dalej, czy z tym można coś zrobić, czy stawiać już krzyżyk na PiS-e?

A ponoć PiS zagarną media. Skoro zagarną i ponosi konsekwencje nawet na arenie międzynarodowej to czemuż nie może mieć z tego tytułu korzyści?
 
     
ptak 
przewodniczący zarządu o. p.


Wiek: 64
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 1994
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 23 Lut, 2016 13:02   

I tak ma być. W telewizorze kolorowym, niewylane na czas łachudry zmuszone są mocno ocierać się o prawdę. Górski jedzie po kaczystach aż miło i nawet śmiesznie. Niech ludziska widzą, jaki zamordyzm panuje w pisowskich merdiach.
 
     
ptak 
przewodniczący zarządu o. p.


Wiek: 64
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 1994
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 23 Lut, 2016 18:20   

Pełny profesjonalizm. „Nasze” media na wyprzódki z Ringier Axel Springer Polen, dają cynk posiadaczom kwitów wszelakich: „chowajta, niszczta, palta, bo przyjdzie Kaczor i wam zajuma, a was powsadza”. Teraz, to już na bank, pan rektor Akademii Komunistycznej z Pułtuska może zaprosić kaczystowskich siepaczy, żeby sobie zabrały co chcą, czyli uśmiech Monisi Jaruzelskiej.
 
     
bateria helska 
NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Śro 24 Lut, 2016 14:09   

Trupy sypią się z szaf:

_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
 
     
Zbigniew 
członek władz krajowych


Pomógł: 6 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 6955
Skąd: Kujawy
Wysłany: Czw 25 Lut, 2016 07:38   

W PRL-u była tylko jedna gazeta w której nie było cenzorów i cenzury. To była "Polityka" Rakowskiego i Passenta. http://www.polityka.pl/op...a-polityki.read

W tym kontekście dziwiło by gdyby Kiszczak nie słuchał rad Passenta.
 
     
Lee 
sekretarz zarządu koła


Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 432
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 25 Lut, 2016 08:37   

Akurat co do Passenta to nikt wątpliwości mieć nie mógł co to za persona - zobaczymy co przyniosą następne dni (teczki).
_________________
Mówią mi Tommy to, Tommy tamto, Tommy co z Twoją duszą...Lecz to jest tylko cienka czerwona linia bohaterów gdy bębny warcząc ruszą...
 
     
Zbigniew 
członek władz krajowych


Pomógł: 6 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 6955
Skąd: Kujawy
Wysłany: Czw 25 Lut, 2016 12:17   

Tragiczne jest to, że pogląd taki jak poniżej znam z ust prominentnych działaczy i "rodzących się" wtedy polityków dokładnie 3/4 maja 81 roku.

Cytat:
Maria Kiszczak, ujawniając dokumenty, które w szafie trzymał jej mąż, rozpętała burzę wokół Lecha Wałęsy i jego sześcioletniej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. - Stałam się negatywną bohaterką. Dziś tego żałuję. Mąż chciał chronić Wałęsę i ujawnić te teczki dopiero pięć lat po jego śmierci - przyznaje nam żona generała.
I przekonuje nas, że Czesław Kiszczak - prawa ręka twórcy stanu wojennego Wojciecha Jaruzelskiego (+91 l.) - jest bohaterem nawet po śmierci. Bo ponoć to on doprowadził do zmian, jakie wydarzyły się w Polsce w latach osiemdziesiątych.
- To mój mąż, a nie Wałęsa obalił komunizm i przyczynił się do budowy demokracji w Polsce. Gdyby nie Kiszczak, nie byłoby obrad Okrągłego Stołu i oddania władzy opozycji. Czesław wiedział, że Polska potrzebuje zmiany. Miał świadomość, że nie można w nieskończoność walczyć z własnym narodem. Gdyby Czesław nie chciał zmian politycznych, to do nich by nie doszło. Inicjatorem zmian był Kiszczak, który jest wielkim patriotą i narodowym bohaterem! Historia go kiedyś doceni! - przekonuje nas Maria Kiszczak.
I krytykuje Lecha Wałęsę. - Mąż mi opowiadał, że to prosty robotnik, którego klasa robotnicza wylansowała na przywódcę Solidarności. Wynosili go zawsze na piedestał - dopowiada na koniec. Można tylko przypuszczać, jak do tego odniesie się Lech Wałęsa, który w każdym wywiadzie przekonuje, że stary system pokonał jednoosobowo.


