IVRP.pl

[macsoc]

O porządek w materii

Bodaj sześć lat mija, gdy wędrując w sieci natrafiłem na miejsce, które stało się – w dużym stopniu – moim. Byłem jego użytkownikiem, moderatorem, jestem jego administratorem. Tym miejscem było forum „Nowego Państwa”, wówczas miesięcznika. Dziś po kilku zmianach, miejsce to nosi nazwę „Forum IV RP”. Nadal czuję się tu „u siebie”, choć z wielu powodów mój wpływ na tutejsze sprawy ograniczam, powierzając je innym.

Na forum znalazłem się, gdy jego nazwa brzmiała „Forum czytelników ‘Nowego Państwa’”, przy czym był to już wówczas miesięcznik. Z wielu różnych przyczyn wybiliśmy się na niepodległość i od dłuższego czasu działamy pod nazwą „Forum IV RP”. W tym samym mniej więcej czasie dzięki TLM nawiązaliśmy kontakt z tygodnikiem „Gazeta Polska”, przez której to link pewnie wielu z Was się tu znalazło. Jakiś czas temu nasza macierzysta placówka również nas podlinkowała. To nasza teraźniejszość.

Należy rozważyć zasadniczą sprawę, jaką jest przyszłość forum. Zmieniło się bardzo wiele, ale z rzeczy istotnych wymieniłbym dwie sprawy: wielu nowych Użytkowników i nową nazwę forum, z którą – jak sądzę – powinno wiązać się nowe podejście do działalności forum.

Użytkownicy – bez nich każde forum jest martwe. Przez nich fora internetowe mogą również obumrzeć. Spośród Użytkowników powoływani funkcjonariusze forum – moderatorzy i administracja – spełniają służebną funkcje wobec forum i forumowiczów. Czasem okoliczność ta nie dociera zarówno do Użytkowników Forum (co mniej szkodliwe) a także do samych funkcjonariuszy (co o wiele gorsze). Z pewnością każdy z Nas mógłby podać przykłady, gdy zbytnie rozpasanie Użytkowników było przyczyną upadku forum, jak i nadmierny radykalizm moderacji skutecznie zatruwał życie piszącym. Gdzie leży Złoty Środek nie wiem, ale jak długo będzie szukany, tak długo jest szansa dla obu stron na współdziałanie. Dlatego też zawsze stałem na stanowisku, że każdy z forumowiczów nosi nożyczki moderatora w swoim tornistrze, choć to nigdy nie znaczyło, izby sama chęć szczera mogła zrobić z każdego moderatora (prawie rym się udał).

Drugim elementem stanu obecnego, jest nazwa forum. Darując sobie spór o powszechniki :wink: przyjmuję, iż działalność forum nie jest oderwana od jego nazwy a nazwa w jakimś stopniu determinuje postać forum – jego cel, kształt, metody jego redagowania. Pewnie w tych szczegółach tkwi diabeł – w Naszej mocy jest przytrzeć mu rogów; rogów, które on sadzi Nam na głowach, gdy zasiadamy przed monitorami.

Co można wyprowadzić z pojęcia „IV RP”, jakie konkretne, codzienne sprawy można by tym pojęciem opisać, a jakie postawy, działania temu pojęciu są obce? Wykładnia musi pójść linią chciejstwa; wykładnia czysto politologiczna (ten wymyślił, a ten przekrzywił, ten zohydził, ten wyśmiał etc.) doprowadziłaby nas do stanu w jakim medialnie znalazła się Polska. Wykładnia którą proponuję, nawiązuje do istniejącego wśród prawników powiedzenia moja intuicja prawnicza podpowiada iż... Niech choć raz chciejstwo będzie Naszym drogowskazem!

Moim zdaniem, IV RP ma być ziszczeniem pragnień ludzi, którzy wraz z I Solidarnością zaczęli podważać komunistycznego okupanta i których pragnienia wydawały się być zrealizowane w 1989 roku. O przyczynach i mechanizmach, które doprowadziły do nieziszczenia się tych pragnień, można dziś powiedzieć coraz więcej. Czy jednak porównywanie się z tym co powstało po 1989 roku nie jest sięganiem do złych wzorców i porównywaniem się przy pomocy tychże? Warto się nad tym zastanowić.

