IVRP.pl

Zgred

Do celu jeszcze daleko ale w najbliższych dniach sonda przemknie w minimalnej (w astronomicznej skali) odległości 800 km od kosmicznego okrucha.
Jest to planetoida Steins - 4,6 km "średnicy".
Przelot odbędzie się w piątek, natomiast zdjęcia powinny być dostępne w sobotę (w trakcie przelotu nie będzie kontaktu z Rosettą - antena transmisji danych będzie zwrócona w inną stronę.
Tak więc czekamy.

Hegemon

W tzw. międzyczasie dorzucę coś od siebie: zdjęcie Marsa wykonane podczas przelotu sondy obok tegoż 25 lutego 2007 r.

Zgred

Mała poprawka - Rosetta zbliży się na odległość 792 km ;)

Hegemon

Za niecałe pół godziny powinno się rozpocząć przekazywanie danych. Pierwsze zdjęcia jutro o 13. Poniżej szczegółowa rozpiska (za Astronomia.pl):

Hegemon

http://www.esa.int/esaCP/SEMNMYO4KKF_index_0.html

Zbigniew

Istotnie wygląda jak diament. Niesamowitajest ta animacja. :idea:

Zgred

Rosetta dotarła do komety, wypuściła lądownik, który osiadł na powierzchni i nawiązał kontakt.
Reszta wiadomości jest już znacznie gorsza lądownik osiadał z przygodami (trzy odbicia) i być może leży na boku ew. ma uszkodzone część paneli. Program naukowy lądownika jest zagrożony. (Zawiodły wszystkie systemu utrzymywania lądownika przy gruncie).

Black^Widow

Za niecały tydzień NASA ma współorganizować konferencję nauk. na terenie krakowa (dokładniej na III Kampusie UJ na Ruczaju ) . Można będzie ew. podpytać ich o dalsze losy Rosetty

A powazniej, myślę że jednak jakiś plan awaryjny już maja, skoro przebakuja o wznowieniu aktywnosci ladownika przy zbliżeniu sie do słońca ...

Black^Widow

ZTCW to lądownik jakoś tam się trzyma na/przy powierzchni Czurimowa-Gierasimienki.
Tzn. udało się go jednak zaczepić tyle że z prądem jest dość słabo więc zanim się zbliżą bardziej do słońca można tylko w niewielkim stopniu wykorzystywać jego możliwości. Jak również i samej sondy. to czego się ponoć bardziej obawiają panowie z brodami z Europejskiej Agencji Kosmicznej to czy uda się utrzymać się na powierzchni podczas gdy asteroida będzie z siebie wyrzucać coraz to większe ogony parującej materii w miarę jak będzie sę zbliżać do słońca. Potem moze być już tylko lepiej

Black^Widow

Ciekawe, wg przewidywań jesli do teraz się utrzymali (chłopaki z lądownikiem) to powinny się już rozpoczynać naprawdę ciekawe rzeczy...

Black^Widow

Hmm... puk , puk ...i cisza

ciekawe jak i co tam na Czurimowie-Geirasimience słychać ...

Black^Widow

Wszystkich którzy są zainteresowani tym co dzieje się z sondą Rosetta (oraz jej lądownikiem Philae) zapraszam do obejrzenia mapy trajektorii i aktualnego położenia sondy .
dostępnej pod adresem : http://sci.esa.int/where_is_rosetta/

http://www.esa.int/Our_Ac...Rosetta_orbiter

http://www.esa.int/Our_Ac...Science/Rosetta

Zgred

Wygląda na to że Philae jednak się budzi !

Black^Widow

Ano budzi się, okazało się (na co wszyscy z cicha liczyliśmy) że Philae wylądował w takim miejscu, w którym zacienienie uniemożliwiało mu normalne ładowanie baterii. Teraz kiedy kometa zbliża się do słońca poziom naświetlenia wzrósł na tyle że umożliwiło to doładowanie baterii i podniesienie standardowych procedur lądownika włącznie z nawiązaniem kontaktu z orbiterem (Rosettą). Ta z kolei, przesłała na ziemię dane otrzymane z lądownika.

Teraz wiele (najwiecej) zależeć będzie od tego czy uda się lądownikowi utrzmać się na powierzchni Czurimowa-Gierasimienki podczas całego przelotu w pobliżu słońca. Czy nie dojdzie do np. wypchnięciu go na orbitę przez gejzery gazów, wstrząsy to co siędzieje z kometami w tym obszarze. Jeśli tak, to będziemy mieli niesamowitą ilość ewelacyjnych danych na długie miesiące analiz i być może rozwiążemy do końca zagadkę jakąsą dla nas nadal komety.

Black^Widow

Apropos asteroid , pasa Kuipera etc.
Usłyszałem gdzieś w niedawno wypuszczonym materiale NASA (albo pokrewnego źródła) że Wuj Sam , w osobie prezydenta Obamy, zapowiedział za 10 lat gotowość pojazdu do misji załogowej lądowania na asteroidzie (jakiej? gdzie? tylko się można domyślać

). Prace i treningi w warunkach obniżonej grawitacji - czyli w ośrodku ćwiczebnym NASA podobnież już trwają i nawet widać było jak astronauta w kombinezonie nowej generacji próbuje pobierać jakieś materiały z makiety powierzchni asteroidy wykorzstując (również makietę ) statku i operator naturalnej wielkości...

Zgred

To ciągle ewoluuje, na dzisiaj już temat lądowania załogowego na asteroidzie jest passe.
Generalnie to jest akcja w rodzaju - skoro nie dajemy wam (NASA) kasy na jakiś sensowny projekt to zróbcie jakikolwiek - wylądujcie sobie na asteroidzie (ale na to też nie ma kasy - na szczęście).