Przypominam, że w tym czasie o Golicynie, Suworowie nie było mowy. Służyli wiernie A o Bukowskim w Polsce może z 10 osób słyszało.

Wklejka jest z "SE".
 
     
dziad
sekretarz władz wojewódzkich


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3566
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 00:39   

Cytat z pch24, wywiad z G. Braunem:
Czemu tego człowieka nie ma w głównym wydaniu wiadomości lub w rozmowie po wiadomościach w TVP?

Cytat:
W komentowaniu najświeższej "rewelacji&" odnalezienia oryginałów dokumentów poświadczających zdradę Wałęsy uczestniczy cała parada hipokrytów, wcześniej opowiadających się za reglamentowaniem tej smutnej prawdy, albo występujących w charakterze stróżów i żyrantów kłamstwa jego biografii – mówi w rozmowie z PCh24.pl Grzegorz Braun, reżyser filmu "TW Bolek&".


Coś się zmieniło? Tyle się mówi o ujawnionych dokumentach dotyczących TW Bolka. Wyemitowano nawet pański film poświęcony tej postaci.


Z jednej strony to jest dobra rzecz - jak to mówią: "dobra psu i mucha" - że po tylu latach parę osób więcej może zapoznać się z informacjami istotnymi dla zrozumienia nie tylko historii, ale także punktu w którym się obecnie znajdujemy. Jednak fakt, że w 2016 roku zakłamanie biografii Lecha Wałęsy nadal przysparza zamętu w polskim życiu publicznym - to stanowi najpoważniejszy punkt aktu oskarżenia tego łajdaka przed sądem historii.
Do tych pierwotnych kłamstw stanowiących fundament jego kariery politycznej on dołożył kolejne – w interesie własnym i całej post-peerelowskiej łże-elity. Kolejne próby odsłonięcia prawdy – dziś już oczywistej – skutkowały nagonką na tych, którzy się o nią upominali. Fałszywa legenda Wałęsy była traktowana – słusznie – jako centralny zwornik systemu dezinformacji III RP. Jeszcze dziś głos zabierają etatowi żyranci wałęsowskich matactw: Smolar, Wujec, starszy Lis (ten co do "Solidarności" wszedł z gdańskiej PZPR) i młodszy Lis (jeden z Goebbelsików III RP) et consortes. Łączy ich z Wałęsą wspólnota interesów i podobnie nieprzeparta potrzeba retuszowania własnych życiorysów.
Od czasu, gdy przed dziesięciu laty pracowałem nad filmami o Lechu Wałęsie - a były to najpierw "Plusy dodatnie, plusy ujemne", a potem "TW Bolek" - wylano na nas całą rzekę nowych kłamstw i oszczerstw. W balsamowanie tego łajna zaangażowali się przecież tak prominentni propagandyści i agenci wpływu, jak sam Andrzej Wajda. W podtrzymywanie mitu Wałęsy żywo angażowali się nie tylko Polacy - wspomnijmy dezinformacyjne występy z jednej strony np. prof. Normana Daviesa, a z drugiej ambasadora Stephena Mulla.
Ale nie tylko zagraniczni "moderatorzy" (specjaliści od usypiania polskiej opinii publicznej), nie tylko cała post- i neo-eurokomuna walczy o Wałęsę do upadłego. Na naszych oczach rozgrywa się spektakl hipokryzji w wykonaniu tych, co w porę uciekli z tamtego tonącego okrętu. W komentowaniu najświeższej "rewelacji" odnalezienia oryginałów dokumentów poświadczających zdradę Wałęsy uczestniczy cała parada hipokrytów, wcześniej opowiadających się za reglamentowaniem tej smutnej prawdy, albo występujących w charakterze stróżów i żyrantów kłamstwa jego biografii.



Kogo ma Pan na myśli?


Pierwszy z brzegu przykład to prof. Antoni Dudek. Nie kto inny a on właśnie, gdy trwały już prace redakcyjne nad książką Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka deklarował, że zrobi wszystko aby ta publikacja nie ujrzała światła dziennego. Obok niego bryluje dziś w charakterze eksperta dr Grzegorz Majchrzak z IPN, który przed dziesięciu laty biorąc udział w tzw. kolaudacji, która przesądziła o odłożeniu na półkę w TVP pierwszego filmu o sprawie "Bolka"-Wałęsy pt. "Plusy dodatnie, plusy ujemne", wypowiadał przekonanie, że "nie czas jeszcze" mówić o tych sprawach. Nie kto inny także, a sam Bronisław Wildstein oceniał ten film jako "niesprawiedliwy" wobec Wałęsy, a jego ludzie ocenzurowali wersję reżyserską filmu "TW Bolek" tuż przed emisją w 2008 r.