Nie należę do pokolenia obalającego komunizm (choć z pewnością robiłem w pieluchy z wrogich pozycji :lol: ), tak jak i niewiele miałem do powiedzenia w pierwszych latach III RP. Nie odczuwam też potrzeby ładowania się w wir spraw publicznych i życiem z polityki czy też w polityce. Staram się jednak, by ten mój skromny wycinek spraw, na który mam wpływ – na przykład Forum, był zorganizowany tak, abym nie musiał się wstydzić. Nadto, należy pamiętać, iż z dwu istniejących twierdzeń, z których pierwsze zwykle sformułowane jest słowami „Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treści i materiały zamieszczone na forum”, to drugie, niesformułowane expresis verbis jest w moim odczuciu prawdziwe, a brzmi: „Administracja może ponieść odpowiedzialność za treści zamieszczone na administrowanej przeze nią przestrzeni”. Są więc co najmniej dwa powody do dbania o kształt i charakter forum.

W chwili obecnej, sprawą najistotniejszą dla forum o tematyce społeczno – politycznej, z tak silnie zarysowanym w nazwie oczekiwaniem co do kierunku zmian w Polsce, jest określenie dla kogo jest ono adresowane. Sprawa niby błaha i oczywista, ale pozornie, czego dostarcza praktyka każdego dnia. Rozstrzygnąć musimy, czy forum ma stać się „przybudówką” internetową dla którejś z istniejących partii – to przypisywanie ma miejsce najczęściej; określenia „forum PiS” nie należą do rzadkich – czy też jesteśmy forum międzypartyjnym, co nadal oznacza liczenie się z (w jakiś sposób rekonstruowaną czy przypisywaną) legitymacją partyjną Użytkowników. Może też być tak, że forum będzie miejscem spotkania osób zainteresowanych sprawami publicznymi Polski, z najróżniejszymi poglądami i ocenami stanu tychże spraw.

Na dwie pierwsze wersje jesteśmy przygotowani technicznie – są moderatorzy (i kilku potencjalnych), którzy zdołają utrzymać stosowny pion polityczno – moralny toczonych na forum dyskusji. W ten jednak sposób nie wyjdziemy z getta, w które sami się wtłoczyliśmy: prymitywnego, na poziomie walk plemienno – szczepowych podziału na PiS, PO i całą resztę (skoro się o nich nie mówi, a gdzieś ich sklasyfikować trzeba). Bogactwo ludzkie, nie związane z tym politycznym podziałem, egzystować będzie gdzieś, na niezbyt liczących się obrzeżach, które utożsamić dziś można z Jaskinią, Theatrum, Garncem i Podróżami. Być może sąd ten jest zbyt ostry, ale co do meritum podejrzewam, że byłaby zgoda.

Wersja trzecia jest bardzo trudna. Oznacza kolejne otwarcie się na Użytkowników, wywodzących się spoza prostego, dwupartyjnego myślenia, możliwych do porwania ideą IV RP. Oznacza konieczność przemyślenia roli i ilości moderatorów, struktury forum i pewnie wielu innych spraw czysto technicznych.

[Hegemon]

W ważkiej dyskusji o przyszłości Forum nie może zabraknąć, co oczywista, głosu przedstawiciela (w miarę) najświeższej dostawy nowych użytkowników, którym to przedstawicielem niniejszym samozwańczo się kreuję. A tak bardziej poważnie: zdecydowanie opowiadam się za opcją #3: Forum jako miejsce, cytując klasyka, "(...) spotkania osób zainteresowanych sprawami publicznymi Polski, z najróżniejszymi poglądami i ocenami stanu tychże spraw". Jestem przy tym świadom wszelkich organizacyjno - technicznych, ale też - że się tak wyrażę - czysto ludzkich problemów, które musielibyśmy pokonać. "My" - czyli cała społeczność mniej lub bardziej zaawansowanych stażem użytkowników Forum, a zatem także i Ojcowie Założyciele, z których wielu, co z bólem, ale szczerze muszę podkreślić, w znaczącym stopniu ograniczyło ostatnimi czasy swoją aktywność. Z różnych zresztą, na ogół uzasadnionych przyczyn...

Dlaczego nie dwie pierwsze opcje? Pierwszą odrzucam z powodów czysto osobistych - nie jestem typem funkcjonariusza partyjnego, choć swoje poglądy mam. Gdyby to Forum miało stać się organem którejkolwiek z partii politycznych (choćby i tej, na którą w ostatnich wyborach oddałem głos - na co się po prawdzie nie zanosi ), z wielką przykrością zmuszony byłbym je opuścić. Zdaję sobie sprawę, że wielu Użytkowników, którym dałem się jako mod we znaki, uznałoby to za duży plus. A patrząc na rzecz z mniej egoistycznego punktu widzenia: wystarczy wejść na forum jakiejkolwiek partii, aby dojść do wniosku, że dyskusje tam prowadzone stanowią osobliwą mieszankę wzajemej adoracji, lizusostwa wobec Nieomylnych Przywódców oraz jadu miotanego pod adresem prawdziwych lub urojonych oponentów. Jeśliby Forum IV Rzeczypospolitej miałoby zostać zdegradowane do roli partyjnej przybudówki, to proszę bardzo - róbcie to, Państwo, ale beze mnie. Tiaa, "Heguś z wozu, koniom lżej!"...

Wychodząc z podobnych przesłanek, bardzo sceptycznie podchodzę też do koncepcji "forum międzypartyjnego". Wydaje się (choć to wyłącznie moja opinia), że mamy do czynienia z tą sytuacją obecnie - przynajmniej, gdy idzie o "Hyde Park" i "Dyskusje ogólne". Choć podkreślić należy istnienie mocnego "skrzywienia", wynikającego z liczebnej przewagi zwolenników jednej konkretnej partii politycznej. Poziom dyskusji nie odbiega też na ogół (poza nielicznymi przypadkami) od tego z sali obrad Sejmu, oceniać go z wrodzonej delikatności nie będę.

Wprowadzenie w życie pierwszych dwu opcji (szczególnie pierwszej) stawiałoby też pod znakiem zapytania sens istnienia subforów tematycznych w rodzaju "Jaskini Militarystów", "Podróży", "Garnca" czy "Theatrum". Bo skoro skupiamy się na polityce, to kto zaś by znalazł czas, aby zajmować się takimi "bzdetami"...

Nie od rzeczy byłoby zauważyć, że jednoznaczne upolitycznienie Forum pociągnęłoby za sobą odejście wielu zasłużonych jego uczestników - z pierwszymi tego niepokojącego zjawiska symptomami mamy już do czynienia, co przywołuję ku przestrodze.

Podsumowując ten przydługi i chaotyczny nieco wywód. W mojej (nie)skromnej opinii jedyna realna szansa na rozwój naszego Forum tkwi w otwarciu na nowych użytkowników przy jednoczesnym kontynuowaniu jego dawnej linii; z grubsza mówiąc, tej sprzed ostatniej kampanii wyborczej. Czyli: Forum jako płaszczyzna wymiany poglądów ludzi niekoniecznie się we wszystkim zgadzających, ale też szanujących się wzajemnie i podzielających coś, co - zapewne niezbyt fortunnie - określiłbym mianem "wspólnego kompleksu ideowego". Szyld, pod jakim miałoby ono działać jest oczywiście kwestią dyskusji. O ile w przeszłości temin "IV Rzeczpospolita" symbolizował ponadpartyjne dążenie do likwidacji chorych struktur postkomunistycznego państwa i związanych z nimi patologii społecznych, a zarazem chęć wprowadzenia nowej jakości w życiu publicznym, to obecnie kojarzony on jest z jedną konkretną opcją polityczną. Można wręcz posunąć się do stwierdzenia, że uległ on pewnemu zwulgaryzowaniu - najpierw na użytek kampanii wyborczej, potem zaś - bieżącej polityki. Osobiście obstawałbym jednak przy dotychczasowym nazewnictwie. Zasadne jest w tej sytuacji pytanie: czy nie należałoby - wbrew okolicznościom - dążyć do przywrócenia pojęciu "IV RP" jego pierwotnego sensu? A jeśli tak, to w jaki sposób? Z tymi to problemami Państwa zostawiam.