Która scena "wyleciała" z filmu?


Ówczesne kierownictwo TVP - ustami bodajże Jana Polkowskiego - zażądało wyeliminowania zakończenia, w którym wykorzystałem nagranie uroczystej przysięgi prezydenckiej Lecha Wałęsy. Dokonano tego szantażując, że film nie zostanie w ogóle wyemitowany, jeśli scena nie zostanie wycięta przez producenta – co kosztowało notabene poważne ochłodzenie naszych osobistych stosunków i dłuższą przerwę w twórczej współpracy. A dziś oglądam niektórych z tych ludzi występujących w rolach ekspertów w dziedzinie zakłamania, w którym sami brali udział.
Jak rozumiem, chodziło o podtrzymanie tej wersji, wedle której Wałęsa, owszem, nie jest całkiem w porządku, ale "ma też swoje zasługi". Ta wersja i dziś ma się całkiem dobrze, i jest bezkrytycznie reprodukowana np. przez ministra Piotra Glińskiego, któremu wciąż zdaje się, że historia "Bolka" to tylko przypadek uwikłania z początku lat 70. Wałęsa, jak mówi pan minister, "się zaplątał". To kolejna dezinformacja i kolejna wersja zgniłego kompromisu z prawdą.



A jaka jest prawda?


Otóż współpraca z SB w charakterze płatnego kapusia to w życiu Lecha Wałęsy, owszem, zaledwie epizod - może nawet stosunkowo mało znaczący w kontekście jego całożyciowej lojalności wobec służb wojskowych, sowieckiej polskojęzycznej bezpieki. I to jest konstytutywny wątek biografii Lecha Wałęsy - trwająca do grobowej deski lojalność względem generałów Kiszczaka i Jaruzelskiego. Prezentowane nam rozważanie przypadku drobnego kapusia "Bolka" to wersja "soft" i "light" kłamstwa biografii Wałęsy. Poważniejsze sprawy odsłonią się nam, kiedy zobaczymy Wałęsę jako lojalnego donosiciela od lat 60. Najpierw w ewidencji MO, a WSW - już w czasie odbywania przez niego zasadniczej służby wojskowej. Donosiciela oddanego w dzierżawę przez bezpiekę "zieloną", bezpiece "niebieskiej" na grudzień 1970 i kilka pracowitych lat jakie potem nastąpiły. Do dziś żyją przecież jeszcze jego koledzy-stoczniowcy, na których życiu zaważyły donosy płatnego kapusia "Bolka". Jednak już w 1976 roku Wałęsa zostaje najwyraźniej reaktywowany jako agent bezpieki wojskowej. Tego ślady dostrzegamy w znanych od dawna dokumentach. Jednak ich interpretacja przez historyków budzi poważne zastrzeżenia.


Jakie to dokumenty i ślady?


To znana od dawna notatka z rozmowy Wałęsy z funkcjonariuszami SB Ryszardem Łubińskim i Czesławem Wojtalikiem z 1978 r. Czytamy w niej, że Wałęsa zapowiedział, iż o "nachodzeniu go przez SB zamelduje komu trzeba". Z całego kontekstu sytuacyjnego wynika, że może chodzić wyłącznie o bezpiekę wojskową. Pamiętajmy, że - jak relacjonuje Krzysztof Wyszkowski - Wałęsa zgłosił się wcześniej do działaczy Wolnych Związków Zawodowych jako ewidentny prowokator.
Tym, którzy biorą za dobrą monetę dezinformacje płynące m.in. z gdańskiego muzeum "Solidarności" (etatowo fałszują tam historię ludzie spod znaku prof. Friszke), polecam również uważną lekturę zachowanego protokołu rozmowy Wałęsy z pułkownikami Kilisiem (MON) i Starszakiem (MSW) jesienią 1982 r. Wałęsa prowadzi z nimi dialog w siedzibie prokuratury wojskowej w Warszawie, kiedy jest zwalniany z internowania i podkreśla swoje zasługi dla reżimu komunistycznego.
Nie zapominajmy wreszcie o tym wszystkim, co zrobił Wałęsa dla zakłamywania najnowszej historii już jako prezydent RP. Powinien za to odpowiadać przed Trybunałem Stanu. Należy także pamiętać o ludzkich ofiarach poniesionych w walce o prawdę, a zatem ofiarach samego Lecha Wałęsy.

Ofiarach?

Wymienię tu Henryka Lenarciaka, którego jedyny wywiad na ten temat został wykorzystany w filmie "Plusy dodatnie, plusy ujemne" . Ten starszy kolega Wałęsy ze stoczni na stare lata pracował jako nocny portier - wkrótce po upublicznieniu filmu stracił pracę i zaraz potem zginął w ulicznym wypadku. Zatem kto chciałby podchodzić z pobłażaniem do sprawy "Bolka" jako niewinnej słabostki wielkiego człowieka, niech najpierw zapozna się z biografią śp. Lenarciaka.
Trzeba wspomnieć także majora Janusza Stachowiaka. Kilka lat temu został on zaszczuty za swój udział w filmie, a także składanie zeznań podczas procesu, jaki Wałęsa wytoczył Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Śp. major - zmarł jak stwierdzono śmiercią samobójczą - okazał się jedynym funkcjonariuszem SB, który nie wahał się w tej sprawie mówić prawdy. Od niego pochodzi informacja o wcześniejszej rejestracji Wałęsy jako kapusia przez bezpiekę wojskową. Moim zdaniem należy mu się wysokie odznaczenie, a śledztwo w sprawie jego tajemniczego zgonu powinno zostać wznowione.
Do osób skrzywdzonych należy niewątpliwie także Anna Walentynowicz, z której za życia Wałęsa próbował zrobić mściwą wariatkę; jego ofiarą padł także Krzysztof Wyszkowski. A poza wymienionymi wyżej badaczami, ofiarą ogólnopolskiej nagonki stał się także Paweł Zyzak. Udział w seansach szyderstwa i nienawiści wobec niego wzięli przecież przedstawiciele najwyższych władz państwowych z premierem Tuskiem na czele. Bardzo to charakterystyczne, że w ostatnich dniach Paweł Zyzak nie znalazł się na radarach warszawskich mediów. Sądzę, że w mediach bryluje do dziś całkiem sporo takich autorytetów, które nigdy nie zapomną kol. Zyzakowi własnego oportunizmu, jakim zdążyli się wykazać w jego sprawie.

Jaką rolę w sprawie ujawnienia materiałów dotyczących TW Bolka odegrała wdowa po generale Kiszczaku?

Jest kilka opcji. Ta najprostsza i chyba raczej mało wiarygodna, że pani Kiszczakowa wykazała się zwyczajnym brakiem rozsądku. A może to osoby życzliwe i bliskie wdowie wytłumaczyły jej, że bycie depozytariuszem takich tajemnic może kosztować życie? Akcja w świetle reflektorów sprawia, że zainteresowani mogą upewnić się, że pani Kiszczakowa nie jest w posiadaniu ani jednej kartki papieru mogącej posłużyć w demaskacji kolejnego historycznego autorytetu i legendy. W tym środowisku dobrze przecież pamięta się tragiczny los małżeństwa Jaroszewiczów. Może więc pani Kiszczakowa zadziałała bardziej racjonalnie, niż się to z pozoru zdawało.
Kiedy słyszę natomiast, że pierwszy jej kontakt z IPN miał miejsce już dwa tygodnie temu, to nie mogę sobie zadać innego pytania: czy w tym czasie nie można było przygotować tej akcji porządnie – aby przy okazji spenetrować domy i dacze większej liczby postpeerelowskich generałów? Przeprowadzona takimi, jak nam to pokazano w mediach, metodami akcja IPN i służb policyjnych miała dość mizerne efekty - ale przy okazji spełniła funkcję sygnału ostrzegawczego skierowanych do ew. nieprzezornych, by zrobili porządek z papierami, których są depozytariuszami.

A jak ocenia Pan działania IPN i jego prezesa Łukasz Kamińskiego?

Jego występy z ostatnich dni są próbą autoliftingu własnej biografii. Prezes Kamiński był bowiem osobiście stróżem niepamięci oraz jednym z żyrantów tego zakłamania. IPN pod jego kierownictwem dokonał pełnego powrotu do niesławnej pamięci "kiereszczyzny", czyli pierwszych lat funkcjonowania Instytutu pod kierownictwem Leona Kieresa. Wówczas trudno było patrzeć na niego inaczej, niż jako na ostatnią kombinację dezinformacyjną Czesława Kiszczaka.