[circ]

Forum Rzeczpospolitej, bez numerków bo po kolejnych wyborach dojdziemy do ,,XXL RP''.

[Półkownik]

Po zabanowaniu mnie przez Krzysztofa.P miałem zamiar już tu się nie udzielać. Po przeczytaniu "manifestu" macsoc`a chciałbym podzielić sie moimi spostrzeżeniemi co do forum - i jego wizji, aby było faktycznie forum żywym, a nie forum jedynie dla założycieli, moderatorów i im "dupę liżących" uczestników.
Dla założyciela mam pełen szacunek, za to co zrobił i co chce zrobić.
Dla moderatorów mam szacunek pośredni. Podobny do tego jaki miałem w czasach PRL dla cenzorów.Skoro przedstawili się jako "młode wilki" to przydała by im się "wadera" aby zębami chwyciła za kark i skórę przetrzepała za zbytnie warczenie.
Dla użytkowników mam szacunek o tyle o ile piszą na temat, a przede wszystkim logicznie. Bo niektórzy bredzą. W kółko jedno i to samo.
To tyle co do tego co jest.
A teraz moja wizja. Jak to forum powinno wyglądać.
Po pierwsze - utrzymać wszystkie dotychczasowe działy. One wzbogacają forum, a przez to przyciągają nowych uczestników. Nie każdego interesuje tylko polityka. To forum powinno być właśnie taką internetową gazetą codzienna wraz z wszystkimi działami, które w gazecie powinny być zawarte.
Po wtóre - na forum powinien mieć możliwość wypowiedzi każdy. Każdy, kto pisze po polsku, którego wypowiedzi są logicznie i który w sposób ordynarny nie obraża zarówno innych uczestników formu,, jak i innych osób ogólnie szanowanych ze względu na swoją pozycje jak i uzyskany autorytet. konieczy jest pluralizm poglądów. Jeden lubi kawę inny herbatę, a jeszcze inny - ino piwo. Oczywiście uszczepliwości co do gustu powinny być zawsze dopuszczalne.
Po trzecie - może najtrudniejsze utrzymanie porządku na forum. Nie można dopuścić do anarchii.
Każdy powinien mieć prawo zaprezentowania swojego stanowiska pod warunkiem, iż nie będzie innych "na siłę nawracał" na kawę, na herbatę, na judaizm, islam, czy też katolicyzm, na PO, PiS, SLD, czy inne opcje. Ma mieć prawo zacytowania swej gazety, nawet jeżeli jest to GazWybuch, czy Corierre della sera. I za to nie może być banowany.
IV RP podobnie jak ta dawna Rzeczpospolita ma być państwem, w którym każdy może znależć swoje miejsce.
Pod jednym wszelako warunkiem - że jej służy, że o nia dba i że o nią się troszczy jak o swoją matkę. A nie przymilając się do niej, reprezentuje wrogie jej interesy kuzynów, którzy chcieliby ją co rychlej do grobu złożyć. Aby podzielić się spadkiem. I dla tych "przymilaczy" jest tylko banicja.

[Old Timer]

Salut ... Panie Polkowniku...!!! ... to jako piersze "przymilenie" ...
Czyli zgoda z tym co napisano.

O tym, czy "skrzyzujemy szable" - czytaj klawiatury, lecz tylko aby nie wypasc z formy, zadecyduje przyszlosc .

Ale... ale ....z rozpedu zapomnialem przywitac sie z uczestnikami, no przecie tak nakazywaloby dobre wychowanie .....a zatem - WITAJCIE

lepiej pozno niz nigdy.....