Czyli rozgrywa się - zwłaszcza w mediach - obecnie spektakl mający na celu dalszą reglamentację wiedzy o Wałęsie i III RP?

Owszem. Jeśli bowiem reżimowa telewizja mówi o czymś na okrągło przez 3 dni, to trudno nie pomyśleć jakie tematy schodzą z czołówek.

Ma Pan jakieś propozycje?

Na przykład wypowiedzenie przez Polskę, nie pierwszy to już raz, wojny państwu rezunów islamskich. Także inne czarne chmury, które zbierają się nad Polską. Moim zdaniem jeszcze w tym sezonie będziemy świadkami kulminacji... Kto wie, czym zostaniemy w pierwszej kolejności zbombardowani: kryzysem finansowym, wojną ukraińską, czy zamachami, których autorstwo przypisane zostanie "ekstremistom" - niekoniecznie już tylko islamskim? W tej sytuacji zatykanie mediów na całe doby seansem hipokryzji i zakłamania z pewnymi tylko pierwiastkami prawdy nie jest z pewnością dobre.

Czego zatem nowego dowiedzieliśmy się o Wałęsie?

O Lechu Wałęsie – zgoła niewiele. Ale i to, co już od dawna wiadomo, wystarczy do rewizji obowiązującej wersji historii – z jednoznacznie negatywnym dla niego skutkiem. Tym, którzy martwią się, że na dekonstrukcji mitu Wałęsy wszyscy coś tracimy, że "Polska traci", odpowiedzmy, że kłamstwo i łajdactwo nie mogą być fundamentem żadnej dobrej sprawy. Cóżby to była za Polska, gdyby jej przyszłość miała zależeć od utrzymywania zmowy milczenia nad łajdackimi sprawkami jednego oszusta?

Rozmawiał Łukasz Karpiel


http://www.pch24.pl/braun...ji,41344,i.html
 
     
bateria helska 
NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 16:03   

W chwili pomroczności jasnej:

https://www.facebook.com/...45965209029538/
_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
 
     
Lee 
sekretarz zarządu koła


Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 432
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 20:52   

Powiedzcie mi jak to jest z tym "plusowaniem" i "minusowaniem" komentarzy na portalach wp, interia itp. To, że w niektórych wypadkach są sztuczne plusy i minusy to widać od razu. Natomiast jaki jest tego mechanizm - wiadomo, że pracuje grupa kopaczowych "hejterów internetowych", pewnie portal też jest w to zamieszany. Tak mi się nasunęło pytanie - po komentarzach dotyczących Bolęsy 2 tysiące za Bolkiem w 2 godziny.
_________________
Mówią mi Tommy to, Tommy tamto, Tommy co z Twoją duszą...Lecz to jest tylko cienka czerwona linia bohaterów gdy bębny warcząc ruszą...
 
     
Konserwa 
baron wojewódzki


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 4453
Skąd: z Ciemnogrodu
Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 22:48   

czytam te akta czytam te listy i rzygać się chce. :???: :evil:
_________________
KAtYŃ 1940-2010 ku ICH pamięci..."
"Pojechali oddać hołd Ofiarom, a złożyli Ofiarę w hołdzie..."
Prezydent Duda - drugi prezydent nie umoczony w PRL czy WSI. Nadzieja jest blisko.
 
     
bateria helska 
NaczDyrDUPS
Yogibabu w trakcie leżakowania


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 8522
Skąd: z Boforsa
Wysłany: Wto 08 Mar, 2016 00:56   

"W temacie" (to też jego wynalazek) Bolka se pozwolę pomieścić wystąpienie "szwagra prezesa":

" - Z was się śmieję! Z was! Elita! (...) Oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek, (...) to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to zwykły łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! Idiota, nie mający zielonego pojęcia nie tylko o ekonomii, lecz o ortografii. To cham, bez cienia kindersztuby, bez najmniejszego okrzesania! Przyjrzyjcie się jego mużyckiej gębie i jego prostackim manierom! Skończony tuman, kompletne zero! (...) Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka. (...) To wy sami wywindowaliście to bydlę na piedestał!"

"Człowiek honoru" trzymał kwity na komplemenciarzy, a Noblista strzelał z ucha, aż się spocił. I jak rzyć? Ano sina i nadal puchnie, więc wrzeszczą.
_________________
A. Gudzowaty w rozmowie z Michnikiem: "Jedni są w obozie amerykańskim, drudzy w rosyjskim, trzeci w brytyjskim, niemieckim, francuskim - k... - nikogo nie ma w obozie polskim."
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 13