A "wazeliniarzy" wyjatkowo nie trawie....i w tym "trawieniu " nie pomaga nawet stara .. dobra .. whisky...
Niechby to Forum pozostalo otwarte dla wszelkiej masci wszelakiej partyjnosci i dla argumentow ... ale nie popieranych dogmatami... doktrynami ... i ideami. To takie moje skromne zyczenie...

[Marek Kajdas]

Witam
Wpadłem tu po "pierwsze nauki", kto ma zrozumieć, to zrozumie. Zamyślam także własne forum zrobić dla zwykłego ludu, dla polonii, ale przede wszystkim dla ludzi, młodzieży z naszych małych polskich gmin, która nie sili się na poważne, głębokie polityczne czy polityczno-gospodarcze analizy, bądź też nie ośmiela się swoich myśli przedstawiać w tak zacnych forach jak to, z wrodzonej skromności. To forum trochę obserwuję, moderatorzy żylety... cóż, to dobrze i źle. Zawsze jest ktoś ulubieńszy, zawsze się kogoś "tępi", banuje, wycina. Takie jest każde forum, chyba że panuje zasada "róbta co chceta". Po zalogowaniu trafiłem tutaj, wątek wyświetlił mi się w portaliku, zatem potraktuję to jako swoiste powitanie.

Co do wizji forum... IV RP zobowiązuje do innego do PATRIOTYCZNEGO wreszcie myślenia, widzenia sprawy polskiej zarówno na krajowym podwórku jak i w ujęcie światowym. IV RP mimo wszystko bliższa jest nierzadko do PiS-LPR, niż PO. Tak naprawdę będzie i V RP i VI... teraz każdy rząd-koalicja sejmowa będzie wciskać kit że są istotne przemiany. Tymczasem przemiana jest taka że ludzie na płace minimalne typu 642 zł czy nawet mniejsze (niuanse) i płace znacznie poniżej średniej krajowej, czy nawet zbliżone zareagowali 4 mln emigracją. Cóż wszędzie w UE można zarobić conajmniej 1000 euro, nierzadko więcej na start. Mowa o płacach minimalnych, 5 funtów na godzinę piechotą nie chodzi. Taką mamy IV RP, 800 tys emigracja ludzi Solidarności jest niczym przy tym EXODUSIE ekonomicznym, który zakończy się otwarcie granic na imigrantów najpierw z Ukrainy, Białorusi, Rumuni itd a w końcy Bliski Wschód i Azja, Chiny, Indie... Ile jeszcze ludzi musi wyjechać? Bezrobotni na ogół zostali, beneficjenci pomocy społecznej także, tymczasem to ich urzędy pracy powinny wysłać do pewnych pracodawców, choćby sezonowych w krajach UE.

Będę tutaj na II może III planie, będę Was czytał, czasem wcisnę krótką uwagę jako skromny rolnik-robotnik. Mój punkt widzenia jest prosty i specyficzny - tzw mądrość "ludowa", uważam że wypalają się resztki zaufania do całej tęczowej, czerwonej, kolorowej klasy politycznej w tym do tzw opozycji aktywnej nierzadko w ruchu masońskim, syjonistycznym jeszcze w latach 70-tych. KOR nie budzi w nas pozytywnych uczuć. Raczej chęć lustracji i prześwietlenia ABW, czy nowymi niedługo (w większości starymi hehehe) WSI. Mocno spenetrowana była nasza opozycja, przez służby specjalne, nie tylko PRL - boharerowie na ogół są na emigracji. Nachodzi era młodych wilczków typu ZIOBRO. I bardzo dobrze. Ludzie poniżej 35 roku życia nie mogli być uwikłani w brudy PRL, choć mogą być nieuleczalnie chorymi dziećmi układu-reżimu jak młodzi lewicowcy czy socjaldemakraci, ludzie niereformowalni - małe tęczowe Bieruty widzące wszędzie antysemityzm, rasizm, faszyzm, nazizm itd

Lęk budzą też młodzi libertarianie, którzy nie widzą Polski, naszej gospodarki, społeczeństwa w całym spektrum. To tacy nowi rewolucjoniści, zawsze lepiej nazwać antypolski, antypaństwowy rewolucyjny anarchizm lewicujący, blisko masonerii np liberalizmem, a siebie libertarianinem. Niedługo każdy gej będzie libertarianinem. Trendy. Nie takiej "prawicy" Polsce przecież katolickiej, konserwatywnej potrzeba.

IV musimy my tworzyć, zarówno w Internecie, w forach, w portalach gdzie każdy z nas może mieć własne "media", jak i aktywnością w prasie bardziej popularnej. Testem dla naszego patriotyzmu są wybory samorządowe. Nie wystarczy pluć na partie, na aktywistów takich czy siakich. Samorządy nie odpartyjnią się same! Mimo antyobywatelskiej, utrudniającej pojedyńczym ludziom aktywność obywatelską ordynacji można jednak zakładać bezpartyjne komitety ludzi prawicy, ideałów I solidarności - tej narodowej, konserwatystów, chadeków z przekonania, czy zdrowych liberałów (choć trudno o rozsądny liberalizm bez jakiejś paskudnej otoczki, niuansów) czy po prostu młodzieży, która potraktuje gminę, powiat, województwo jak koncern, firmę która ma przynosić zyski, którą trzeba dobrze zarządzać bez wdawania się w światopoglądowe kłótnie, które dominują w sejmie, rządzie.

IV RP to my, my którzy nie wierzymy bezkrytycznie w to co czytamy, odporni na urabianie. Ostatni Mohikanie. Ja w ciągu 18 lat tak wyczuliłem zmysły na wszelkie manipulacje, że widzę je od razu. Instynkt. Oglądam film, wątek "żydowski" prawie w każdym i wiem że nie jest tam przypadkowo, ot nauka "dialogu" z narodem wybranym. Czytam artykuł w Dzienniku i widzę że autorka równa liberalizm USA, UK z Izraelem... nie musiałem patrzeć na autorkę, wiedziałem skąd jest. Manipulatorzy stali się niezręczni, albo lud przejrzał na OCZY po tylu latach wreszcie. Może naprawdę padnie kiedyś AGORA z Gazetą Wyborczą i powiązanymi mediami, salonem, układem? To będzie dopiero IV RP...

Liczę że redakcja forum jak i większość userów to patrioci polscy zatroskani o przyszłość Polski. Postarajmy się znaleźć wreszcie leki na choroby które niszczą naszą ojczyznę, przecież miało być tak pięknie po 1988 roku. Powstała Fundacja Batorego, doradzali nam mądrzy Żydzi z całego świata, rok później Wałęsa utworzył GW. Sami patrioci, mogli powiedzieć społeczeństwu, co czeka 60% Polaków przez dwie dekady. Większość wyjechałaby wcześniej... Myślicie że taki Michnik, Geremek obyci z kapitalizmem nie wiedzieli?

Nie plujmy na Polskę, za to powinno być banowanie od RAZU.

[Hegemon]

Podbijam ku pamięci.

[Edwill]

Intuicyjnie spodziewałem się dyskusji na ten temat i miałem zamiar zacząć ją w "Dylematy, dylematy...". Człowiek z Sz... przy udziale Hegemona zrobili to wcześniej i lepiej, co mnie b. cieszy. Dobrym pomysłem jest podanie archiwalnych i mądrych postów wybitnych forumowiczów, a szczególnie Ś.p. Półkownika i Marka Kajdasa. Szkoda, że zniknęli stąd wraz z Circ. Inni użytkownicy prywatnie wyrażali opinie, będę szczery, że forum jest sterowane przez b. SBeckOw, lub WSI. To mnie nie zniechęciło, bo tego nie zauważam, a gdyby nawet... no to co?! A pisząc na polskich forach, z doświadczeniem półwiecznego życia w demokratycznych krajach, mam nadzieję mieć maleńki udział w korygowaniu sposobu myślenia młodych Polaków, zwłaszcza tych ze skomunizowanych środowisk. Nie czuję tracenia czasu na forach bezcelowo.

Idea IV RP jest nadal żywa i realna, chociaż termin jej zaświtania nie jest tuż, tuż. Chciałbym się mylić i pocieszam się nadzieją, że czasami zdarzają się wydarzenia, których nikt nie przewidział. A może 2010 rok będzie przełomowym? Odpowiada mi dotychczasowa nazwa forum, jego bezpartyjność, różnorodność działów tematycznych, najmniej... Garniec Kulinarystów, bo zbyt wiele piszą o alkoholu - przekleństwie naszego Narodu. Sugeruję jedynie, co niedawno zrobiłem, zastosowania w praktyce zasad określonych w początkach istnienia forum, n.p. ogólne tematy zaczynamy w Hyde Park i dopiero po określonej liczbie odpowiedzi przenoszony on byłby do Dyskusje Ogólne. Z własnego i przykrego doświadczenia (Forum Polit. Kaz. Marcinkiewicza i nie tylko) wiem, że zdecydowanie partyjne fora (nawet tej najlepszej - PiS) nie są zbyt atrakcyjne, stają się nudne. To są moje "pięć (kanad.) centów" na ten temat.

Opowiadam się za opcją #3.

[germario]

Witam wszystkich
dzisiaj znalazłem Was IV RP i się zalogowałem, ponieważ mam nadzieję na ciekawe tematy bez prania mózgu. Moim zdaniem każdy powinien móc wypowiedzieć się tutaj bez względu na to jakie ma przekonania polityczne. Chyba,że chcecie moderatorzy, aby IV RP zamieszkiwali ludzie podobnie myślący do was (a to była by niebezpieczna powtórka z historii) Rozmawiajmy, kłóćmy się, ale z godnością, bez obrażani siebie, a zwłaszcza Polski.

[Stary Belf]

[dziad]

germanio@ ja bardzo chętnie wymienię się poglądami. Jak któryś z moich postów Cię na wstępie obraził to przepraszam na wstępie naszego kontaktu stricte personalnego.

[macsoc]

o'Mamo, ale to staroć a są jeszcze starsi

[Psuj]

[dziad]

Psuj, aleś przywalił. Haha! Mnie chyba za coś takiego wywalili z forum PiS.

[Psuj]

[dziad]

I co, zasługuję na niebyt na tymże forum?

[Gustaryk]

Na kilka solidnych kuksańców. Klapsów też

Zapomniałbym o saganie waleriany

[Psuj]

[Imperishable]

[Hegemon]

Jerunie, taki zacny post na otwarcie i jakże miałka dyskusja pod nim

[Psuj]

[los]

Do nowych: moderacja na forum jest rozproszona, kazdy mod ma swoje zasady, do ktorych sie czasami nawet stosuje. Moje brzmia tak:

1. Dopuszczam dowolne teksty o osobach publicznych nie zawierajace slow obelzywych. Mozna napisac "Kaczynski to idiota", "Tusk to debil" i "Michalkiewicz to kretyn" etc. Wolalbym by nie bylo nieudokumentowanych oskarzen o przestepstwa ale to tylko w trosce o wizyte smutnych panow.

2. Dopuszczam dowolne teksty o TEKSTACH rozmowcow nie zawierajace slow obelzywych. Mozna napisac "napisales glupote jakich malo", "walnales jak lysy w kubel" etc. Po namysle dodaje - dopuszczalny jest nienaduzywany tekst "jestes glupi", ktory czesto nie jest inwektywa tylko emocjonalnym sprzeciwem wobec tekstu oponenta.

3. Generalnie nie dopuszczam wyzwisk i supozycji wobec OSOBY rozmowcy. Nie mozna napisac "jestes idiota", "jestes trzynastolatka" etc. Czasem okolicznoscia usprawiedliwiajaca jest temperatura dyskusji ale tu reguly nie ma i kazdy przypadek traktowany jest indywidualnie. Nie zawsze sprawiedliwie.

[CYRUS]

[Psuj]

Moje zasady widać w postach powyżej.
Poza tym nie lubię silnych wiatrów

[Zbigniew]

[Psuj]

[Ela]

[Zbigniew]

[Hegemon]

[Ela]